- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 sierpnia 2017, 16:08
Tak się zainspirowałam pytaniem. Czy zagadał kiedyś do was obcy chłopak na mieście, ulicy w parku? Mi jakoś ciężko to sobie wyobrazić.
10 sierpnia 2017, 10:51
Zdarzyło mi się kilka razy, ale najbardziej w pamięć zapadła mi sytuacja, kiedy siedząc na przystanku i czekając na autobus, zagadało do mnie dwóch mężczyzn. Eleganckich, zadbanych - pierwsze wrażenie było naprawdę spoko, ale kiedy poza zagajeniem rozmowy i komplementami, wcisnęli coś o sesji fotograficznej i pieniądzach, od razu zapaliła mi się czerwona lampka. Po odmowie jeden z nich próbował wyciągnąć ode mnie nr telefonu i umówić się na najbliższy wieczór, aby mnie bliżej poznać - cóż, nie udało mu się Na takie teksty poleciałaby chyba tylko jakaś nierozsądna nastolatka.
12 sierpnia 2017, 01:22
Tak :) czesto mnie zaczepiaja mężczyźni, w różnych celach. Zazwyczaj mowia, ze sie im spodobalam, pytaja o godzine czy po prostu zagaduja na przystanku/w parku, aby czas sobie umilić. Najfajniejsze bylo to, jak jeden stwiedzil ze mam piekny glos (gadalam przez tel), drugi, ze mam ladne zęby :D a inny, ze mam cudowny uśmiech. Najgorsze, jak dostałam propozycje od dziadka, zeby mu pokazac cipe za pieniadze :/ a traume mialam, jak pojechalam w gimnazjum do Krakowa i do mnie murzyn zagadal :D pytal czy mowie po angielsku, ze jestem ladna i czy pojde z nim na kawe :D pierwszy raz wtedy czarnego na oczy widzialam, na zywo :D