- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 czerwca 2015, 19:41
Była taka dziewczyna, która dawała zdjęcie do oceny i miała przy okazji takie włosy za tyłek... Mi się to strasznie nie podoba. Uważam, że takie włosy pasują tylko drobnym szczupłym dziewczyn(k)om. Później wygląda to groteskowo i jakoś tak... obleśnie? Wg mnie optymalna długość włosów dla dziewczyn to taka, jak na zdjęciu (i im są starsze tym krótsze), a Wy co myślicie?
.............
FU
Edytowany przez 3db83c1f0c10ea0ab3d36425ce831abb 29 czerwca 2015, 19:45
30 czerwca 2015, 14:30
no ja na przykład czy przy 100 czy przy 65 kg wyglądam lepiej w długich, bo przy krótkich mi się siano robi, a im dłuższe, tym są cięższe i prezentują się dużo lepiej. Zresztą jak wyżej koleżanka napisała. Między grubym a drobnym jest wiele innych sylwetek, tak i między prostymi drutami a szalonym lokami tez jest cała gama włosów falowanych.
Wszystko zależy od dobrania fryzury do twarzy i od tego co się komu podoba. A już na pewno bym sobie nie ścinała włosów, bo gdzieś tam jest tak napisane. Sztuczne wymyślanie problemów i dziwnych ograniczeń. Jak kościół zabrania antykoncepcji to jest zły, a jak ktoś zabronił nosić długich włosów po 40 to trzeba się słuchać.
30 czerwca 2015, 14:35
Pati - ale ja piszę stricte o grubych, a nie o normalnych/lekko przy kości. Jakbym pisała o przeciętnych, to napisałabym "przeciętne z długimi włosami". Padło pytanie o to, czemu grube osoby miałyby nie nosić się długo, to odpisałam.
Dla mnie, szczerze, włosy dłuższe niż do pasa nie pasują prawie nikomu, szczególnie, że polki jakiś super pięknych włosów z reguły nie mają. Dziewczyn z bujnymi, perfekcyjnymi lokami, jak na obrazkach nail (pewnie dopinki, btw), raczej na ulicy nie widzę, z reguły to wymęczone, naciągnięte od własnego ciężaru włosy, które błagają o podcięcie. Są wyjątki - owszem, ale mam wrażenie, że potwierdzają regułę.
Za to włosy pomiędzy krótkim bobem a długością za łopatki pasują praktycznie każdemu i do każdego typu włosów.
Edytowany przez 30 czerwca 2015, 14:36
30 czerwca 2015, 14:42
No ja tez wole włosy do pasa maks, ale nie widzę problemu w tym, że komuś podobają się dłuższe. albo łączenie długości włosów z wiekiem lub tuszą to dla mnie jakieś dziwactwo i zbytnie interesowanie się cudzym owłosieniem. Jak ktoś się czuje dobrze w swojej fryzurze to niech sobie ją nosi, jego głową jego prawo
30 czerwca 2015, 14:47
(cut)Wszystko zależy od dobrania fryzury do twarzy i od tego co się komu podoba. A już na pewno bym sobie nie ścinała włosów, bo gdzieś tam jest tak napisane. Sztuczne wymyślanie problemów i dziwnych ograniczeń.
rzecz w tym, że włosy "długie" o jakich toczy się dyskusja to raczej takie, które już nie mają fryzury. Bo jakaż to fryzura może być przy włosach do pasa czy za. Różnica co najwyżej w kolorze czy skręcie, ale to jeszcze nie fryzura.
30 czerwca 2015, 15:14
Zadbane czy nie, dluzsze niz do pasa wygladaja hmmm.. komicznie.
I to facet napisał.
30 czerwca 2015, 15:49
"Równie nieprofesjonalnie wyglądają fryzury ułożone z długich, rozpuszczonych włosów oraz misterne koki, udekorowane błyszczącymi spinkami lub kokardami. Kolor włosów powinien sprawiać wrażenie jak najbardziej naturalnego. Nie można pozwolić sobie także na ekstrawagancje w postaci wszelkiego rodzaju fryzur typu irokez, awangardowych asymetrii, czy mniej lub bardziej zamierzonych odrostów."ze strony o dress codeCo też w pewnym stopniu tłumaczy, dlaczego u starszych kobiet bardzo długie włosy wyglądają dziwnie. To po prostu nie pasuje do biznesowego, profesjonalnego looku. Nie pasuje też do wielu innych zawodów, gdzie liczy się wygoda i higiena. Więc co zostaje tak na prawdę? Wolne zawody?
Kogo obchodzi jakis idiotyczny dress code...niech kazdy sie ciesze jak mu sie podoba.....a nie jak wypada lub podoba sie innym ;)
Edytowany przez herbatkaDLAdwojga 30 czerwca 2015, 15:50
30 czerwca 2015, 16:02
No ba, można wszystko olać - i ponieść konsekwencje tego, że wiele osób odbierze cię źle. Nawet jeśli nie będą wstanie wytłumaczyć co właściwie w twoim wyglądzie jest nie tak.
Przeklęte miejsce - jak boga kocham, ja nie widziałam takich gęstych dłuugich włosów chyba nigdy na ulicy. Czasem laski z dopinkami mają taką grzywę - ale to już w ogóle wygląda tandetnie. Więc to tak, jakby wygląd wysokich kobiet omawiać na podstawie modelek VS a niskich na podstawie Longorii.
W realu wygląda to tak:
Edytowany przez 30 czerwca 2015, 16:04
30 czerwca 2015, 16:05
rzecz w tym, że włosy "długie" o jakich toczy się dyskusja to raczej takie, które już nie mają fryzury. Bo jakaż to fryzura może być przy włosach do pasa czy za. Różnica co najwyżej w kolorze czy skręcie, ale to jeszcze nie fryzura.(cut)Wszystko zależy od dobrania fryzury do twarzy i od tego co się komu podoba. A już na pewno bym sobie nie ścinała włosów, bo gdzieś tam jest tak napisane. Sztuczne wymyślanie problemów i dziwnych ograniczeń.
no to ja przez całe życie nie mam fryzury, mimo, że włosów dłuższych niż do połowy pleców nigdy nie miałam.
jak mówiłam, mi też się nie podobają 3 włosy na krzyż sięgające za tyłek, albo posiepane, niezadbane, albo zwyczajnie za długie. Ale pewnie każdy ma inną definicje "za długich" i niech sobie każdy nosi jakie chce, po prostu. Nieważne czy jest młody, chudy, stary czy gruby.