Temat: Blondynki czy Brunetki ?

Tak jak w temacie.

Ja osobiscie jestem brunetka ale bardzo podobaja mi sie blondynki, niestety mojemu partnerowi tez :p

Daenneryss napisał(a):

Dodam, że sama jestem bardzo jasną 'wyblakłą' blondynką. I szczerze? Cieszę się, że wyróżniam się od reszty. I smutno mi, że z roku na rok moje włosy stają się coraz ciemniejsze... ale blondynki niestety często tak mają.
Daenne, moze sie zamienimy? Moje z roku na rok coraz jasniejsze :D
Pasek wagi

Obiecałam, więc wstawiam:

Nie wiem czy to cokolwiek pomoże. Obydwa zdjęcia robione w świetle dziennym. Zdjęcia oddają idealnie rzeczywistość - raz moje włosy wydają się ciemnie i "płaskie", a niekiedy widać mysio-brązowe refleksy. 

Pasek wagi

Donquixote napisał(a):

Obiecałam, więc wstawiam:Nie wiem czy to cokolwiek pomoże. Obydwa zdjęcia robione w świetle dziennym. Zdjęcia oddają idealnie rzeczywistość - raz moje włosy wydają się ciemnie i "płaskie", a niekiedy widać mysio-brązowe refleksy. 

Tak..Czyli jednak szatyn . Dobrze, że z Cyrica o nic się nie zakładałam :D

Pasek wagi

nereida20 napisał(a):

Daenneryss napisał(a):

Dodam, że sama jestem bardzo jasną 'wyblakłą' blondynką. I szczerze? Cieszę się, że wyróżniam się od reszty. I smutno mi, że z roku na rok moje włosy stają się coraz ciemniejsze... ale blondynki niestety często tak mają.
Daenne, moze sie zamienimy? Moje z roku na rok coraz jasniejsze :D

Chętnie :) Moje z roku na rok robią się coraz bardziej rudawe :D takie były najjaśniejsze (po wakacjach w ciepłym, słonecznym kraju):

Wyglądałam komicznie :D białe włosy i taka brzoskwiniowa opalenizna... ale kiedyś miałam mega kompleksy... chciałam być koniecznie opalona... a włosy to serio same tak!

.

Jako, że znalazłam lepszy zdjęcie wstawiam, jak teraz wyglądają (tzn. w ubiegłe wakacje) ;)  tak dla porównania:

A wiecie, że mnie kiedyś fryzjerka 'oskarżyła', że kłamię, że nigdy nie farbowałam włosów... Nigdy więcej tam nie poszłam :D

Donquixote napisał(a):

Obiecałam, więc wstawiam:Nie wiem czy to cokolwiek pomoże. Obydwa zdjęcia robione w świetle dziennym. Zdjęcia oddają idealnie rzeczywistość - raz moje włosy wydają się ciemnie i "płaskie", a niekiedy widać mysio-brązowe refleksy. 

Dla ułatwienia - masz brązowe włosy :) Bardzo ładne!

Daenneryss napisał(a):

nereida20 napisał(a):

Daenneryss napisał(a):

Dodam, że sama jestem bardzo jasną 'wyblakłą' blondynką. I szczerze? Cieszę się, że wyróżniam się od reszty. I smutno mi, że z roku na rok moje włosy stają się coraz ciemniejsze... ale blondynki niestety często tak mają.
Daenne, moze sie zamienimy? Moje z roku na rok coraz jasniejsze :D
Chętnie :) Moje z roku na rok robią się coraz bardziej rudawe :D takie były najjaśniejsze (po wakacjach w ciepłym, słonecznym kraju):.Jako, że znalazłam lepszy zdjęcie wstawiam, jak teraz wyglądają (tzn. w ubiegłe wakacje) ;)  tak dla porównania:A wiecie, że mnie kiedyś fryzjerka 'oskarżyła', że kłamię, że nigdy nie farbowałam włosów... Nigdy więcej tam nie poszłam :D

Słaba fryzjerka jak nie rozpoznała naturalnych.  

Pasek wagi

Kingyo napisał(a):

Daenneryss napisał(a):

nereida20 napisał(a):

Daenneryss napisał(a):

Dodam, że sama jestem bardzo jasną 'wyblakłą' blondynką. I szczerze? Cieszę się, że wyróżniam się od reszty. I smutno mi, że z roku na rok moje włosy stają się coraz ciemniejsze... ale blondynki niestety często tak mają.
Daenne, moze sie zamienimy? Moje z roku na rok coraz jasniejsze :D
Chętnie :) Moje z roku na rok robią się coraz bardziej rudawe :D takie były najjaśniejsze (po wakacjach w ciepłym, słonecznym kraju):.Jako, że znalazłam lepszy zdjęcie wstawiam, jak teraz wyglądają (tzn. w ubiegłe wakacje) ;)  tak dla porównania:A wiecie, że mnie kiedyś fryzjerka 'oskarżyła', że kłamię, że nigdy nie farbowałam włosów... Nigdy więcej tam nie poszłam :D
Słaba fryzjerka jak nie rozpoznała naturalnych.  

No tez tak uważam... ale czułam się strasznie głupio, jak patrzyła na mnie z wyrzutem, typu "i po co Pani kłamie"...

A ja aktualnie blond. :)

Wszystko zalezy od typu urody, odcienia karnacji, rysow,oraz zdrowia wlosow i koloru nasycenia. Jak braz to tylko gleboki, jak blond to slomkowy. Zadnych zoltych czy czerwonych tonow w kolorze, zadnego myszowatego koloru i wmawiania sobie ze to blond lub braz. Mam swoj naturalny gleboki braz, kiedys farbowalam i zaden kolor nie wydobywal i nie podkreslal tak mojej jasnej zoltej karnacji oraz niebieskich oczu. Nie pogardzilabym wspomnianym slomkowym blondem, ale musialabym miec pewnie inna kolorystyke ciala, by nie byc mdla. Do ciemnych wlosow trzeba miec idealna cere i rysy, blond wszelkie niedoskonalosci zalagodzi, ale z pieknej kobiety o brazowych wlosach blond moze zrobic mdla, a z pieknej blondynki braz moze zrobic dziobaka o nieladnej twarzy i takiej tez skorze.

Daenneryss napisał(a):

nereida20 napisał(a):

Daenneryss napisał(a):

Dodam, że sama jestem bardzo jasną 'wyblakłą' blondynką. I szczerze? Cieszę się, że wyróżniam się od reszty. I smutno mi, że z roku na rok moje włosy stają się coraz ciemniejsze... ale blondynki niestety często tak mają.
Daenne, moze sie zamienimy? Moje z roku na rok coraz jasniejsze :D
Chętnie :) Moje z roku na rok robią się coraz bardziej rudawe :D takie były najjaśniejsze (po wakacjach w ciepłym, słonecznym kraju):Wyglądałam komicznie :D białe włosy i taka brzoskwiniowa opalenizna... ale kiedyś miałam mega kompleksy... chciałam być koniecznie opalona... a włosy to serio same tak!.Jako, że znalazłam lepszy zdjęcie wstawiam, jak teraz wyglądają (tzn. w ubiegłe wakacje) ;)  tak dla porównania:A wiecie, że mnie kiedyś fryzjerka 'oskarżyła', że kłamię, że nigdy nie farbowałam włosów... Nigdy więcej tam nie poszłam :D
w sumie nic dziwnego, pewnie spotkala sie z nie jedna klientka klamala ze ma naturalny kolor - sama znam mnostwo takich osob ;). Mam kolezanke, ktora rozjasnia wlosy z mysiego do platyny i ze zlosci prawie plakala jak opowiadala zdziwionym ludziom jej odrostami ze ma naturalny kolor, ale jeszcze nie rozjasniony przez slonce, a ja juz zmeczona tymi bzdurami powiedzialam prawde - szczegolnie ze dzien wczesniej bylysmy razem u fryzjera i ona rozjasniala wlosy -.- Mama innej kolzenki wraz z ta inna kolezanka tez mowily, ze ta mama ma naturalne niemal biale wlosy. Wyobrazcie sobie moja mine gdy razem pojechalysmy do miasta oddalonego kilkadzisat km, bo tylko tam mama kolezanki mogla kupic farbe ktora farbwala wlosy xd. Zapewniala ze farba ma identyczny kolor z naturalnymi. No kurcze, no to naturalne czy rozjasniane? W sumie to znam calkiem sporo takich kobiet, zawsze to sa blondynki. Nie wiem o co im chodzi, ze tak sie zapetlaja w tym. Podobnie dzieje sie z dziewczynami, ktore na co dzien kreca wlosy. Moja przyjaciolka z podstawowki wstawala o 5 dzien w dzien by zakrecic na malej lokowce spiralki, nie raz przy mnie to robila. Do konca gimnazjum wszystkim wmawiala, ze ma tak naturalnie...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.