- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 czerwca 2015, 13:30
Spotkałam raz jednego pana ok.60 lat, który jest bogaty ma kilka domów we Francji i firmę.
Wyglądał jak ubrany w lumpie. Miał spodnie dżinsowe, sweter i sandały;)
Jak według Was wyglądają bogaci ludzie. Wyglądają jakby byli ubrani w lumpeksach, czy raczej noszą markowe, drogie ubrania niedostępne dla mniej zamożnych osób.
27 czerwca 2015, 13:32
większość właścicieli firm itp , których znam to tak jak mówisz . Kompletnie niezadbani , można by było ich pomylić z bezdomnymi .
27 czerwca 2015, 13:33
Pytanie troche bez sensu ,nie ma jednoznacznej odpowiedzi
sa tacy , ktorzy nie sa bogaci , wszystkie pieniadze wydja na markowe i ladne ciuchy , i tacy , ktorzy maja kase , ale maja gdzies wyglad fizyczny , i na odwrot
27 czerwca 2015, 13:35
Wiesz, rozni sa ludzie. Moja znajoma tu we Francji zna osobiscie jedna rodzine francuska, ktora posiada w centrum miasta kilka secesyjnych kamienic, a takze w bloku jest wlascicielem ponad 90 mieszkan jak i posiada jakis zamek i cos tam jeszcze. Ponoc zyja normalnie, przecietnie i nikt by ich nie podejrzewal o bogactwo. Rowniez ich dzieci, gdy dorastaly, w kazde wakacje, miesiac wypoczynku, a miesiac do pracy /zbiory/. Ja tych ludzi nie widzialam, wiec ciezko mi powiedziec czy to prawda, ale wierze.
27 czerwca 2015, 13:37
większość właścicieli firm itp , których znam to tak jak mówisz . Kompletnie niezadbani , można by było ich pomylić z bezdomnymi .
27 czerwca 2015, 13:38
Odpowiedzi brak, jeden bogaty będzie nosił powyciągany sweter, a drugi garnitur z najnowszej kolekcji, to tak jakbyś spytała jak wyglądają miłośnicy kawy w ogólności, raczej będzie ciężko uchwycić jakąś prawidłowość.
27 czerwca 2015, 13:42
To może inaczej zapytam idzie się ulicą, siedzi się w autobusie itd. Ludzie zwracają uwagę na to jak ktoś jest ubrany, jaki ma telefon, jaki samochód itd. Nie wiem w sumie po co kiedy samochód mozna kupić za kilka wypłat zarobionych w markecie, na kredyt itd. Nie podoba mi się takie etykietowanie ludzi według tego czy idą w dresie czy w garniturze.
27 czerwca 2015, 13:43
Steve Jobs (człowiek z listy najbogatszych ludzi świata) - luźny czarny sweter i dżinsy były jego znakiem rozpoznawczym
Edytowany przez katy-waity 27 czerwca 2015, 13:44
27 czerwca 2015, 13:44
Ale głupie pytanie :D jeden sie obnosi drugi nie. Mam znajomego który jest obrzydliwie bogaty a tak naprawdę zdradzają go tylko zeby :p ( licówki ?) ubrania nosi markowe ale tego nie widać. Bo naprawdę drogie ciuchy nie maja mega wielkich wypasionych znaczków . Np ostatnio widziałam go w jeansach z dziurami jak z sieciówki a na kieszeni znaczek armaniego ;) poza tym nie dla kazdego wazne sa ciuchy czy wygląd. Moze wi miec fajny samochód, piekny dom , podróżować albo przeznaczyć te pieniądze na miliardy innych rzeczy
27 czerwca 2015, 13:46
Jedna tu Vitalijka z grona moich znajomych opisywala jak dla mnie szokujaca historie. Otoz jej maz mial kilkanascie lat temu zone z ktora ma juz prawie dorosle dzieci. Sa p orozwodzie ponad 10 lat /z ta pierwsza/ wiec nie orientowal sie w jej sytuacji materialnej.
Nawet nie podejrzewal klopotow, gdyz...zona prowadzila swoja firme w Niemczech, zatrudniala iles tam pracownikow, byla zawsze modnie ubrana, zwlaszcza oryginalne torebki i buty, jezdzila bez przerwy na wakacje do roznych kurortow /hotele 5 gwiazkowe w Arabii Saudyjskiej/ i jednym slowem nikt nie podejrzewal jej problemow. Do czasu az kobieta, atrakcyjna i wydawac by sie moglo zamozna, popelnila nagle samobijstwo, nie zostawiajac zadnego listu.
Okazalo sie, ze miala gigantyczne dlugi, od ponad roku nie placila za prad i miala ciemno w swoim mieszkaniu, ktore wygladalo jak chlew. Pracownikom obciela pensje i miala problemy z placeniem pensji. Wszystkie wycieczki zagraniczne finansowala przez kredyty konsupcyjne zaciagniete w bankach w krajach arabskich.
Owa Vitalijka wraz ze swoim aktualnym mezem sprzatala owo mieszkanie po smierci /bo nie bylo innej rodziny/, to oni zebrali chyba 90 kg korespondencji upominajacej z banku o platnosciach, najrozniejszych bankow, a drugie tyle zostawili, bo nie byli w stanie do samochodu wladowac.
W chacie byl syf, za to walaly sie wszedzie torebki i drogie ciuchy od najdrozszych projektantow swiatowej slawy.
O dziwo, firma jej dobrze prosperowala i gdyby nie jej wybujale i chore ambicje, moglaby prowadzic zwyczajne i calkiem dobre zycie.
27 czerwca 2015, 13:53
ludzie bogaci wyglądają.... jak chcą :)