- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 maja 2015, 17:20
Tak jak w temacie.
Co o tym sądzicie? Nie chodzi mi o jakieś bardzo otyłe osoby,no ale z brzuszkiem i fałdkami :)
Ja wg BMI mam 2 kg niedowagi,ale fałdki spore mam i zastanawiam się czy to wyglądałoby "apetycznie",trochę się obawiam,że nie.
Edytowany przez Layra2013 4 maja 2015, 17:26
4 maja 2015, 19:21
Sasha ja Cię normalnie lubię no!Mnie z jednej strony jednak cieszy presja w PL. Taka presja nieraz jest jedyną motywacją dla osób z nadwagą. Wzajemne chwalenie się i akceptacja nie jest pomocna, bo w wielu przypadkach ludzie wtedy odpuszczają. A tak mają przynajmniej kopa żeby się za siebie wziąć, bo waga to nie tylko wygląd, ale i zdrowie[/quoteSerio uwazasz ze presja ktora powoduje ze np autorka z 2kg niedowagi narzeka na faldki i zastanawia sie czy wyjsc na plaze to jest pozytywna motywacja? Co lato cala vitalia zawalona jest tematami typu czy moge wyjsc w szortach bo mam az. 55cm w udzie...Nie mowie ze zaraz trzeba chwalic ,ale nie nalezy rowniez przygladac sie ze zniesmaczeniem badz komentowac negatywnie,bo to zadna konstruktywna krytyka nie jest.
4 maja 2015, 19:22
Agata a może Ty zaczniesz ukrywać twarz, bo a nuż kogoś wrażliwego zniesmaczy? Gdybym była brzydka to nie pokazywałabym się na ulicy bo byłoby mi zwyczajnie wstyd i nie chciałabym żeby ktoś mnie oglądał. Miło?:) Tak samo czytało mi się Twoje wypowiedzi :) A potem zdziwienie dlaczego mająca niedowagę dziewczyna wstydzi się wyjść na plazę.
4 maja 2015, 19:26
jak dla mnie tragedia jest gruba osoba ktora sie z tego cieszy i nie chce schudac - jesli jej waga jest juz niezdrowa, jak u tej laskitak w ogóle... to zazdroszczę czasami grubym dziewczynom, które mieszkają na tym "zepsutym Zachodzie, skąd bierze się całe zło". Polecam TEN filmik. I zazdroszczę, że mają tam dostęp do tak świetnych kostiumów. W Polsce strasznie ciężko znaleźć ciuchy/kostiumy/bieliznę, która wyglądałaby dobrze na osobach powyżej 38 rozmiaru.
4 maja 2015, 19:26
Muszę to napisać, muszę... Kobieto, jaka Ty śliczna jesteś! I nie żartuj, że ważysz tyle ile masz w pamiętniku, powinnaś pasek zaktualizować, na jakieś 25kg mniej przynajmniej :D P.S. Ja nie rozumiem w ogóle jak można pisać o tym, że powinno się zakrywać na plaży jak się jest grubym, bo jak się nie zakryje to jest się bez klasy? Bo tak to zrozumiałam. xD Czyli ogólnie grube kobiety to nie mają klasy, gustu, stylu jeśli ubiorą się w coś, co nie przypomina worka pokutnego? (Adele8 oczywiście to nie do Ciebie, ale nie chce mi się już mnożyć wpisów :D tak sobie gdybam)Agata a może Ty zaczniesz ukrywać twarz, bo a nuż kogoś wrażliwego zniesmaczy? Gdybym była brzydka to nie pokazywałabym się na ulicy bo byłoby mi zwyczajnie wstyd i nie chciałabym żeby ktoś mnie oglądał. Miło?:) Tak samo czytało mi się Twoje wypowiedzi :) A potem zdziwienie dlaczego mająca niedowagę dziewczyna wstydzi się wyjść na plazę.
Nołmorko, nie każdy ma tyle samodystansu do siebie co my ;)
4 maja 2015, 19:28
Sasha ja Cię normalnie lubię no!Mnie z jednej strony jednak cieszy presja w PL. Taka presja nieraz jest jedyną motywacją dla osób z nadwagą. Wzajemne chwalenie się i akceptacja nie jest pomocna, bo w wielu przypadkach ludzie wtedy odpuszczają. A tak mają przynajmniej kopa żeby się za siebie wziąć, bo waga to nie tylko wygląd, ale i zdrowie[/quoteSerio uwazasz ze presja ktora powoduje ze np autorka z 2kg niedowagi narzeka na faldki i zastanawia sie czy wyjsc na plaze to jest pozytywna motywacja? Co lato cala vitalia zawalona jest tematami typu czy moge wyjsc w szortach bo mam az. 55cm w udzie...Nie mowie ze zaraz trzeba chwalic ,ale nie nalezy rowniez przygladac sie ze zniesmaczeniem badz komentowac negatywnie,bo to zadna konstruktywna krytyka nie jest.
klaniam sie , klaniam ;)
A najbardziej "motywujace" sa grupki Polek w UK, siedziacych wygodnie na laweczkach przy plazy,ubranych w jeansy w upal (mieszkalam wiele lat w UK przy samej plazy) glosno komentujacych ubiory przechodzacych pan (po pl oczywiscie), od "takich stop, ze nie powinna nosic japonek", po "stara baba, a w kwiecistej bikini wyskoczyla", i tak dzien w dzien cale lato.
Edytowany przez 2bac00b423b350a91f0de44a5b40f065 4 maja 2015, 19:29
4 maja 2015, 19:29
Nołmorko, nie każdy ma tyle samodystansu do siebie co my ;)Muszę to napisać, muszę... Kobieto, jaka Ty śliczna jesteś! I nie żartuj, że ważysz tyle ile masz w pamiętniku, powinnaś pasek zaktualizować, na jakieś 25kg mniej przynajmniej :D P.S. Ja nie rozumiem w ogóle jak można pisać o tym, że powinno się zakrywać na plaży jak się jest grubym, bo jak się nie zakryje to jest się bez klasy? Bo tak to zrozumiałam. xD Czyli ogólnie grube kobiety to nie mają klasy, gustu, stylu jeśli ubiorą się w coś, co nie przypomina worka pokutnego? (Adele8 oczywiście to nie do Ciebie, ale nie chce mi się już mnożyć wpisów :D tak sobie gdybam)Agata a może Ty zaczniesz ukrywać twarz, bo a nuż kogoś wrażliwego zniesmaczy? Gdybym była brzydka to nie pokazywałabym się na ulicy bo byłoby mi zwyczajnie wstyd i nie chciałabym żeby ktoś mnie oglądał. Miło?:) Tak samo czytało mi się Twoje wypowiedzi :) A potem zdziwienie dlaczego mająca niedowagę dziewczyna wstydzi się wyjść na plazę.
4 maja 2015, 19:31
jest takie powiedzenie "miej wyje..ne a będzie Ci dane"... Boli tego co patrzy i tyle, mnie to juz kompletnie zwisa i powiewa ;) jak ktoś już napisał plaża jest tak duża że każdy znajdzie dla siebie miejsce ;) szkoda życia na zamartwianie się co kto i mnie pomyśli....
4 maja 2015, 19:32
klaniam sie , klaniam ;)A najbardziej "motywujace" sa grupki Polek w UK, siedziacych wygodnie na laweczkach przy plazy,ubranych w jeansy w upal (mieszkalam wiele lat w UK przy samej plazy) glosno komentujacych ubiory przechodzacych pan (po pl oczywiscie), od "takich stop, ze nie powinna nosic japonek", po "stara baba, a w kwiecistej bikini wyskoczyla", i tak dzien w dzien cale lato.Sasha ja Cię normalnie lubię no!Mnie z jednej strony jednak cieszy presja w PL. Taka presja nieraz jest jedyną motywacją dla osób z nadwagą. Wzajemne chwalenie się i akceptacja nie jest pomocna, bo w wielu przypadkach ludzie wtedy odpuszczają. A tak mają przynajmniej kopa żeby się za siebie wziąć, bo waga to nie tylko wygląd, ale i zdrowie[/quoteSerio uwazasz ze presja ktora powoduje ze np autorka z 2kg niedowagi narzeka na faldki i zastanawia sie czy wyjsc na plaze to jest pozytywna motywacja? Co lato cala vitalia zawalona jest tematami typu czy moge wyjsc w szortach bo mam az. 55cm w udzie...Nie mowie ze zaraz trzeba chwalic ,ale nie nalezy rowniez przygladac sie ze zniesmaczeniem badz komentowac negatywnie,bo to zadna konstruktywna krytyka nie jest.Ja tez sie z tym spotykam w Rimini i okolicach :D a patrz jaka ta a ta taka.... ufff :) a bo nie wypada a to tamto a ta gruba i w bikini... niestety moim zdaniem to troszke brak obycia w sensie np wyjazd na wakacje itd ...
4 maja 2015, 19:35
Jeżeli im nie przeszkadza bycie w bikini na plaży to mi tym bardziej :) Bardziej stawiam na wypoczynek niż zawracanie sobie głowy wyglądem innych osób :)
4 maja 2015, 19:37
Agata a może Ty zaczniesz ukrywać twarz, bo a nuż kogoś wrażliwego zniesmaczy? Gdybym była brzydka to nie pokazywałabym się na ulicy bo byłoby mi zwyczajnie wstyd i nie chciałabym żeby ktoś mnie oglądał. Miło?:) Tak samo czytało mi się Twoje wypowiedzi :) A potem zdziwienie dlaczego mająca niedowagę dziewczyna wstydzi się wyjść na plazę.
No ale ja nikomu nie każe zasłaniać niczego. Wyraziłam tylko swoje osobiste zdanie i podkreślam to po raz kolejny. Czy to, że mnie taki widok zniesmacza jest w jakikolwiek sposób złe? Przecież to tylko moje myśli. Nie wyrażam tego głośno, nie zwracam uwagi osobie z nadwagą na plaży, że wygląda źle, ani nawet nie patrzę "spod byka". Daleka jestem od tego, a samymi myślami przecież nikomu krzywdy nie robię. Tak samo ja mogę kogoś zniesmaczać czymkolwiek w swoim wyglądzie i co z tego? Przejmuje się tym? Nie :-) Dopóki ktoś nie powie mi tego wprost to przecież nie mogę poczuć się urażona, bo nie wiem co sobie myśli. Tak samo jest tutaj. Ja tego zniesmaczenia NIE okazuje, więc w czym problem?
Może mi się przecież chyba coś nie podobać, każdy ma własne poczucie estetyki na każdej płaszczyźnie i nie widzę w tym nic złego.
Edytowany przez Agata7049 4 maja 2015, 19:39