Temat: Skóra na twarzy swędzi i piecze.

Co poradziłybyście na swędzącą i zaczerwienioną twarz? Nie mam żadnej wysypki czy krost. Gdzieniegdzie skóra się łuszczy (brwi, policzki). Zastosowałam już maseczkę z algami, używam kremu nawilżającego z Dermedica, ale po jego nałożeniu swędzenie się nasila (używam go od bardzo dawna, wcześniej nie miałam z nim problemów). Co radzicie?

Żel aloesowy, najlepiej trochę schłodzony w lodówce.

Pasek wagi

czyms się pewnie załatwiłaś czyszcząc buzię, jak się łuszczysz to masz delikatniejsze warstwy na wierzchu. Natomiast swedzenie i pieczenie po kremie którego uzywałaś dotąd to bardziej reaktywność podrażnionej skóry. Muszisz powiedzieć cos więcej. 

Odstaw kremy drogeryjne - wszystkie zawierają alkohol i inną chemię, która podrażnia skórę i powoduje pieczenie. Kup krem apteczny, emolientowy, najlepiej do skóry atopowej. Po kilku dniach powinno przejść.

Cyrica napisał(a):

czyms się pewnie załatwiłaś czyszcząc buzię, jak się łuszczysz to masz delikatniejsze warstwy na wierzchu. Natomiast swedzenie i pieczenie po kremie którego uzywałaś dotąd to bardziej reaktywność podrażnionej skóry. Muszisz powiedzieć cos więcej. 

Do czyszczenia twarzy używam chusteczek z Bebe, one są bardzo delikatne, dla nastolatek, dobrze nawilżane. Do mycia żel - peeling z Nivea do codziennej pielęgnacji. Makijażu codziennie nie robię, ale jeśli już to tylko fluid - krem w jednym i puder w kamieniu. No i ten krem Dermedica i wspomniana maseczka z algami.

PS. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale mamy w domu dość suche powietrze. Może to przesuszenie?

Kup sobie Diprobase w maści. 

odstaw peeling bo wymęczysz skórę.tez mam delikatna cerę i używam tylko szare mydło i krem z apteki (nie pamiętam nazwy) na delikatna cerę. Polecam

tego peelingu od dawna używasz? Mnie to ewidentnie wyglada na podrażnienie zdzierstwem ;) i wysuszenie. 

Cyrica napisał(a):

tego peelingu od dawna używasz? Mnie to ewidentnie wyglada na podrażnienie zdzierstwem ;) i wysuszenie. 

To jest peeling raczej z nazwy, w ogóle nie czuć drobinek :)  Używam go już bardzo długo, jakieś 2 lata.  

to czas najwyższy przestać ;)

nie jest dobry pomysłem uzywanie latami tych samych kosmetyków, skóra sie zmienia, zmieniają się jej potrzeby. Daję sobie uciąć costam ;) że Twoja buzia jest wymeczona tym czego używasz, stała sie tym samym uwrażliwiona. Jedyną opcją jest zmiana bazy pielegnacyjnej na zdecydowanie łagodniejszą. Może być naturalna, może być apteczna, krem też by sie na noc przydał jakiś bogatszy w oleje, a bez parafiny i silikonów.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.