Temat: Czarna suknia ślubna

Ja jestem jak najbardziej na tak, jeżeli kiedykolwiek zdarzy mi się wychodzić za mąż to tylko w czarnej sukni z jakimiś tylko dodatkami czerwieni czy fioletu. Nie mogę teraz znaleźć sukni w której się zakochałam, ale przedstawie trzy, które są również przepiękne:

czarna, nie!!! mi się nawet czerwone dodatki do białych nie podobaja....

poza tym ta druga z gorsetem nawet ładna, ale w kolorze smietankowym ze spódnicą z brokatem <3

chociaż te jest śliczna (tylko czarne dodatki)   http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQu7_qO9h3w01W_jLAv3Kjjt2eMIwHLetJfrGOF-Daag39ENglSqQ

Hahaha, jak to przeczytałam sama zobaczyłam te jelita dobra, cofam ten pomysł 

jelita zawsze spoko hahah 

oj tam - czarna suknia ślubna zawsze spoko, można od razu zacząć wykańczać męża, żeby na stypę pokazać się w bieli (a tak serio to róbta co chceta, wam się ma podobać a nie innym)

ja myslalam o balkazanie/burgundzie. biala bielizna nie podoba mi sie, dlatego wolalabym kolorowa suknie 

Pomysł nie jest głupi, skunie naprawdę mogłyby być piękne, chociaż trochę nie rozumiem idei w przypadku ślubu kościelnego. Kolor biały reprezentuje w modzie ślubnej jakąś symbolikę ;) Sama noszę się prawie wyłącznie w czerni, ale jeśli kiedyś będę szła do ślubu (w urzędzie) to chyba postawię na inny kolor- to dopiero będzie w moim przypadku oryginalne :D

Och ... to ma być ślub kościelny, czy w  jakimś w obrządku neopogańskim , boso , w środku puszczy, albo na dzikiej plaży ?

Gdybyś wychodziła za mąż i miała taki dylemat, to może bym się nad tym jakoś głębiej zastanowiła. Do tego dnia zmienisz zdanie pięć razy. Nie przyszło Ci na myśl, że przyszły mąż mógłby mieć jakieś obiekcje. Od razu uprzedzam zarzuty, że jakby kochał to by pozwolił, że nie jego sprawa... to także jego dzień i ciężko byłoby znaleźć kogoś kto piszę się na ślubną uroczystość i jest zadowolony z czarnej sukni narzeczonej ;/

A co to ma do rzeczy? Bo nie rozumiem? Czarna suknia nie jest pogańska