- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 lipca 2015, 14:27
Dziewczyny
moj problem polega na tym , ze w ciagu tygodnia zatrzymalam w sobie 8 kg wody . Porobilam badania tj krew mocz , cukier , zbadali mi watrobe nerki tarczyce i jest wszystko bardzo dobrze, nikt nie umie odpowiedziec mi na pytanie dlaczego tak sie stalo, dieta sie nie zmienila , lekow nie dostalam , cisnienie mam wyzsze niz zwykle i musialam przestac cwiczyc, nie pomagaja mi rzadne pokrzywy, figury detoks , hydrominum , parzylam takze natke pietruszki i pilam to i tez nic,,,kupilam suplement z pokrzywa i brzoza naturalny sklad i tez nic...
pije okolo 5 litrow plynow glownie woda , herbata czerwona czy pokrzywa , kawy juz nie pije...pomożcie mi , może Wy macie jakies pomysły
12 lipca 2015, 15:32
Ja bym gruntownie przebadała hormony, skoro tarczyca jest okej (ale pytanie, czy miałaś komplet badań czy tylko tsh), to płciowe.
12 lipca 2015, 20:01
przyczyny zatrzymania wody moga byc rozne, diagnozowanie moze trwac miesiacami. Powinnas dostac diuretyk na takie wielolitrowe przypadki. Popros lekarza i tyle.
12 lipca 2015, 22:30
Mi jak nic nie pomagało to po prostu przestałam pić litrami. Piłam tylko wtedy kiedy chciało mi się pić i to nie szklankami tylko małymi łykami tyle ile mój organizm sam stwierdził że mu potrzeba. Od czasu kiedy tak robię nie zatrzymuje już tak wody. Natomiast jak piłam dużo tylko po to żeby pić, bo tak się zaleca to wyglądałam wiecznie jak bańka
mam dokładnie odwrotnie - od kiedy przestałąm pic tylko wtedy, kiedt jestem spragniona, ale piję cały dzień - przestałam zatrzymywać wodę w ogóle.
Autorko, 8 kg to bardzo dużo. Miałaś USG jamy brzusznej?
13 lipca 2015, 21:46
mam dokładnie odwrotnie - od kiedy przestałąm pic tylko wtedy, kiedt jestem spragniona, ale piję cały dzień - przestałam zatrzymywać wodę w ogóle.Mi jak nic nie pomagało to po prostu przestałam pić litrami. Piłam tylko wtedy kiedy chciało mi się pić i to nie szklankami tylko małymi łykami tyle ile mój organizm sam stwierdził że mu potrzeba. Od czasu kiedy tak robię nie zatrzymuje już tak wody. Natomiast jak piłam dużo tylko po to żeby pić, bo tak się zaleca to wyglądałam wiecznie jak bańka
Każdy ma inny organizm :-)