- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1144
21 stycznia 2011, 23:40
Grunt to nie spoczywać na laurach więc fajnie, ze nadal chcesz w jakiś sposób pracować nad sylwetką. Mówię Ci, super jest, schudłaś bardzo proporcjonalnie. :)
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 895
21 stycznia 2011, 23:42
Hehe, tak... bo gdybym dała zdjęcie w bieliźnie, to tych kg byłoby pewnie o kilka więcej w Waszych postach ;) Dużo pływałam w dzieciństwie i mam np. spore, rozbudowane uda, które akurat staram się maskować ubraniami). Wątpiłam, bo moi znajomi rzeczywiście zauważyli, że ostatnio schudłam (ok. 8kg), ale jak im mówię, że ważę koło 53, to raczej mi nie wierzą ;P
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 895
21 stycznia 2011, 23:42
W biodrach mam ok. 89-90cm :)
21 stycznia 2011, 23:46
aaa ja mam 95 i nie umie sie z nimi uporać ;P a ty wyższa to też na plus a ja niska z duzym tylkiem i cyckami -H :0 czyli wklęsłe
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 895
21 stycznia 2011, 23:51
W sumie przed chwilą się zmierzyłam i chyba trochę mi tyłek schudł :) Jest 88-89cm, bym powiedziała. Mi z biustu też w sumie sporo ubyło przez dietę. Zrzuciłam banalne 8kg, a rozmiar z 80C przeszedł mi na 65D niby (ale jeszcze nie spotkałam takiego rozmiaru w sklepach, tylko na Allegro kupię tak testowo, by sprawdzić ;)) i na razie zwężam sobie stare staniki... masakra.
Oh, no dobrze... niech będzie :D Ale wolę swoją sylwetkę w ubraniach jednak.
21 stycznia 2011, 23:53
dosc proporcjonalnie bo MASZ cycki hehe ja nie mam.. i mam wieksze biodra wrrrr
21 stycznia 2011, 23:53
a ile miałąś w biodrach zanim schudłaś i weź no udko zmierz :D
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 895
21 stycznia 2011, 23:56
Nie pamiętam dokładnie, ale w biodrach dużo nie zrzuciłam. Miałam chyba jakieś 94cm. Najwięcej zjechałam - jak to zazwyczaj bywa - w talii (z 77cm na 64cm.) i biuście (było 93, jest - 85cm). W udzie mam ok. 50-51cm.