Temat: Mycie włosów- ile czasu wam zajmuje?

W poprzednim temacie wiele pisze, że myje włosy codziennie, najczęściej rano. Stąd moje pytanie o ile wcześniej musicie wstawać, ile zajmuje wam mycie, suszenie czy też układanie. Ja mam długie, gęste włosy i u mnie jest to bita godzina. Bez mycie muszę dziennie wstawać o 5.30, więc gdybym chciała je dziennie rano myć musiałabym dziennie wstawać o 4.30:PP!!!!!!!!! Jak to wygląda u was?

z 10 minut myślę. Szampon + odżywka. Myję wieczorem, rano szkoda mi czasu żeby same wyschły, a nie stylizuję ich, bo nie muszę. Gdybym użyła suszarki to musiałabym też wyprostować od razu, a dałam sobie spokój z niszczeniem włosów temperaturą już kilka lat temu :) 

mycie 10min. Schna same ok1,5h. Baaardzo rzadko korzystam z suszarki. Juz wiole spiac pod czapke gdy jest chlodniej i rozpuscic w peacy, by wyschly do konca.

20 minut mycie i suszenie rano - włosy prawie do pasa. Stylizacja to nie moja bajka, nigdy tego nie robiłam i nie będę robiła, już sama konieczność mycia włosów codziennie rano to nic fajnego. Zazdroszczę tym, którzy "nie zwariowali jeszcze" żeby myć włosy rano. Nikomu nie życzę mieć rano smalcu na głowie po wieczornym umyciu - ja niestety mam tę wątpliwą przyjemność ;). Więc wolę już wstać te pół godziny wcześniej niż czuć się cały dzień nieświeżo.

rano myje i do pracy to musiałam wstawac jakieś 1,5 godz przed wyjściem, samo mycie parę minut, gorzej z suszeniem. latem wyschły same albo szłam z lekko mokrymi, ale jesienią trzeba wysuszyć więc to tez z jakieś 20-30min. Niestety nie mogę umyć wieczorem bo wtedy włosy rano wyglądają jakby w ogóle nie były myte;/

Wyborna napisał(a):

rano myje i do pracy to musiałam wstawac jakieś 1,5 godz przed wyjściem, samo mycie parę minut, gorzej z suszeniem. latem wyschły same albo szłam z lekko mokrymi, ale jesienią trzeba wysuszyć więc to tez z jakieś 20-30min. Niestety nie mogę umyć wieczorem bo wtedy włosy rano wyglądają jakby w ogóle nie były myte;/
moje tez po wieczornym myciu, rano moga byc juz do mycia :/

oj u mnie to trwa dlugo, mam wlosy za lopatki, ale sa bardzo grube i geste. lacznie z suszeniem i ich szybkim ulozeniem abym wygladala jak czlowiem to 40 minut

Pasek wagi

Myję je przeważnie co dwa dni wieczorem,kiedyś miałam długie to zajmowało mi trochę dłużej,teraz mam je do ramion,obecnie zajmuję mi to około 10 minut wieczorem,myję je rozczesuję i idę spać.

5 min zajmuje mi mycie i nałożenie olejku na nie,sa średniej długości także luz.

Pasek wagi

Mi cała "impreza" z włosami zajmuje ok. 15-20 minut :PP Razem z myciem i suszeniem - nie układam, bo na szczęście mam takie, co bez ułożenia wyglądają dobrze i się lekko zakręcają na końcach :DJa to rano i biorę prysznic i te włosy myję i makijaż i jem lekkie śniadanie :D A wychodzę z domu o 4.50 i stąd łatwo policzyć że wstaję około 4.00 :PP Lepiej jak mam nocki - wtedy wszystko na spokojnie :)

Po przeczytaniu komentarzy stwierdzam, że jestem mega szybka, bo w max 1,5 godziny wybieram się do wyjścia łącznie ze śniadaniem, II śniadaniem swoim i Męża, uprasowaniem ciuchów, pójściem do sklepu, wyprowadzeniem psów, prysznicem, włosami, makijażem itp. Jeżeli chodzi o mycie to skracam sobie czas, tzn. wchodząc pod prysznic od razu myję włosy + odżywka, w czasie gdy odżywka się wchłania myję się cała, spłukuję wszystko razem, zajmuję mi to max 10 minut (dla odmiany mój Mąż bez odżywki itp. siedzi minimum 30 ;)) Zostawiam włosy w turbanie, robię śniadanie/śniadania i dopiero wtedy idę suszyć, zajmuję mi to max 5 minut, bo są cienkie, do ramion (nie myję wieczorem, bo rano wyglądają nieświeżo), ubieram się, robię makijaż i w tym czasie prostuję końcówki - kolejne 3 minuty. Łącznie pełne ogarnięcie włosów zajmuje mi max 15-18 minut. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.