Temat: czy 30stolatka to wciaz mloda kobieta?

Hej,

Juz kilkakrotnie spotkalam sie z dziewczynami, ktore maja troszeczke ponad 30 lat i je ten wiek jakos tak mocno uwiera. Spinaja sie i robia wszystko, zeby tylko na te 30 lat nie wygladac, jakby to bylo cos bardzo strasznego.

A mi sie 30stka wydaje bardzo ale to bardzo fajnym okresem w zyciu, bo wciaz jeszcze wyglada sie mlodo (pomimo pojawiajacych sie pierwszych zmarszczek, ktore moim zdaniem dodaja uroku i sprawiaja ze twarz zyskuje pewna glebie), a zarazem jest sie bardziej swiadomym swojego ciala i swojej kobiecosci - jest sie pewniejszym siebie i z wieksza smialoscia eksponuje sie swoje atuty:)

W zadnym wypadku nie chce dyskredytowac kobiet w innym wieku, po prostu wydaje mi sie ze 30stka tez jest bardzo fajna i ma wiele plusow i okreslenie ze ktos wyglada na zadbana 30stolatke, to dla mnie duzy komplement a nie zadna ujma:)

Chetnie poznam Wasze opinie:)

ja mam 40 lat i czuję się młodo....poważnie. A tak mi fajnie jak idę z mężem i synem na koncert..on ma 14 lat :-) a jest większy ode mnie.

mirabilis1 napisał(a):

Hmmmm. Mam 43 lata i niestety (:))))) czuję się młodą kobietą. Nie stoję nad grobem (mam nadzieję:)), robię to, na co mam ochotę, sama o sobie decyduję i wykorzystuję doświadczenia, czego nie oddałabym za żadne skarby. Mentalnie czuję się jakbym miała nadal 17 lat (chodzi o nieco naiwne - w dobrym znaczeniu - podejście do życia. Fizycznie - na pewno nie wyglądam na swoje lata, choć wiadomo, że nie wyglądam również na 20. Jednak tak naprawdę dopiero od około 10 lat poczułam się dobrze w swoim ciele i pozbyłam kompleksów. Figurę mam ok, a na pewno lepszą, niż jak miałam naście lat. Czuję upływający czas, ale na szczęście Matka Natura tak to zaplanowała, że oglądając się codziennie nie wpadamy w szok widząc nagle staruszkę w lustrze:)). Nie wpadam w panikę, nie staram się za wszelką cenę zatrzymać czasu. Bo i po co? Wiek jest jedną z tych rzeczy, na które nie mamy wpływu - nie od nas zależy, kiedy rodzice wylądowali w łóżku:). Ode mnie zależy, żeby o siebie dbać, ale nie robię tego, po to, żeby być młodszą, tylko żeby być zadbaną i dobrze czuć się ze sobą. Pewnie podobne będę miała podejście jako osiemdziesięciolatka:)) Młodość to stan umysłu. Znam wiele, młodszych ode mnie o połowę, mentalnych staruszek. 

to chciałam powiedzieć

unodostress napisał(a):

28days napisał(a):

Ja mam 25 i mam wrażenie, że to dużo. Chyba jestem ofiarą internetów, kultu ciała, młodości i tak dalej. Już teraz ciężko jest mi się pogodzić z faktem, że beztroskie lata za mną. Myślę, że albo jestem niedojrzała albo mam spaczone podejście do życia w tej kwestii ;-) mam nadzieję, że zmądrzeję, bo jak strzeli mi 30stka to przeżyję jakiś kryzys ;-) 
współczuję :P dla mnie i 40 nie jest to dużo :)

No niestety. Walczę z tymi myślami, bo sama siebie ograniczam 

Pasek wagi

Zależy jaka jest definicja młodej kobiety. 

Pasek wagi
Ja mam 33 lata i uważam, że to dla mnie wspaniały okres. Bardzo przeżywałam swoje 30ste urodziny, nawet nie wiem dlaczego ;) Wydawało mi się, że po przekroczeniu 30stki coś się zmieni na gorsze. A tu nic takiego się nie stało, wręcz przeciwnie. Jestem szczęśliwą żoną i matką, mam co prawda parę nowych zmarszczek ale nie spędza mi to snu z powiek. Z resztą, dopóki zdrowie dopisuje, to wiek nie ma takiego znaczenia.
Pasek wagi
Mając 20 lat w moim wyobrazeniu 30 była takim poważnym juz wiekiem, ale jak już dobrnelam do tego wieku to jak najbardziej uważam, ze wciąż jest się młodym. Mam 34 lata i czuję się młodo. I chyba nawet stałam się mniej krytyczna wobec siebie co nie znaczy, ze mi nie zależy na lepszym wyglądzie. Owszem czasem chciałabym cofnąć czas, ale nie mniej niz 27 lat :-)
Pasek wagi

Gdy przekraczałam 30-tkę czułam się fatalnie - totalnie nieatrakcyjna,  z pierwszymi wyimaginowanymi zmarszczkami (nie miałam ich wtedy) i w ogóle do d.... Teraz mam 35 i wszystko zmieniło się o 180 - naprawdę czuję się atrakcyjna, w końcu podoba mi się moje ciało i zaczynam się  sobie podobać. Może tego wcześniej nie widziałam, ale teraz faceci na mnie zwracają uwagę, widzę że się podobam - ostatnio jeden tak się zagapił, że dosłał od swojej z pięści :D Z tym że może to być spowodowane tym, że jestem zakochana...

Pasek wagi

EgyptianCat napisał(a):

unodostress napisał(a):

super jest mieć te prawie 28 lat w moim przypadku. czuje się młoda, stać mnie na to o czym kiedyś mogłabym tylko pomarzyć, a i poczucie własnej wartości mam 100 razy wyższe niż kiedy miałam lat 18. :P w życiu nie chciałabym mieć znów 20 lat kiedy to pracowałam po 5 zł na godzinę a na twarzy miałam pełno pryszczy :P wszędzie dobrze gdzie nas nie ma - tęsknimy za tym co było, spieszno nam do tego co będzie, a nie umiemy się cieszyć tym co mamy. dla mnie 30cha to piękny wiek, bo dopiero zaczynam żyć tak "na prawdę " :)
Pewnie, że tak. Wtedy to nawet ja się nie przejmowałam swoim wiekiem. ;)

przecież Ty masz prawie tyle samo lat co ja :P

unodostress napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

unodostress napisał(a):

super jest mieć te prawie 28 lat w moim przypadku. czuje się młoda, stać mnie na to o czym kiedyś mogłabym tylko pomarzyć, a i poczucie własnej wartości mam 100 razy wyższe niż kiedy miałam lat 18. :P w życiu nie chciałabym mieć znów 20 lat kiedy to pracowałam po 5 zł na godzinę a na twarzy miałam pełno pryszczy :P wszędzie dobrze gdzie nas nie ma - tęsknimy za tym co było, spieszno nam do tego co będzie, a nie umiemy się cieszyć tym co mamy. dla mnie 30cha to piękny wiek, bo dopiero zaczynam żyć tak "na prawdę " :)
Pewnie, że tak. Wtedy to nawet ja się nie przejmowałam swoim wiekiem. ;)
przecież Ty masz prawie tyle samo lat co ja :P

Tylko pozornie. :p 

Nie będziesz miał 30 urodzin za kilka dni, tygodni, a nawet miesięcy... Ja 30 lat skończyłam wiele wspomnień temu. Wydaje mi się, że minęło więcej czasu, niż pokazuje kalendarz. Pojawiły się w tym czasie także pierwsze zmarszczki mimiczne i poważnie rozważam, czy nie przestać się uśmiechać. (smiech) U mnie także (mam tego świadomość) duży wpływ na takie samopoczucie ma fakt, iż mieszkam bardzo daleko od rodziców i nie widziałam ich prawie 3 lata. Ich wiek i świadomość, że znałam (tzn. świadomie znałam, wszystko pamiętam) swoją mamę kiedy była w moim wieku, a teraz ma już 57 lat... to wszystko razem jakoś tak mnie ostatnio przygnębia, a przygnębiona nie czuję się młodzieńczo. :/ 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.