Temat: Jak często myjecie włosy?

Salee napisał(a):

liliana200 to pewnie nie wiesz że z mokrymi włosami nie chodzi się spać. Lepiej już użyć suszarki. 

CrunchyP0rn napisał(a):

Salee napisał(a):

liliana200 to pewnie nie wiesz że z mokrymi włosami nie chodzi się spać. Lepiej już użyć suszarki. 

A ja wolę spać w mokrych niż użyć suszarki, bo po suszarce wyglądają beznadziejnie.

Salee napisał(a):

Szczypiora nikomu tego nie wmówisz, że codzienne mycie włosów nie niszczy ich. Są sytuacje gdzie kobieta musi myć codzienne włosy ale to raczej kwestia choroby skóry głowy(nadmiar łojotoku). Tłuste włosy niszczą je bardziej niż mycie włosów dlatego u takich osób warto je myć codziennie. Ale jeśli nic nam nie dolega to nie powinniśmy ich myć tak często. Mokre włosy są bardzo podatne na zniszczenia mechaniczne. Co do kurzu to przeczesując włosy grzebieniem usuwamy go z włosów.

Szczypiora napisał(a):

Salee napisał(a):

Szczypiora nikomu tego nie wmówisz, że codzienne mycie włosów nie niszczy ich. Są sytuacje gdzie kobieta musi myć codzienne włosy ale to raczej kwestia choroby skóry głowy(nadmiar łojotoku). Tłuste włosy niszczą je bardziej niż mycie włosów dlatego u takich osób warto je myć codziennie. Ale jeśli nic nam nie dolega to nie powinniśmy ich myć tak często. Mokre włosy są bardzo podatne na zniszczenia mechaniczne. Co do kurzu to przeczesując włosy grzebieniem usuwamy go z włosów.

Nie zgodzę się. Myję włosy codziennie, są gęste i się nie przetłuszczają, mam prawie do tyłka. Nie mam w ogóle zniszczonych. Nie wyobrażam sobie wykąpać się i nie umyć głowy, to tak jakbym się umyła tylko w 80%. Mycie włosów na pewno ich nie niszczy a to, że mokre są podatne na uszkodzenia - owszem, ale można się z nimi obchodzić delikatnie. Tyle, że ja nie używam szamponów z detergentami, nie używam szamponów z SLS i stosuję olejowanie. O włosy akurat dbam najbardziej ze wszystkich części ciała.Co do blogerki, która nie myła 5 lat włosów - chodzi zapewne o mycie odzywkami. Bardzo popularny trend i super się sprawdza ale to trzeba po pierwsze cierpliwości, bo na początku włosy są straszne, muszą się "przyzwyczaić" a po drugie zajmuje to więcej czasu niż mycie szamponem.

tylko-dla-mnie napisał(a):

Szczypiora napisał(a):

Salee napisał(a):

Szczypiora nikomu tego nie wmówisz, że codzienne mycie włosów nie niszczy ich. Są sytuacje gdzie kobieta musi myć codzienne włosy ale to raczej kwestia choroby skóry głowy(nadmiar łojotoku). Tłuste włosy niszczą je bardziej niż mycie włosów dlatego u takich osób warto je myć codziennie. Ale jeśli nic nam nie dolega to nie powinniśmy ich myć tak często. Mokre włosy są bardzo podatne na zniszczenia mechaniczne. Co do kurzu to przeczesując włosy grzebieniem usuwamy go z włosów.

Nie zgodzę się. Myję włosy codziennie, są gęste i się nie przetłuszczają, mam prawie do tyłka. Nie mam w ogóle zniszczonych. Nie wyobrażam sobie wykąpać się i nie umyć głowy, to tak jakbym się umyła tylko w 80%. Mycie włosów na pewno ich nie niszczy a to, że mokre są podatne na uszkodzenia - owszem, ale można się z nimi obchodzić delikatnie. Tyle, że ja nie używam szamponów z detergentami, nie używam szamponów z SLS i stosuję olejowanie. O włosy akurat dbam najbardziej ze wszystkich części ciała.Co do blogerki, która nie myła 5 lat włosów - chodzi zapewne o mycie odzywkami. Bardzo popularny trend i super się sprawdza ale to trzeba po pierwsze cierpliwości, bo na początku włosy są straszne, muszą się "przyzwyczaić" a po drugie zajmuje to więcej czasu niż mycie szamponem.

Niektóre kobiety myją włosy żelem do higieny intymnej, no ale co kto lubi :) Przepraszam, jeżeli kogoś obrażę, ale mycia włosów raz na tydzień kojarzy mi się z brudasem. Nie szkodzi, że się nie przetłuszczają i nie widać - to po prostu niehigieniczne. Częste mycie włosów wcale nie wzmaga przetłuszczania włosów i ich nie niszczy. Mam piękne włosy, naprawdę, to jedna z niewielu rzeczy z których jestem dumna - myję szamponami naturalnymi, zawsze nakładam odżywkę a dwa razy w tygodniu nakładam maski/robię olejowanie - wyglądają pięknie. Przetłuszczają się od zawsze, od zawsze są cieniutkie. Próbowałam nie myć ich 3-4 czasami 5 dni (to było tragiczne, cała głowa  mnie swędziała, więc nie rozumiem mycia włosów raz w tygodniu), bo tak mi poleciła fryzjerka - podobno przetłuszcza się tak włosy na maksa a później myje się normalnie a następnie co 2-3 dni i nie powinny się przetłuszczać - owszem myłam co 2 dni a później znowu musiałam wrócić do codziennego mycia, bo miałam smalec na głowie.

Rilakkuma napisał(a):

Pomyliłam się. Aktualnie myje włosy tylko wodą co kilka dni: http://wizaz.pl/Fryzury/Stylizacja-i-pielegnacja/N...

A to jest cos, co mnie kusi od dluzszego czasu, widzialam mase blogow na ten temat i wszystkie opinie sa pozytywne (po pierwszych tygodniach "przejsciowych"). Musze sie w koncu wziac w garsc i tez tego sprobowac.