- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 sierpnia 2015, 14:15
Hej, temat do luźnej dyskusji:
Od późnej wiosny regularnie pojawiają się pytania na forum typu "czy przy takiej wadze wyszłybyście na plażę?", "jaki strój zakryje niedoskonałości", "co sądzicie o otyłych w bikini", "wstydzę się założyć szorty" itp. A co sądzicie o panach (w różnym wieku, z różnymi gabarytami i o różnym stopniu owłosienia), którzy paradują latem bez koszulki? Powiem szczerze, że mnie to trochę razi. Jeśli mowa o ogródku, działce, plaży, ewentualnie deptaku przy plaży czy beach barze - okej, żaden problem. Ale coraz częściej widuję facetów rozebranych do pasa w sklepach, samochodach, czasem nawet przechadzających się po ulicach. Bardzo mi się to nie podoba, z jednej strony rozumiem, że jest upał, ale w miejscach publicznych powinny obowiązywać pewne standardy. Niekoniecznie panowie powinni się chwalić olbrzymim mięśniem piwnym czy "męskimi cyckami" na środku starówki, zresztą być może waga nie jest tu aż tak ważna, po prostu dla mnie jest to lekkie buractwo. A może nic mi do tego i powinnyśmy brać przykład z panów, którzy nie mają żadnych kompleksów i nawet po hipermarkecie chodzą sobie bez koszulki? Co o tym myślicie?
Edytowany przez c0ef83866d79e9e5b7079ec60e5d4f45 6 sierpnia 2015, 14:15
9 sierpnia 2015, 09:08
U mnie w mieście bardzo często się to zdarza. Uważam to za niekulturalne i pozbawione szacunku dla innych. Na plaży - czemu nie. W centrum miasta - zdecydowanie NIE!
9 sierpnia 2015, 09:14
jesli przystojny ok, ale często widuję panów 50+ z wywalonym brzuchem
Ogólnie na plaży lub w jej okolicy mnie to nie obchodzi ale w centrum miasta oddalonego od morza kilkaset a on jeziora kilkadziesiąt km jest to nie na miejscu