- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 sierpnia 2017, 16:08
Tak się zainspirowałam pytaniem. Czy zagadał kiedyś do was obcy chłopak na mieście, ulicy w parku? Mi jakoś ciężko to sobie wyobrazić.
6 sierpnia 2017, 16:15
Czesto sie zdarza ze jakis facet mnie zaczepi na ulicy lub na dworze po prostu. Mowi ze przeprasza ze mnie bzaczeplil ale mu sie bardzo spodobalam i czy dam sie zaproscic na kawe lub podam numer ;P
6 sierpnia 2017, 16:19
Tak, parę razy mi się to zdarzyło. Z jednym do dziś od 2,5 roku utrzymujemy dobry kontakt, często wyjdziemy gdzieś na piwo czy nad wodę itp
Ostatnio miałam podobną sytuację przedwczoraj - koleś ze stolika obok wręczył kelnerce karteczkę ze swoim numerem, aby mi ją przekazała i teraz się zastanawiam czy napisać czy nie
6 sierpnia 2017, 16:20
Kilka razy w dziwnych okolicznościach ktoś tam mnie zaczepiał ale rzadko a jak już do tego doszło to chciałam uciekać
6 sierpnia 2017, 16:25
Na ulicy nie. Myślę że gdyby któryś tak zagadal to bym się speszyla i nie spotkałby się z miłą reakcją.
Za to zagadywali na siłowni, na uczelni.
6 sierpnia 2017, 16:37
Tak żeby mnie dosłownie, na chodniku zatrzymać to raz. Powiedział wprost że mu sie spodobałam. Raczej nie jest to chyba częsta sytuacja. Edit : chyba, że nie podchodzic do tego tak dosłownie, jak GoslingsWife, to zdarza mi się w pociągach, w parku, kawiarni.
Edytowany przez 6 sierpnia 2017, 16:39
6 sierpnia 2017, 16:49
zdarza się nierzadko, natomiast jestem bardzo nieufna w stosunku do osób poznanych na ulicy
6 sierpnia 2017, 16:52
Zdarza się czasami. Najdziwniejsza sytuacja jaka mnie spotkała miała miejsce na dworcu kolejowym. Równolegle ze mną przez poczekalnię szedł pewien młody mężczyzna. Zagadał do mnie. Przeprosił za zaczepienie bo widzi że się spieszę, on zresztą też biegnie na pociąg. Ale chciał mi tylko powiedzieć że pięknie wyglądam. I że dawno nie widzial dziewczyny ktora wyglada tak elegancko i kobieco jednocześnie. Potem poszedł sobie na swój peron. Nowe powiem, dziwne to było ale miło mi się zrobiło :)
6 sierpnia 2017, 17:09
mnie w ogóle ludzie zaczepiają, w różnych okolicznościach i celach, mężczyzni tez :D
6 sierpnia 2017, 17:11
Kiedyś jak pracowałam w sklepie w galerii handlowej podszedł do mnie facet i zapytał czy się z nim umówię na kawę, widać było że trochę go kosztowało zadanie tego pytania. Do dzisiaj się zastanawiam dlaczego mnie zaczepił. On wyglądał normalnie, ja z kategorii tych bardzo przeciętnych. To był jedyny raz. Wydaje mi się, że rzadko się zdarza, żeby ktoś podszedł na ulicy i zagadał do zupełnie obcej osoby, nie wiem czemu dziewczyna z tamtego posta była taka zdziwiona, że do niej nie podchodzą i nie zagadują. Według mnie to całkowicie normalne, że do obcych się nie podchodzi i nie zagaduje tylko dlatego, że są ładni.