Temat: Czy można być atrakcyjna będąc gruba osoba?

wazę 80kg przy 165 wzrostu. Mam mały biust pomimo sporej wagi i brzuszek wystający, nogi tez mam spore. Ogólnie jestem chyba duża. Co mogę zrobić, żeby być atrakcyjna kobieta? Póki co to postaram się nie przytyć, ale chudniecie idzie mi naprawdę opornie. Czy można ważyć 80kg i być atrakcyjna? Jest wiosna, wiec nie zdążę schudnąć do lata. Jak poczuć sie lepiej ze soba i siebie zaakceptowac? 

czytam te komentarze i myślę sobie tak: o matko, ważę ponad stówę - koniec, mogiła, ludziom chce się wymiotować jak mnie widzą, więc lepiej zamknąć się w domu, bo budzę odrazę. Serio?

Serio osoby z nadwagą i otyłe są tak paskudne?

Uważam, że atrakcyjność jest subiektywna i jeśli komuś podobają się wychudzone kościotrupy to spoko. Jeśli komuś podobają się grube osoby - też spoko. To że dla Ciebie ktoś nie jest atrakcyjny to nie znaczy, że nie jest atrakcyjny dla innych osób.

Pasek wagi

Marisca napisał(a):

SzczesliwaJa napisał(a):

Przykro czytać to co Dziewczyny piszą. Ale ile osób tyle opinii, każdy ma prawo do swojej. Pamiętasz jak wyglądała Karolina Szostak przed schudnięciem? Może nie wszyskim się podobała, ale miała całkiem spore grono wielbicieli i wielbicielek. Ty nie masz aż takiej nadwagi. Podobnie jak nie każdy zachwyca się urodą Kate Moss, czy innych wychudzonych. Zadbaj o  ubiór, fryzurę, makijaż, buty, dodatki, a przede wszystkim uśmiech na twarzy i będziesz super laską! :) A CZY KAŻDA SZCZUPŁA DZIEWCZYNA którą widzimy na ulicy JEST ATRAKCYJNA???  No nie! 
Atrakcyjna to może być kobieta, ktora ma z 5-8 kg za dużo i fajne proporcje ciała, a nie kobieta z nadwagą, czy otyłością. Jak ktoś ma nadwagę, czyli coś niezdrowego i nazywa się to czymś atrakcyjnym to nie mam pytań. Wychudzone też nie jest zdrowe, ani atrakcyjne.  A jeśli chodzi o zboczenia to tak, są różne ..AnneliPo 2 kobieta, która ćwiczy regularnie , nie ma jakiś chorób i nie je codziennie na obiad tłustego słonia, nie będzie mieć nadwagi.  Taaa już to widzę wyćwiczona kobieta z wagą 80 kg przy tym wzroście .  Poza tym autorka pisała, że jest spora.

są faceci dla których otyłość jest atrakcyjna = każda osoba może być dla kogoś atrakcyjna. to że tobie sie nie podoba nie znaczy że całemu światu też.

joasiastepniewska napisał(a):

czytam te komentarze i myślę sobie tak: o matko, ważę ponad stówę - koniec, mogiła, ludziom chce się wymiotować jak mnie widzą, więc lepiej zamknąć się w domu, bo budzę odrazę. Serio?Serio osoby z nadwagą i otyłe są tak paskudne?Uważam, że atrakcyjność jest subiektywna i jeśli komuś podobają się wychudzone kościotrupy to spoko. Jeśli komuś podobają się grube osoby - też spoko. To że dla Ciebie ktoś nie jest atrakcyjny to nie znaczy, że nie jest atrakcyjny dla innych osób.

Pojęcie atrakcyjności jest kształtowane kulturowo. Tam, gdzie szczupłość kojarzy się z głodem i biedą, osoba szczupła nie jest atrakcyjna. Nadmierna szczupłość jest wykreowana. 

Zawsze jak się pojawiają na Vitalii tego typu tematy to prędzej czy później pojawia się taki temat to pada przykład niejakiej Ashley Graham. Pozwolę sobie ją przywołać, żeby spróbować odpowiedzieć na pytanie w tytule. 

https://www.instagram.com/theashleygraham/

Pomijam już tony photoshopa, które tu są bo w sieci można znaleźć zdjęcia bez obróbki, którymi faceci też się jarają na potęgę. No mniejsza.

Czy taka Ashley będzie przez statystyczną większość uznana za osobę atrakcyjną, zdrową i spełniającą standardy piękna? Pewnie nie.

Czy znajdą się osoby, które uznają ją za super seksowną i atrakcyjną babkę? Oczywiście, że tak

Pytanie brzmi co będzie dla nas priorytetem. Kanony i statystyki czy własny gust. A to niech sobie każdy sam odpowie ;)

[oczywiście pomijam sytuacje ekstremalne czyli bardzo dużej otyłości bo tu już dochodzi do deformacji sylwetki a one z definicji nie są atrakcyjne, wiadomo]

joasiastepniewska napisał(a):

czytam te komentarze i myślę sobie tak: o matko, ważę ponad stówę - koniec, mogiła, ludziom chce się wymiotować jak mnie widzą, więc lepiej zamknąć się w domu, bo budzę odrazę. Serio?Serio osoby z nadwagą i otyłe są tak paskudne?Uważam, że atrakcyjność jest subiektywna i jeśli komuś podobają się wychudzone kościotrupy to spoko. Jeśli komuś podobają się grube osoby - też spoko. To że dla Ciebie ktoś nie jest atrakcyjny to nie znaczy, że nie jest atrakcyjny dla innych osób.

Niestety nadmierna poprawność powoduje , że nagle to co oczywiste zaczyna być kwestią subiektywną. Nigdy to co jest niezdrowe nie powinno być atrakcyjne, a takie programy jak  modelka plus size sa tylko szkodliwe. Utwierdzają osoby z nadwagą, że powinny zaakceptować swój wygląd, zamiast motywować do pracy nad swoim zdrowiem. 

I przestań wszytko wyolbrzymiać, nikt nie napisał, że na widok osób otyłych wymiotuje. Osoby otyłe przesadnie reagują . Jeżeli ktoś ich nie klepie po plecach  i nie mówi super, że akceptujesz swoją nadwagę , świetnie wyglądasz mimo wagi to zaraz jest lament. 

Byłam chwilowo gruba i nie unosiłam się tak jak inne tutaj osoby, Lustro miałam, wiedziałam też, że moje zdrowie  podupada i nie pocieszałam się, że jak się dobrze ubiorę i umaluję to może dla kogoś będę atrakcyjna. Wzięłam się za siebie min, dlatego, że przyjęłam gorzką prawdę do siebie i się z nią zmierzyłam. 

W kwestii osób otyłych/z nadwagą nie chodzi wyłącznie o kwestie estetyczne. Tutaj chodzi o kwestie zdrowotne , dlatego nie powinno być dyskusji pt. czy osoby z nadwagą są atrakcyjne. 

Princess_Leia_Organa_of_Alderaan napisał(a):

brujita napisał(a):

A ci, co mają nadwagę, to powinni się zamknąć w klasztorze, bo są tak nieatrakcyjni, że nie ma dla nich żadnej szansy na związek. A tak a propos niezdrowych rzeczy - palenie też jest niezdrowe, więc osoby palące są nieatrakcyjne.
Tak, osoby palące są mega nieatrakcyjne, od razu taki facet traci dla mnie - 100 do urody, nawet jeśli to jakiś Dżony Dep. Nikt ci nie każe zamykać się w klasztorze, bo nie żyjesz po to żeby podobać się innym. Szanse na związek oczywiście masz, bo pojęcie piękna jest względne. Mi się osoby otyłe nie podobają, komuś innemu mogą. Nie odpowiadam za opinie innych.

Ale właśnie o tym pisałam - atrakcyjność jest subiektywna. Dla kogoś nadwaga jest barierą nie do przeskoczenia, dla innych wzrost, dla jeszcze innych palenie. Ale to nie znaczy, że jest jakiś jeden zestaw cech, przy którym można powiedzieć, że ta osoba jest atrakcyjna. Ostatnio był wątek o Wieniawie - ona też jest nieatrakcyjna dla wielu vitalijek...

a gdzie w tej atrakcyjności kwestia charakteru i inteligencji? przecież połowę atrakcyjności tworzy wnętrze, maniery itp. jakby brat pitt zachowywał się jak seba to dla 80% kobiet stałby się nieatrakcyjny. 

Marisca napisał(a):

iLoveZombies napisał(a):

Posterisan napisał(a):

No nie wiem, mi się zawsze podobali panowie takie "miśki". Dla kobiet, które uwielbiają sześciopak pan z nadwagą nie będzie atrakcyjny. Dla mnie i kliku moich znajomych tak. Więc, czy z nadwagą można być atrakcyjnym? Tak.Czy dla wszystkich? Nie.A teraz poproszę fanfary, albowiem Posterisan niczym Kolumb trzeciego tysiąclecia odkryła amerykę P.S. Specjalnie podałam męski przykład, bo czasem z innej perspektywy lepiej widać.P.S.2. Moim skromnym zdaniem, nie powinnaś zadawać takich pytań w miejscu, gdzie połowa użytkowniczek orzeka, że Gisele Bundchen jest aseksualnym pasztetem 
Zgadzam się z każdym słowem.Też miałam pisać o płci męskiej, jakoś łatwiej niektórym zrozumieć, że różne są gusta, mój mąż nie musi się podobać nikomu innemu - ja zdania na temat jego atrakcyjności nie zmienię i zawsze będzie dla mnie mega przystojny, nawet jak Krysia ze sklepu i wszystkie jej koleżanki stwierdzą inaczej.Z kobietami jest tak samo. Chcesz być atrakcyjna dla większości - rób co możesz, żeby wpisać się w obowiązujący kanon piękna. Ale pewnie i tak znajdzie się ktoś, komu nie będą pasować nogi/włosy/kolor oczu.  Takie życie 
Nie chodzi o wpasowywanie się w kanony piękna, bo te są różne, chodzi tylko o to , że nadwaga nie jest zdrowa i nie powinna być  nazywana czymś atrakcyjnym, tylko dlatego, że  jest pozakrywana ubraniami i kryje się być może za ładną twarzą. Nie mówimy o zwykłych ludziach z przeciętną figurą , mówimy o osobach z nadwagą. Jeżeli ktoś uważa, że ma nadwagę, ale mimo to jest atrakcyjny, lub jeżeli ktoś pisze, że uważa osobę z nadwagą za atrakcyjną to pozostaje tylko pogratulować poczucia humoru. 

W takim razie ciekawe dlaczego cześć Świata postrzega anorektyczne modelki jako atrakcyjne, skoro wychudzenie jest przecież niezdrowe. Osoba z lekką nadwagą(bo na litość boską nie mówimy o otyłości czy nadwadze na skraju otyłości) naprawdę może być atrakcyjna, bo na atrakcyjność składa się wiele czynników, waga, jędrność, gładkość i odcień skóry, ubiór, fryzura to tylko część powierzchownych składników, jeszcze dochodzi do tego charyzma, inteligentncja, poczucie humoru, uśmiech, rysy twarzy... Atrakcyjnosc jest względna. Kropka. Możesz być super laską dla większości, a jednak zawsze znajdzie się ktoś dla kogo będziesz nijaka. 

.PannaKota. napisał(a):

Marisca napisał(a):

iLoveZombies napisał(a):

Posterisan napisał(a):

No nie wiem, mi się zawsze podobali panowie takie "miśki". Dla kobiet, które uwielbiają sześciopak pan z nadwagą nie będzie atrakcyjny. Dla mnie i kliku moich znajomych tak. Więc, czy z nadwagą można być atrakcyjnym? Tak.Czy dla wszystkich? Nie.A teraz poproszę fanfary, albowiem Posterisan niczym Kolumb trzeciego tysiąclecia odkryła amerykę P.S. Specjalnie podałam męski przykład, bo czasem z innej perspektywy lepiej widać.P.S.2. Moim skromnym zdaniem, nie powinnaś zadawać takich pytań w miejscu, gdzie połowa użytkowniczek orzeka, że Gisele Bundchen jest aseksualnym pasztetem 
Zgadzam się z każdym słowem.Też miałam pisać o płci męskiej, jakoś łatwiej niektórym zrozumieć, że różne są gusta, mój mąż nie musi się podobać nikomu innemu - ja zdania na temat jego atrakcyjności nie zmienię i zawsze będzie dla mnie mega przystojny, nawet jak Krysia ze sklepu i wszystkie jej koleżanki stwierdzą inaczej.Z kobietami jest tak samo. Chcesz być atrakcyjna dla większości - rób co możesz, żeby wpisać się w obowiązujący kanon piękna. Ale pewnie i tak znajdzie się ktoś, komu nie będą pasować nogi/włosy/kolor oczu.  Takie życie 
Nie chodzi o wpasowywanie się w kanony piękna, bo te są różne, chodzi tylko o to , że nadwaga nie jest zdrowa i nie powinna być  nazywana czymś atrakcyjnym, tylko dlatego, że  jest pozakrywana ubraniami i kryje się być może za ładną twarzą. Nie mówimy o zwykłych ludziach z przeciętną figurą , mówimy o osobach z nadwagą. Jeżeli ktoś uważa, że ma nadwagę, ale mimo to jest atrakcyjny, lub jeżeli ktoś pisze, że uważa osobę z nadwagą za atrakcyjną to pozostaje tylko pogratulować poczucia humoru. 
W takim razie ciekawe dlaczego cześć Świata postrzega i nazywa anorektyczne modelki jako atrakcyjne, skoro wychudzenie jest niezdrowe. Osoba z lekką nadwagą(bo na litość boską nie mówimy o otyłości czy nadwadze na skraju otyłości) naprawdę może być atrakcyjna, bo na atrakcyjność składa się wiele czynników, waga, jędrność, gładka skóra bez wyprysków czy cellulitu, ubiór, fryzura to tylko część powierzchownych składników, jeszcze dochodzi do tego charyzma, uśmiech, rysy twarzy... 

Już wcześniej pisałam, że chudość też nie jest zdrowa i tak samo nie powinna być atrakcyjna , ale to już nie moja wina, że świat zwariował. A to,że ktoś ma gładka skórę nie sprawa,  że jego nadwaga nagle znika, albo przechodzi na jasną stronę mocy i staje się zdrowym stanem. Nadwaga zawsze jest niezdrowa. 

Ze zdrowotnego punktu widzenia lekka nadwaga jest lepsza niż niedowaga. Jakoś tego zdrowia po tych mega szczupłych nie widzę. Bardziej narzekają niż ci grubsi. Nie mówię oczywiście o poważnej otyłości, bo takich osób znam niewiele.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.