Temat: Dbanie o wygląd u faceta

Partner, z którym jestem już dosyć długo nie chce dbać o siebie. Ostatnio ma problem nawet z higieną.Niejednokrotnie szedł spać smierdzacy. Gdybym nie zwróciła mu lata temu uwagi to nie używałby nawet antyperspirantu pod pachy. na szczęście używa. Nie chce mu się iść za bardzo do fryzjera. Golić się nie goli codziennie, bo woli brodę. Nie jest ona bardzo zarośnięta, ale myślę, że to trochę z lenistwa się nie goli. Paznokcie też ma brudne od pracy, ale mógłby czyścic je po pracy szczoteczką to nie chce. Stopy to samo, nieobcięte, brudne pazokcie, szorstkie pięty. Ubiera brudną kurtkę i buty, które ma do pracy i tak chodzi. Buty są stare, często brudne od błota. Nie przeszkadza mu to. Chciałam mu dać nawet pieniądze na nowe buty, to powiedział, że nie chce, szkoda mu kasy. Przytył do otyłości, a jak mówię, żeby nie kupował słodyczy, bo bierzemy się za siebie, to wraca do domu z kilkoma drożdżówkami np. To samo jak ktoś z rodziny zwraca mu uwagę, żeby wziął się za siebie, zadbał to on robi jakby na złość i je jeszcze więcej. Mówi, że go to demotywuje. Może ktoś nazwać mnie hipokrytką, bo sama mam nadwagę, ostatnio jeszcze przytyłam, ale dbam o siebie, lubię ładny makijaż, lubię kupić sobie jakieś porządne, ładne ubranie. Chodzę na paznokcie. Dbam o higienę i czyste ubrania. Ogólnie jestem postrzegana jako zadbana osoba, pomimo nadwagi. Lubię o siebie dbać. 

Zwracałam uwagę partnerowi, żeby zadbał o siebie, kupił te nowe buty, bo te stare są okropne, żeby wyprał kurtkę, zadbał o siebie itd. A on się na mnie tylko wścieka, że przesadzam. Dla niego przesadą jest przykładowo, że myję włosy rano przed pracą, bo mi się szybko przetłuszczaja i pod koniec dnia wyglądam nieświeżo kiedy myję wieczorem. Co ja mam zrobić, żeby coś zmienić? Jak on ma mnie pociągać jak zwyczajnie jest zaniedbany i nieatrakcyjny? Czy powinnam sama zacząć dbać o siebie jeszcze bardziej, schudnąć, żeby jemu się zachciało? A co jeśli nawet to nie podziała? Co o tym myślicie? 

Czy wasi mężczyźni dbają o siebie? Co ich motywuje do tego, a co zniechęca?

O fuuu. Brudas i tyle. Kąpie się 2 razy dziennie. O cerę też dbam. Włosy układam max. 5 min. Jak ty z takim syfiarzem możesz żyć? Przecież za parę lat będzie tylko gorzej. A jego wymagania, znając życie, co do Ciebie wzrosną i będzie oczekiwał zadbanej kobiety samemu dając nic. No może poza smrodem.

Czy Ty na pewno chcesz z nim byc...? Skoro Cię nie pociąga ma jakieś inne wyjątkowe supermoce, ktore sprawiają, ze masz przy nim pew osc, piczucie bezpieczenstwa, jest chemia, a Ty czujesz, ze to wlasnie z kims takim chcesz spedzic zycie?

adorotaa napisał(a):

Z facetem jak z dzieckiem, musisz go podejść. Zamiast mówić, że jest obleśny ( a jest, bo to co opisujesz to feeee...) chwal go w momentach kiedy jest czysty. ?O jak ładnie pachniesz, uwielbiam zapach Twojego żelu pod prysznic, jak super wypielęgnowałeś paznokcie, o byłeś u fryzjera wyglądasz teraz jak model?, kity mu wciskaj jak dla naiwnej nastolatki, faceci lubią komplementy i może zacznie się starać. Kup mu żel pod prysznic i powiedz, że ten zapach strasznie Cię kręci. Innego pomysłu nie mam. Jak nie podziała po dobroci to go wywal z sypialni. Widać, że to typ osła, jak mu powiesz odchudzaj się to zje więcej, więc trzeba go podejść od drugiej strony.

Chyba zartujesz. Higiena to PODSTAWA. Jeszcze ma mu dziekowac moze na kolanach za to, ze, za przeproszeniem, osrane dupsko umyl?!:?

xKammyx napisał(a):

adorotaa napisał(a):

Z facetem jak z dzieckiem, musisz go podejść. Zamiast mówić, że jest obleśny ( a jest, bo to co opisujesz to feeee...) chwal go w momentach kiedy jest czysty. ?O jak ładnie pachniesz, uwielbiam zapach Twojego żelu pod prysznic, jak super wypielęgnowałeś paznokcie, o byłeś u fryzjera wyglądasz teraz jak model?, kity mu wciskaj jak dla naiwnej nastolatki, faceci lubią komplementy i może zacznie się starać. Kup mu żel pod prysznic i powiedz, że ten zapach strasznie Cię kręci. Innego pomysłu nie mam. Jak nie podziała po dobroci to go wywal z sypialni. Widać, że to typ osła, jak mu powiesz odchudzaj się to zje więcej, więc trzeba go podejść od drugiej strony.
Chyba zartujesz. Higiena to PODSTAWA. Jeszcze ma mu dziekowac moze na kolanach za to, ze, za przeproszeniem, osrane dupsko umyl?!

zgadzam się. Poza tym uważam za uwłaczające takie traktowanie faceta jak półgłówka, jakies sztuczki i gierki. Chcesz miec dojrzalego partnera czy kretyna, za ktorego wszystko trzeba ogarniac?

patasola napisał(a):

Czy Ty na pewno chcesz z nim byc...? Skoro Cię nie pociąga ma jakieś inne wyjątkowe supermoce, ktore sprawiają, ze masz przy nim pew osc, piczucie bezpieczenstwa, jest chemia, a Ty czujesz, ze to wlasnie z kims takim chcesz spedzic zycie?

Nie wiem czy chcę z nim być. Problemem jest to, że boję się, że zostanę sama i nikogo sobie nie znajdę. Po pierwsze musiałabym schudnąć, trochę się ogarnąć, żeby podjąć jakiekolwiek decyzje. Czuję się niepewnie w chwili obecnej. On daje mi jakieś poczucie bezpieczeństwa, ale pociągają mnie zadbani mężczyzni o których mogę sobie na razie tylko pomarzyć. Brzydka nie jestem, tylko gruba. A on nie wiem czy się zmieni, bo jak tak dalej będzie to raczej seksu nie będzie wcale, a tak się nie da na dłuższą metę w związku. 

patasola napisał(a):

xKammyx napisał(a):

adorotaa napisał(a):

Z facetem jak z dzieckiem, musisz go podejść. Zamiast mówić, że jest obleśny ( a jest, bo to co opisujesz to feeee...) chwal go w momentach kiedy jest czysty. ?O jak ładnie pachniesz, uwielbiam zapach Twojego żelu pod prysznic, jak super wypielęgnowałeś paznokcie, o byłeś u fryzjera wyglądasz teraz jak model?, kity mu wciskaj jak dla naiwnej nastolatki, faceci lubią komplementy i może zacznie się starać. Kup mu żel pod prysznic i powiedz, że ten zapach strasznie Cię kręci. Innego pomysłu nie mam. Jak nie podziała po dobroci to go wywal z sypialni. Widać, że to typ osła, jak mu powiesz odchudzaj się to zje więcej, więc trzeba go podejść od drugiej strony.
Chyba zartujesz. Higiena to PODSTAWA. Jeszcze ma mu dziekowac moze na kolanach za to, ze, za przeproszeniem, osrane dupsko umyl?!
zgadzam się. Poza tym uważam za uwłaczające takie traktowanie faceta jak półgłówka, jakies sztuczki i gierki. Chcesz miec dojrzalego partnera czy kretyna, za ktorego wszystko trzeba ogarniac?

Albo zacznie go niedlugo sama myc :( 

Autorko sprawe postaw raz i jasno. Zadnych sztuczek czy innych durnot.

Podstawa, ale widać, że gość robi na złość. Jak go kobieta zjedzie od oblechów to konflikt zrobi się jeszcze większy. To nie o to w związku chodzi, żeby robić sobie na złość i dogryzać. Jak by chłop był normalny to po pierwszej sugestii by się wykąpał. No brudas i tyle. 

xKammyx napisał(a):

patasola napisał(a):

xKammyx napisał(a):

adorotaa napisał(a):

Z facetem jak z dzieckiem, musisz go podejść. Zamiast mówić, że jest obleśny ( a jest, bo to co opisujesz to feeee...) chwal go w momentach kiedy jest czysty. ?O jak ładnie pachniesz, uwielbiam zapach Twojego żelu pod prysznic, jak super wypielęgnowałeś paznokcie, o byłeś u fryzjera wyglądasz teraz jak model?, kity mu wciskaj jak dla naiwnej nastolatki, faceci lubią komplementy i może zacznie się starać. Kup mu żel pod prysznic i powiedz, że ten zapach strasznie Cię kręci. Innego pomysłu nie mam. Jak nie podziała po dobroci to go wywal z sypialni. Widać, że to typ osła, jak mu powiesz odchudzaj się to zje więcej, więc trzeba go podejść od drugiej strony.
Chyba zartujesz. Higiena to PODSTAWA. Jeszcze ma mu dziekowac moze na kolanach za to, ze, za przeproszeniem, osrane dupsko umyl?!
zgadzam się. Poza tym uważam za uwłaczające takie traktowanie faceta jak półgłówka, jakies sztuczki i gierki. Chcesz miec dojrzalego partnera czy kretyna, za ktorego wszystko trzeba ogarniac?
Albo zacznie go niedlugo sama myc  Autorko sprawe postaw raz i jasno. Zadnych sztuczek czy innych durnot.

Czyli mam mu dosadnie powiedzieć, że albo zaczyna dbać o siebie albo nici z seksu czy jak?

adorotaa napisał(a):

Podstawa, ale widać, że gość robi na złość. Jak go kobieta zjedzie od oblechów to konflikt zrobi się jeszcze większy. To nie o to w związku chodzi, żeby robić sobie na złość i dogryzać. Jak by chłop był normalny to po pierwszej sugestii by się wykąpał. No brudas i tyle. 

Cos w tym jest. Chlop pewnie jeszcze nie dojrzal do zwiazku i tyle :/

Nacia91 napisał(a):

xKammyx napisał(a):

patasola napisał(a):

xKammyx napisał(a):

adorotaa napisał(a):

Z facetem jak z dzieckiem, musisz go podejść. Zamiast mówić, że jest obleśny ( a jest, bo to co opisujesz to feeee...) chwal go w momentach kiedy jest czysty. ?O jak ładnie pachniesz, uwielbiam zapach Twojego żelu pod prysznic, jak super wypielęgnowałeś paznokcie, o byłeś u fryzjera wyglądasz teraz jak model?, kity mu wciskaj jak dla naiwnej nastolatki, faceci lubią komplementy i może zacznie się starać. Kup mu żel pod prysznic i powiedz, że ten zapach strasznie Cię kręci. Innego pomysłu nie mam. Jak nie podziała po dobroci to go wywal z sypialni. Widać, że to typ osła, jak mu powiesz odchudzaj się to zje więcej, więc trzeba go podejść od drugiej strony.
Chyba zartujesz. Higiena to PODSTAWA. Jeszcze ma mu dziekowac moze na kolanach za to, ze, za przeproszeniem, osrane dupsko umyl?!
zgadzam się. Poza tym uważam za uwłaczające takie traktowanie faceta jak półgłówka, jakies sztuczki i gierki. Chcesz miec dojrzalego partnera czy kretyna, za ktorego wszystko trzeba ogarniac?
Albo zacznie go niedlugo sama myc  Autorko sprawe postaw raz i jasno. Zadnych sztuczek czy innych durnot.
Czyli mam mu dosadnie powiedzieć, że albo zaczyna dbać o siebie albo nici z seksu czy jak?

Dosadnie powiedz, ale bez tekstu o seksie. To zawsze, wg. mnie ,jest slaby szantaz. Szczera rozmowa na chwile obecna. Moze to cos da.

Nacia91 napisał(a):

patasola napisał(a):

Czy Ty na pewno chcesz z nim byc...? Skoro Cię nie pociąga ma jakieś inne wyjątkowe supermoce, ktore sprawiają, ze masz przy nim pew osc, piczucie bezpieczenstwa, jest chemia, a Ty czujesz, ze to wlasnie z kims takim chcesz spedzic zycie?
Nie wiem czy chcę z nim być. Problemem jest to, że boję się, że zostanę sama i nikogo sobie nie znajdę.

Powiem Ci tak: lepiej samej, niż w kiepskim towarzystwie. Nie nakręcaj się, ze tylko szczupłe laski mają fajnych facetów. Ale jak się smierdzącefo balastu pozbędzoesz, to.przynajmniwj znajdziesz czas i energię, ny się skupic na sobie, zastanowic czego naprawdę potrzebujesz, na ćwiczenia. Teraz energię tracisz na zatykanie nosa, frustrację i lęk przed samotnoscią. A nie boisz się raczej, ze zmarnujesz życie u boku kogoś, z kim się nawet brzydzosz kochac?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.