29 grudnia 2010, 22:20
Edytowany przez MilkChockolate 30 grudnia 2010, 09:39
29 grudnia 2010, 22:27
54 w talii?! dałabym sobie włosy ogolić na głowie za tyle!!! figura piękna:) nie zmieniaj nic!
ale łydki wygladaja jak pociągnięte photoshopem, nie zebym sie czepiala po prostu tak to wyglada:P
Edytowany przez netka93 29 grudnia 2010, 22:28
29 grudnia 2010, 22:27
Jak dla mnie klepsydra. Broń Boże nie chudnij!
...i przyznaj się, jak Ci się udało schudnąć z 70kg? Też tak chcę! :}
A talia boska.
Edytowany przez Kamaelka 29 grudnia 2010, 22:27
29 grudnia 2010, 22:28
> Dziękuję :). Znacie jakieś strony z opisem typów
> figur? Zawsze mnie to interesowało. Ktoś mi kiedyś
> powiedział, że jestem gruszką. Gruszka?
http://www.stylistka.pl/typy-kobiecej-figury/ :-)
i to ja powiedziałam gruszka, ale cofam swoje zdanie, nie jesteś gruszką! :P
29 grudnia 2010, 22:28
jak Ty zrobiłaś tę talię ? ;D
mnie się podobasz !
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto:
- Liczba postów: 1489
29 grudnia 2010, 22:29
w talii to Ciebie pewno dłońmi objąć można
ja mam tyle w udzie
29 grudnia 2010, 22:29
chocobum kiedyś robiłam po 100 brzuszków 2 razy dziennie, ćwiczyłam trochę A6W, ale poległam po 15 dniu. Teraz trochę się rozleniwiłam i jedynym ćwiczeniem na mój brzuch jest śmiech ^^. Ale muszę w końcu zrobić całe A6W, widziałam gdzieś efekty, a tak bardzo marze o delikatnym kaloryferku na brzuchu... :)
29 grudnia 2010, 22:31
> Dokładnie, za chuda i tyle. I jeszcze pytasz czy
> powinnaś schudnać- prowokacja???????
Broń boże! Żadna prowokacja, chęć poznania oceny.
29 grudnia 2010, 22:32
dziewczyno! ;) jesteś szczuplutka! chudnąc? z czego! nie chudnij.. powiem ci nawet ze jakbys z 3 kg przytylo tez bys byla bardzo szczupla.. ;)
- Dołączył: 2010-10-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3664
29 grudnia 2010, 22:32
Typ to albo klepsydra czyli X albo Y czyli pietruszka fajnie wygladasz ale ja bym na twoim miejscu przytyla tak troche zebbys zdrowiej wygladała ;)
29 grudnia 2010, 22:34
Uff... ciężko było z dietą. Schudłam te 27 kg przez 8 miesięcy. Wcale nie tak szybko :). Ogółem ograniczałam kalorie do 1000-1200 na dzień. Chociaż nie powiem, że czasami (a nawet częściej niż czasami) zdarzało mi się zjeść pizze, hot doga, frytki czy inne rarytasy. Czasami słodycze, ale potem już całkowicie ograniczyłam. Zrobiłam sobie zestaw ćwiczeń na nogi i brzuch i ćwiczyłam przez 3 miesiące. Głównie brzuszki, podnoszenie nóg, wymachy nogami. Potem już tylko brzuszki. Trochę A6W. Jedyne za czym tęsknie to moje piersi... kiedyś miałam 103 w piersiach. Ale opłacało się, opłacało.