- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 czerwca 2017, 10:29
Zaintrygowała mnie pewna rzecz a mianowicie sanie w pełnym makijażu. Wczoraj odwiedziłam moją znajomą w drodze powrotnej od przyjaciółki, było już dość późno bo po 21. M. była już po kąpieli, w piżamach, włosy umyte ale w pełnym makijażu(ona zawsze nosi pełny makijaż, nigdy nie widziałam jej saute). Spytałam jej z ciekawości czemu siedzi w takim makijażu po kąpieli. Powiedziała mi, że ona w ogóle nie zmywa go na noc, spytałam więc co robi rano jak się obudzi taka rozmazana. Ona na to, że troszkę zmywa resztki kredki i tuszu spod oczu wacikiem a później nakłada nowy makijaż :-/ Mówiła, że jedynie raz w tygodniu w sobotę rano zmywa całość ale za 15 min już się maluje.
Ja sobie nie wyobrażam spać w makijażu a nie mówiąc już o tym by rano na to nakładać nowy. A u was jak z tym jest?
21 czerwca 2017, 22:35
Zawsze zmywam, nawet jak gdzieś nocuję I nie mam swojego żelu do mycia to myję mydłem. Twarz zbiera jeszcze wiecej brudu niż inne części ciała schowane pod ubraniem, jak więc jej nie myć?! Ja mam natomiast koleżankę, która ostatnia chodzi spać I pierwsza wstaje żeby nikt jej bez makijażu nie zobaczył. Mam też taką, która makijaż zmywa ale na ręczniku zostają odciśnięte "oczy ".
Wspolczuje dziewczynom, ktore az tak bardzo wstydza sie swojej twarzy :( Dla mnie do chore nie akceptowac samej siebie w takim stopniu i zakrywac skore jak tylko sie da... Przeciez to musi byc meczace zawsze chodzic spac, gdy juz wszyscy dawno spia, i wstawac jak najwczesniej, gdy inni jeszcze spia, zeby nikt tylko jej nie zobaczyl bez makijazu... jak ktos idzie spac o 1 w nocy, a ktos inny wstaje o 6 do pracy, to kolezanka spi 4 godziny, TYLKO po to zeby zdazyc sie wieczorem umyc, a rano umalowac i wyrobic przed praca i innymi wspolokatorami? :D
Edytowany przez PurpleCloud 21 czerwca 2017, 22:38
22 czerwca 2017, 08:36
Nie rozumiem postępowania, bo ja czułabym się bardzo nieświeżo. Makijaż zmywam zawsze, ale czasem się zdarzy, ze oczu dokładnie nie zmyję to rano mam takie rozmazane i mąż się ze mnie śmieje ;)
22 czerwca 2017, 10:34
Wspolczuje dziewczynom, ktore az tak bardzo wstydza sie swojej twarzy :( Dla mnie do chore nie akceptowac samej siebie w takim stopniu i zakrywac skore jak tylko sie da... Przeciez to musi byc meczace zawsze chodzic spac, gdy juz wszyscy dawno spia, i wstawac jak najwczesniej, gdy inni jeszcze spia, zeby nikt tylko jej nie zobaczyl bez makijazu... jak ktos idzie spac o 1 w nocy, a ktos inny wstaje o 6 do pracy, to kolezanka spi 4 godziny, TYLKO po to zeby zdazyc sie wieczorem umyc, a rano umalowac i wyrobic przed praca i innymi wspolokatorami? :DZawsze zmywam, nawet jak gdzieś nocuję I nie mam swojego żelu do mycia to myję mydłem. Twarz zbiera jeszcze wiecej brudu niż inne części ciała schowane pod ubraniem, jak więc jej nie myć?! Ja mam natomiast koleżankę, która ostatnia chodzi spać I pierwsza wstaje żeby nikt jej bez makijażu nie zobaczył. Mam też taką, która makijaż zmywa ale na ręczniku zostają odciśnięte "oczy ".
Pamiętam jak przed ślubem martwiła się jak bedzie wyglądało mieszkanie z mężem, kiedy ona się umaluje I jak często będzie trzeba nogi golić żeby mąż jej nie zobaczył "naturalnej". Jak teraz sobie radzi to nie wiem, ale jak się odwiedzałyśmy to była umalowana od rana do nocy. Dodam, że brzydka nie jest, wiadomo bez makijażu blada I oczy zaspane.
24 czerwca 2017, 20:42
ojej slabo. Ja nawet jak wracam z imprezy ?pierwsze co robie to zmywam makijaz.
25 czerwca 2017, 00:03
Obrzydliwie to brzmi... ja nawet jak zasypiam na siedząco po imprezie to nie zasnę bez wyszorowanej buzi.