Temat: Moje kobiece kształty

to są kobiece kształty a nie te które próbują nam wmówic media. Moje zdjęcia robione wczoraj.

(To tylko moja opinia) uważam ze jesteś. .... gruba, dużo pracy przed Tobą

Wyglądam podobnie choć ważę 76 kg ale ćwiczę i walczę o siebie

fajnie, ze siebie akceptujesz (albo tak tylko udajesz ;)), ale to nie sa kobiece ksztalty a widoczna nadwaga .. otluszczony brzuch i faldy nigdy nie beda oznaka kobiecosci, tylko zaniedbania. niestety nie wyglada to dobrze .. 

To nie są kobiece kształty, tylko zaniedbane, grube ciało. Wmawiaj sobie dalej co chcesz, ale powinnaś się wziąć za jakąś dietę dla własnego zdrowia...

to nie są kobiece kształty tylko nadwaga i zaniedbane ciało... . Ale kesli uważasz ze wyglądasz dobrze...to spoko. Tylko rozmiar 38 no rozmiar rozmiarem ale szalu nie ma.

to nie są kobiece kształty, bo nie masz tyłka i piersi

38 mówisz? Wzrost wzrostem,ale chyba nie ;)

nie wiem o co chodzi ale nie podoba mi sie

Pasek wagi

Odnoszę wrażenie, że specjalnie zostałyście strollowane przez autorkę tematu. Co was w tym boli, że ktoś nie mając figury modelki dobrze o sobie myśli? Przez wasze posty aż bije "jak śmie dobrze o sobie myśleć!" Obiektywnie rzecz biorąc ludzie nie są pod linijkę- Beyonce ma np węższe żebra i szerszą miednicę niż autorka tematu. Ale czy to zabrania autorce być z siebie zadowoloną? Wasze posty zieją właśnie takim faszyzmem...Ktoś właśnie ujawnił jakie są tutaj osoby...

tojatu napisał(a):

Odnoszę wrażenie, że specjalnie zostałyście strollowane przez autorkę tematu. Co was w tym boli, że ktoś nie mając figury modelki dobrze o sobie myśli? Obiektywnie rzecz biorąc ludzie nie są pod linijkę- Beyonce ma np węższe żebra i szerszą miednicę niż autorka tematu. Ale czy jej to zabrania być z siebie zadowoloną? Wasze posty zieją właśnie takim faszyzmem...Ktoś właśnie ujawnił jakie są tutaj osoby...

Tak, to pewnie troll. 
Nic mnie tam nie boli, że jest z siebie zadowolona tylko, że twierdzi, że to kobiece kształty ;) A mnie się nóż w kieszeni otwiera jak ktoś nadwagę i fałdki nazywa kobiecymi kształtami bo nie o to chodzi ;) I tylko tyle. 

No i szczerze twierdzenie, że przy takich wymiarach 38 jest za duże czasem… Po co tak kłamać? :)

Mi chodzilo głównie o to, że właśnie nie każdy jest od linijki i można mieć kobiece kształty nie będąc klepsydrą. Patrząc na figurę autorki to przy schudnięciu raczej pójdzie tłuszcz po całości.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.