Temat: Niski wzrost = brzydota?

Zainspirowana tematem ,,co sie wam najbardziej nie podoba" chciałabym was spytac czy niski wzrost az tak strasznie razi wysokich. Jest to mój największy kompleks (155 cm), nie czuję się przez to atrakcyjna. Ciagle porównuje się z niskimi dziewczynami, jednak za każdym razem stwierdzam ze te o wzroscie ok 150 cm wyglądają śmiesznie. To może sie wydawac dziwne ale czuję  jakbym miala jakas deformacje ciała - już nie urosnę - to nieodwracalne. Gdy widzę niskie osoby podświadomie traktuje je jak kogoś gorszego od ludzi wyższych. Jak zakładam płaskie obuwie mam wrazenie ze wszyscy na mnie zwracaja uwagę oczywiscie nie w tym dobrym sensie i uwazaja ze jestem przez to dziwaczna i brzydka. Dziwie sie ze moj chlopak jest ze mna, a wiem ze tez raczej nie gustuje w niskich. Dziewczyny ze srednim i wysokim wzrostem - jak postrzegacie te bardzo bardzo niskie?

Zoe23 napisał(a):

Malineczka94 napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Jest taka teoria, że wraz z rozwojem społeczeństwa, zmienił się kanon kobiecego piękna, w kierunku, który promuje...jakby to powiedzieć, niepraktyczne cechy? Tzn. Średniowieczny lord, wybierając sobie na żonę malutką, drobniutką laleczkę, w pewien sposób pokazywał, że jego kobieta nie musi z nim zapie...lać w polu i może tylko wyglądać. Nie musi być silna, bo on jest wystarczająco silny za ich oboje. Pewnie w tym samym okresie chłop na roli miał inne gusta jeśli idzie o kobiece piękno i szukał raczej mocnej Danusi, co mu pomoże buraki kopać.Jak dla mnie to jest fascynujące, że te zmiany w gustach, jeśli idzie o tak prymitywne kwestie, jak piękno, zachodzą tak szybko i są tak dramatyczne. Skąd np. upodobanie do bardzo chudych i skrajnie drobnych kobiet? Wielu facetów, bardzo wielu, ma taki właśnie gust. Jak to się ma do ewolucji? Trochę nijak. I jest to trend...dosłownie ostatnich 20 lat.
Hehe ja usłyszałam taką sentencję kiedyś: "wąska w pasie w łóżku pasie :D"
"Wąska w pasie, dobrze pcha się"
Ok, możliwe, że coś przekręciłam, ale sens podobny :D

Ja słyszałam taką wersję, co wcale nie znaczy, że Twoja jest przekręcona. W takim akurat przypadku nie ma jednej poprawnej odpowiedzi :)

niski wzrot to nie brzydota, a kalectwo. jesli jest takim kompleksem, ze skutecznie blokuje przed normalnym zyciem i funkcjonowaniem. 

a u mnie jest atutem.(dziewczyna) ilu ludzi, tyle odrebnych przypadkow. szkoda, ze tak wielu osobom brakuje dystansu do siebie i przez to sami siebie tak bardzo ograniczaja i hamuja ..(loser):|

jablkowa napisał(a):

niski wzrot to nie brzydota, a kalectwo. jesli jest takim kompleksem, ze skutecznie blokuje przed normalnym zyciem i funkcjonowaniem. a u mnie jest atutem. ilu ludzi, tyle odrebnych przypadkow. szkoda, ze tak wielu osobom brakuje dystansu do siebie i przez to sami siebie tak bardzo ograniczaja i hamuja ..
przyznaje racje z tym kalectwem, w punkt. dla mnie dodatkowo dosc rygorystycznie - niski wzrost sam w sobie jest kalectwem, taki ponizej 158cm. co innego byc niskim, a co innego wrecz karlem.

wszystko zalezy od danej osoby. jej wrazliwosci, pewnosci siebie, podejscia do zycia, pogladow na rozne tematy itp. itd. ktos moze tryskac energia, byc przeszczesliwa i spelniona osoba, nic nie robiaca sobie ze swojego wzrostu, ktory wynosi 155cm; a rownie dobrze ktos moze sie zadreczac, izolowac, rezygnowac z zycia, tylko dlatego, ze jego wzrost wynosi niecale 160cm wzrostu i czuje sie przez to fatalnie, jego pewnosc siebie nie istnieje a wszelkie kwestie przeslania mu wzrost. i w tym drugim przypadku to juz kalectwo /choroba, ktore nie pozwala na norrmalne funkcjonowanie i korzystanie urokow zycia. na wzrost jednak wplywu nie mamy i jedyne co pozostaje to podleczenie psychiki i proba zaakceptowania siebie takimi, jakimi jestesmy.

ja nie rozpatruje wzrostu w kwestii wad /zalet. nie ma lepszego czy gorszego wzrostu. kazdy jest odpowiedni. ja mam niecale 160cm i czuje sie z tym swietnie. nie chcialabym byc wyzsza, ani nizsza. jestem w sam raz. (dziewczyna)

W moim otoczeniu np przyjęło się że kobieta to powinna być wyższa,szczupła i raczej niski wzrost nie jest uważany za atrakcyjny,no ale każdy ma inne gusta..Ja mam 152 cm i w 100% akceptuję siebie i uważam,że wzrost nie ma nic do tego czy ktoś jest ładny.Można mieć zaiebste ciało ale być brzydkim heh ¯\_(ツ)_/¯

No nie bo niski może być ładny,tak jak wysoki może być brzydki to nie jest uzależnione od tego.

Jestem średniego wzrostu (168cm-169cm), a o niskich kobietach myślę, że wzrost jak wzrost, nikt sam sobie go nie wybiera. Mając do wyboru 150cm i 180cm wybieram zdecydowanie 150 ;)

A mnie się właśnie wydaje ze więcej facetów ( przynajmniej w moim otoczeniu ) uważa niskie dziewczyny za bardziej urocze. Sama na na ten temat nic nie uważam  a juz  na pewno nic negatywnego;)

Avinashii napisał(a):

A mnie się właśnie wydaje ze więcej facetów ( przynajmniej w moim otoczeniu ) uważa niskie dziewczyny za bardziej urocze. Sama na na ten temat nic nie uważam  a juz  na pewno nic negatywnego;)

Może też chodzi o podejście? Od humoru, od dystansu? :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.