- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 kwietnia 2017, 10:02
Hej :) Jak pewnie większość z was wie ostatnio bardzo "na fali" są kosmetyki azjatyckie, szczególnie kremy bb, maseczki w płachcie jak i różne kremy. Co sądzicie o tego rodzaju kosmetykach ? Czy ta pielęgnacja się u was sprawdza czy to tylko "pic na wodę" ?;) ja aktualnie używam kremu bb ze skin79 oraz kremu pod oczy ze śluzem ślimaka i jestem całkiem zadowolona, tylko nie wiem czy te kosmetyki aż tak odbiegają od europejskich :)
5 kwietnia 2017, 11:01
Tez jestem ciekawa, co konkretnie
5 kwietnia 2017, 11:24
od lewej : 1. BB Cleanser, właśnie się kończy, bardzo dobry 2. NeoGen pianka do mycia twarzy o zapachu zielonej herbaty - już skończona, tego z dna nie da się praktycznie wypompować, ale jest genialna i na pewno kupię ją znowu. 3. olejek do mycia twarzy. Jak już buzia czysta to idzie 4. Tonik, Opening Toner marki Tony Moly - jest genialny, właśnie się kończy, stosuję od ponad 6 miesięcy rano i wieczorem 5. esencja Misshy, fajna
potem, naprzemiennie serum : rano 6. Klairs - fajne, ale lepsze miałam tej samej firmy tylko z wit. C, wieczorem 7. kwas hialuronowy Mizon. 8. krem pod oczy itRadiant marki Banila Co. - świetny, używam rano i wieczorem od ponad 6 miesięcy i jeszcze końca nie widać. I na koniec kremy z AragoSpa - żelowy na dzień, na noc deep cream - jestem zachwycona, moja ultra wrażliwa i ultra sucha skóra - również ;)
na koniec. peeling NeoGen, raz na 2 tygodnie - mam 6 miesiecy i jeszcze sporo płatków zostało. jest świetny, ale drogi, dlatego używam naprzemiennie z jakimś z Avonu ;) i bananowa, całonocna maska nawilżająca Banana Sleeping Pack, Tony Moly - raz w tygodniu :) fajna. mam od 7 miesięcy i końca nie widać. jest bardzo wydajna.
uf ;p
kupienie wszystkiego w jednym momencie było drogie, ale teraz kupuję na bieżąco i już tak nie boli ;) no i zmieniam kosmetyki, nie trzymam się jednych kurczowo (chociaż tonik na pewno kupię taki sam, ale w pl jest niedostępny :( ) i sporo biorę w promocji :)
Edytowany przez Matyliano 5 kwietnia 2017, 11:27
5 kwietnia 2017, 11:34
pielęgnacja azjatycka to nie to samo co uzywanie azjatyckich kosmetyków. To jest sposób uzywania kosmetyków a nie same mazidła, ja z powodzeniem stosuję azjatycką pielegnację z uzyciem półproduktów i popierdółek własnej roboty oraz kupnych-tuningowanych kremów. Z azjatyckich kosmetyków uzywam kremów bb i podkładu glow, które mieszam z lekkimi podkładami żeby uzyskać odcień. Sa odpowiednio lekkie jak lubię. Ostatnio szarpnełam się na myjadła i jak widzę po zużyciu to będę te trzy produkty ze dwa lata zużywać, ale sa ok, ryj jest taki... czysty w odczuciu. Kremy azjatyckie takiese, niespecjalnie warte tej trzycyfrowej kwoty, ale jak promocja 50% można kupic. Zel aloesowy Skin79 nie ma sobie równych, jeśli ktoś oczywiście uzywa żelu aloesowego. Maseczki w płachcie spokojnie do zastąpienia takimi własnej roboty, których koszt nie przekroczy 2 zł. Sama płachta 15 gr.
wiem :) ale o samych krokach pielęgnacji czytałam już gdzie indziej. 100% pielęgnacji azjatyckiej to sposób pielęgnacji + mazidła :)
Edytowany przez 8372dfcd8923ed4a5dc14aff4132bb10 5 kwietnia 2017, 11:37
5 kwietnia 2017, 11:50
a coś na włosy,macie? :)
5 kwietnia 2017, 11:55
Matyliano dzieki:) O niektorych nigdy nie slyszalam, chocby o tej maseczce bananowej
5 kwietnia 2017, 12:05
Jestem sceptycznie nastawiona, na yt krazy filmik, ze japonki uwazaja koreanskie kosmetyki za "gorsze" , dla mniej zamoznych i by ich nie tknely.. ale to by pasowalo przeanalizowac sklad, czy ten sluz slimaka nie jest w 0.02 % itd :-)
Edytowany przez 5 kwietnia 2017, 12:06
5 kwietnia 2017, 12:10
Krąży też seria filmików z dwiema nawiedzonymi paniami, które przez parę lat piały z zachwytu a teraz głosza prawde objawioną ntt. Problem w tym, że poza słowami nie ma w tych filmach treści. Kosmetyk ma działać, jak działa to znaczy że spełnia swoją rolę. Kto by go tknął a kto nie to akurat kwestia snobizmu i ze skutecznością niewiele ma wspólnego.
5 kwietnia 2017, 12:14
no racja, ja uzywam ziaje, tez jest "dla mniej zamoznych" , wszystko zalezy z czego ten produkt. Ostatnio kupilam maske w plachcie i to byly pieniadze wywalone w bloto, a tak na yt zachwycaly sie :-/ to juz bym wolala sobie sama zrobic (nie wiedzialam, ze mozns takie czyste plachty kupic :-o )
Edytowany przez 5 kwietnia 2017, 12:15
5 kwietnia 2017, 12:20
tu masz chyba najtańsze, ale one są na sama twarz i nieduże