- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 stycznia 2015, 12:32
Załamię się ... jak mam umyte, puszyste i dobrze ułożone włosy to tego nie widać, ale wieczorem po związaniu do góry - tragedia.
Czym może być spowodowane takie łysienie ? :(
To NA PEWNO nie wina diety...co prawda mam dość niski poziom hemoglobiny, waha się między 10-12, ale staram się jeść więcej mięsa. Jednak nawet w okresach gdy jadłam sporo mięsa, włosy mi leciały garściami.
Podejrzewam że to wina hormonów - jak biorę tabletki anty, cera i włosy trochę się poprawiają - ale przecież nie będę ich brać wiecznie.
Marzę o gęstych, mocnych włosach :( Co robić ?
ps. Stosowałam już kosmetyki z serii Seboradin, troszkę pomogły, ale boki i tak wyglądają tragicznie ;(
28 stycznia 2015, 12:34
jakie tabletki bierzesz?
może masz problemy z tarczycą albo androgenami.
brałaś np. skrzyp polny? pomagało coś?
28 stycznia 2015, 12:38
Po pierwsze lekarz, po drugie dieta. W zeszłym roku włosy też wypadały mi garściami (jesień, zima 2013/2014), w tym roku od jesieni pije zielony koktajl oparty na jarmużu. Włosy praktycznie przestały wypadać. Owszem, jak czeszę po myciu szczotką (TT) to kila włosów na niej zostaje ale to kilka a nie kilkadziesiąt po każdym przejechaniu szczotką czy nawet ręką. Wtedy jak tak wypadały to ja dosłownie myłam włosy i ryczałam.
28 stycznia 2015, 12:38
Zbadaj poziom hormonów. Możesz smarować skalp olejkiem rycynowym, ale efekty będą widoczne po około 2 miesiącach, skrzypopokrzywa, calcium pantothenicum, wcierka z soku czarnej rzepy. Zacznij od badań, jeśli to hormony to łykanie tabletek, czy wcieranie specyfików w skalp nie pomoże. Sama wybieram sie do lekarza, bo mam podobny problem. Picie koktajlu z pietruszki. Trzymam kciuki :) Poczytaj sobie blog Anwen, tam jest dużo cennych rad.
Edytowany przez stokrotkaikrokus 28 stycznia 2015, 12:40
28 stycznia 2015, 12:42
wiesz co, mamy podobny problem z tego co widzę....ja też mam niską hemoglobinę (od kiedy pamiętam - nieważne czy jem mięso czy nie, nawet suplementując nigdy nie przekroczyłam normy, zawsze mam ją poniżej, moja najlepsza w zyciu hemoglobina to chyba 11), ale mam też Hashimoto, także postanowiłam się wybrać do dermatologa na początek
28 stycznia 2015, 12:55
Do jakiego lekarza iść ? Gdzie zbadam poziom hormonów ? Biorę tabletki Atywia, tarczyca i wątroba badane niedawno, wszystko ok.
28 stycznia 2015, 12:55
Dziewczyno idz do trychologa, dermatolog powinien Cie skierowac jak nie to szukaj prywatnie, mloda jestes zartow nie ma
28 stycznia 2015, 12:57
wiesz co, mamy podobny problem z tego co widzę....ja też mam niską hemoglobinę (od kiedy pamiętam - nieważne czy jem mięso czy nie, nawet suplementując nigdy nie przekroczyłam normy, zawsze mam ją poniżej, moja najlepsza w zyciu hemoglobina to chyba 11), ale mam też Hashimoto, także postanowiłam się wybrać do dermatologa na początek
28 stycznia 2015, 13:02
Nie chcę Cię straszyć, ale wygląda mi to na androgenowe wypadanie włosów. Takie jak u facetów. Poczytaj i zobacz filmiki na youtubie.