- Dołączył: 2010-08-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 136
27 grudnia 2010, 17:03
Hej ! mam troche głupie pytanko ale co jeść na kolacje żeby się najeść a nie "przeżreć" :D
- Dołączył: 2010-11-15
- Miasto: Kokosolandia
- Liczba postów: 4150
27 grudnia 2010, 18:14
ja zazwyczaj wcinam serek wiejski ( wersja na słodko : cynamon + otręby / wersja na słono : pieprz czarny + inne przyprawy na które mam akurat ochotę :D ) lub 1/2 kostki twarogu z jakimiś warzywkami :)
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
27 grudnia 2010, 18:26
Najlepiej coś białkowego - syci na długo i masz pewność, że się nie odłoży. Twarożek (na słodko odradzam, no chyba, że ze słodzikiem), jajka, gotowane chude mięsko, ryba przygotowana bez tłuszczu, serek wiejski itp. Plus oczywiście duża porcja warzyw - są nieszkodliwe, a zapychają, dzięki czemu ma się błogie uczucie przepełnienia, wykluczające nocne podjadanie. Kisiel odradzam - cukier jest bardzo szybko trawiony i powoduje wyrzuty swojego poziomu we krwi, w wyniku czego szybko głodniejemy. Jabłka pieczone - mniaam, szczególnie faszerowane płatkami owsianymi, miodem i orzechami - ale raczej na deser/podwieczorek - przecież owoce te znane są z tego, że po ich spożyciu chce się szybko jeść.