Temat: Piersi w miejscach publicznych

Nie rozumiem pewnej rzeczy a mianowicie zauważyłam, że jeśli dziewczyna ma ładne piersi i ubierze sobie bluzkę/sukienkę z dużym dekoltem to jest postrzegana jako pierwsza lepsza, ale się ubrała itp

Ale jak jakaś kobieta wywali publicznie cyca by nakarmić dziecko to już jest ok??? Na tym zdjęciu jeszcze to nie wygląda aż tak źle ale jak nieraz widziałam takie obleśne piersi to aż mnie brało na wymioty

 

Nie rozumiem tego. Mnie nie przeszkadza jak dziewczyna ma duzy dekolt ale karmić dziecko przy ludziach jest wręcz obleśne...



ta sama część ciała a jednak - w koronkowej bluzce z dekoltem to piersi a przystawiona do dziecięcej buzi wymiona...  :/

Czakii napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Mnie się podobają kobiece piersi. I te wystające z dekoltu i te wystawione, żeby nakarmić dziecko. Z przyjemnością oglądam kobiety, które eksponują swoją kobiecość.
No raczej pierś karmiąca dziecko nie kojarzy się z kobiecością...

Sa tacy, ktorym sie kojarzy. Mi tez dla przykladu:P

Grubbbcia napisał(a):

Czakii napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Mnie się podobają kobiece piersi. I te wystające z dekoltu i te wystawione, żeby nakarmić dziecko. Z przyjemnością oglądam kobiety, które eksponują swoją kobiecość.
No raczej pierś karmiąca dziecko nie kojarzy się z kobiecością...
Sa tacy, ktorym sie kojarzy. Mi tez dla przykladu:P

Jak nie z kobiecością, to z czym? Męskością? :D

Martulleczka napisał(a):

Grubbbcia napisał(a):

Czakii napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Mnie się podobają kobiece piersi. I te wystające z dekoltu i te wystawione, żeby nakarmić dziecko. Z przyjemnością oglądam kobiety, które eksponują swoją kobiecość.
No raczej pierś karmiąca dziecko nie kojarzy się z kobiecością...
Sa tacy, ktorym sie kojarzy. Mi tez dla przykladu:P
Jak nie z kobiecością, to z czym? Męskością?

Kojarzy mi się po prostu z matką, ssakiem, mlekiem, niekiedy wymionem

Normalnie jaka inteligentna dyskusja ;)))) Padam. Juz chyba 'seriale' paradokumentalne maja lepszy poziom niz niektórzy(re) :) Pozdrówcie swoje zezwierzęcone matki z wymionami :D

Nikt w gołe cycki nie każe sie przecież nikomu wgapiac, ja moze 1 raz w życiu (przypadkowo) widziałam kobietę w knajpie z gołym cyckiem przez mikrocząstkę sekundy, ale ona chyba bardziej była zazenowana i zdenerwowana sytuacja, a jej dzieciak sie jeszcze bardziej wk*wil. Ale, ze jestem kulturalna odwróciłam od razu wzrok unikając tego widoku - nie śmiałam nawet gdybać przy stole o tej sytuacji ze znajomymi. Zdarzyło sie. I nikt z moich kulturalnych znajomych tez nie poruszył tego tematu. 

Karmienie piersią jest kobiece, tylko i wyłącznie wyjątkowo kobiece, dekolty 'push up' sa tez zjawiskowo kobiece, nad czym tu dywagować? Kobiecość ma przeróżne wymiary, nie tylko atrakcyjność z męskiej perspektywy wyłącznej gotowości seksualnej. 

A golizny nie lubie nigdzie i żadnej laski nie chciałabym miec przy jedzeniu naprzeciwko stołu (kiedy nie mam gdzie odwracać wzroku).

Sa duzo bardziej obrzydliwe rzeczy na swiecie....

i jedno iz drugie to kwestia kultury osobistej i elenentarnego poczucia przyzwoitosci, tak jak nie powinno wywalac sie cyca w miejscu publicznym ( w domu rob sobie co chcesz) tak nie wypada isc z wywalonym cycem np na rozmowe kwalifikacyjna (na dyskoteke randke czemu nie) wszystko zalezy od sytuacji i umiejetnosci dostosowania sie do pewnych norm spolecznych

Pasek wagi

Vitalia <3

Miło jak zwykle w dyskusji o karmieniu, nawet milej niż zwykle, powiedziałabym :D

Pasek wagi

Wisterya napisał(a):

Ja tam o lasce na górze nigdy bym nie powiedziała puszczalska. No, może jak by założyła krótką mini do tego to co najwyżej bezguście. Druga kwestia - nie patrzę ludziom w cycki, jak zauważam kobietę karmiącą odwracam wzrok, żeby jej nie krępować. Kwestia kultury i mojego poczucia smaku (nie jestem 'wgapiaczem' w cudze biusty). Sama nie odważyłabym się nawet przy najbliższej rodzinie (nie licząc męża). Można karmić i się odpowiednio chować i zasłaniać. Dla mnie bardziej obleśne są stopy ze starymi, żółtymi paznokciami i bez pedicure :P

(puchar)

Matka tez kobieta, czlowiek tez ssak;)

Nie wiem gdzie Ty chodzisz i w jakim towarzystwie się obracasz, skoro masz takie płytkie myślenie...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.