- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 lutego 2017, 09:36
Hej,
macie jakieś sposoby na splątywanie się włosów? Mnie brak już sił. Regularnie podcinam końcówki, bo chcę je zapuścić, ale im dłuższe tym gorzej się je rozczesuje. Zwykłego grzebienia nie używam w ogóle, bo nie da rady się przez włosy przebić Jedynie takiego do loków albo szerokiej szczotki. Najgorsze, że chwilę po rozczesaniu włosy są splątane na nowo. Najgorzej z mokrymi, a jak zapomnę ich przed myciem rozczesać to jest tragedia. Używałam płynu do rozczesywanie włosów, ale on działał na mokre tylko.
Co radzicie? Ma ktoś podobnie?
22 lutego 2017, 09:54
jakich odżywek i masek używasz? Bez tej wiedzy nie ruszysz. Zeby opanować plączące się włosy musisz mieć zachowaną odpowiednią wilgotność i bilans protein. Jeśli farbujesz to czym? Uzywanie szczotki zamiast grzebienia też może być błędem, szarpanie włosów narusza ich strukturę, naciąga na mokro przez co pekają, zwieksza się ich porowatość i mamy błedne koło. Miękki grzebień i delikatne rozplatywanie waskich pasemek.
22 lutego 2017, 10:00
Mi sie super rozczesuja po tych Gliss Kurach w sprayu :D najlepiej po tym rozowym :D a tak w dzien to nie wiem staraj sie je dokladnie rano rozczesywac a kiedy jest taka moliwosc to chodz w warkoczu zeby sie nie plataly. Moze sa zbyt suche? czasami tez przez to włosy potrafia sie platac.
22 lutego 2017, 10:04
Mnie sie dobrze rozczesują po masce Kallos Au Latte, mam bardzie cienkie i delikatne włosy. Rozczesuję grubym grzebieniem.
22 lutego 2017, 10:08
jakich odżywek i masek używasz? Bez tej wiedzy nie ruszysz. Zeby opanować plączące się włosy musisz mieć zachowaną odpowiednią wilgotność i bilans protein. Jeśli farbujesz to czym? Uzywanie szczotki zamiast grzebienia też może być błędem, szarpanie włosów narusza ich strukturę, naciąga na mokro przez co pekają, zwieksza się ich porowatość i mamy błedne koło. Miękki grzebień i delikatne rozplatywanie waskich pasemek.
Odżywek używam z Guhl albo Gliss Kur. To teraz. W przeszłości próbowałam Nivea. Ogólnie nie jestem typem testera, tak więc nie wypróbowałam wielu firm. Z Guhl jestem zadowolona, tzn włosy są miękkie i wydają się nawilżone. Szampon też mam z tej firmy, na zmianę używam Head & Shoulders. Bez tego drugiego ani rusz, bo kilka myć pod rząd innym i mam głowę białą od łupieżu. Teraz włosów nie farbuje, staram się powoli wrócić do swojego koloru.
Aha, włosy mam bardzo grube. I jest ich naprawdę sporo, jak to się mówi "szopa" :)
Edytowany przez Zygmuntowa 22 lutego 2017, 10:09
22 lutego 2017, 10:30
no widzisz, powodem trudnosci może być fakt, że używasz jednej odżywki i włosy sa przeładowane ciagle tym samym zestawem składników, a brakuje im czegoś innego. Ja akurat fanką Gliss Kurów nie jestem chociaż te preparaty podobno własnie mają ułatwić rozczesywanie, no ułatwiają, w stosunku do włosów umytych tylko szamponem, natomiast w stosunku do innych to nie bardzo. Garniery są chyba lepsze, czy Fructisy, czy Ultra doux, niektóre Kallosy też, że trzeba wiedzieć co wybrać. Guhla nie znam.
Spirulinę znasz może? Świetnie wygładzająca maska to byle jaka nawilżająca odżywka+spirulina+oliwa, ja jeszcze dodaję HA, bo ja go wszędzie dodaję, ale może być też D-panthenol, albo i bez tego.
22 lutego 2017, 10:59
no widzisz, powodem trudnosci może być fakt, że używasz jednej odżywki i włosy sa przeładowane ciagle tym samym zestawem składników, a brakuje im czegoś innego. Ja akurat fanką Gliss Kurów nie jestem chociaż te preparaty podobno własnie mają ułatwić rozczesywanie, no ułatwiają, w stosunku do włosów umytych tylko szamponem, natomiast w stosunku do innych to nie bardzo. Garniery są chyba lepsze, czy Fructisy, czy Ultra doux, niektóre Kallosy też, że trzeba wiedzieć co wybrać. Guhla nie znam. Spirulinę znasz może? Świetnie wygładzająca maska to byle jaka nawilżająca odżywka+spirulina+oliwa, ja jeszcze dodaję HA, bo ja go wszędzie dodaję, ale może być też D-panthenol, albo i bez tego.
Może masz faktycznie rację, włosy się przyzwyczaiły, potrzeba im pewnie zmiany. Ultra Doux i Fructisy u siebie dostanę, Kallosa nie widziałam, ale poszukam. A o spirulinie pierwsze słyszę. Co do tych Gliss Kurow - faktycznie lepie się włosy rozczesują, ale w moim przypadku trzeba go używać naprawdę sporo.
Najgorsze że włosów jest naprawdę dużo i są bardzo ciężkie, a rozczesywanie ich trwa i trwa. Ponadto przez ich ilość, zwłaszcza teraz jak zapuszczam, to gdybym chciała żeby codziennie wyglądały dobrze, to musiałabym je codziennie myć. Teraz myje co drugi, ale już na ten drugi dzień są oklapnięte. Najprościej i najpraktyczniej było nosić krótkie, ale już mi się przejadła taka długość.