- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 września 2014, 17:39
Było już pytanie o urodę ormiańską, więc teraz moja kolej. :)
Wiem, że jesteśmy wszyscy nieźle wymieszani i ciężko wyłuskać jakiś idealny przykład urody kobiet z konkretnego regionu, ale mimo wszystko mam pytanie: jak według Was wygląda stereotypowa Francuzka i Serbka? Grafika google to średni wyznacznik...wolałabym poczytać komentarze osób, które np. bywały w tych rejonach. Ewentualnie jeżeli macie w głowie jakiś stereotyp to piszcie, bo ja z niczym charakterystycznym nie kojarzę ani Serbów, ani Francuzów.
4 września 2014, 18:19
Dla mnie francuska uroda to ciekawe rysy twarzy, niektóre są naprawde piękne, Laetitia Casta, Virginie Ledoyen, Lea Seydoux
4 września 2014, 18:21
No dobra...zdradzę czemu mnie to zainteresowało. :) W Niemczech na wymianie mówili, że wyglądam jak typowa Francuzka, a w Anglii, że jak Serbka, a ja nie miałam pojęcia co pod tym porównaniem moi rozmówcy mogli mieć na myśli. :)
W sumie z ww. zgadza się wysoki wzrost, myszowatość i mało kobieca sylwetka. Coś a' la cephalocereus senilis:
ale wiesz rilakkuma, pewnie dla ludzi to jest stereotypowo - francuska, czyli typ audrey tatou, juliette binoche i sophie marceau. A one nie są specjalnie reprezentatywne, bo mają dużo łagodniejsze i bardziej zmysłowe twarze niż przeciętna francuska na ulicy.
Pewnie tak. :)
Swoją drogą ciekawa jest też kwestia słowiańskiej urody. Mnie się to zawsze kojarzyło z taką pyzatą i przaśną Jagną, a dopiero niedawno odkryłam, że to raczej blade szatynki o wyrazistych kościach policzkowych.
4 września 2014, 18:23
Dla mnie francuska uroda to ciekawe rysy twarzy, niektóre są naprawde piękne, Laetitia Casta, Virginie Ledoyen, Lea Seydoux
Ledoyen na upartego odzwierciedla jakąś tam średnią uliczną.
4 września 2014, 18:24
Francuski nie są najpiękniejszymi kobietami A co do Serbek to Ana Ivanović lub Jelena Jankovic -jak dla mnie typowe dla tej nacji, choć jedna ładniejsza od drugiej, ale mają cechy wspólne
Edytowany przez mimiiii 4 września 2014, 18:24
4 września 2014, 18:26
No dobra...zdradzę czemu mnie to zainteresowało. :) W Niemczech na wymianie mówili, że wyglądam jak typowa Francuzka, a w Anglii, że jak Serbka, a ja nie miałam pojęcia co pod tym porównaniem moi rozmówcy mogli mieć na myśli. :)W sumie z ww. zgadza się wysoki wzrost, myszowatość i mało kobieca sylwetka. Coś a' la cephalocereus senilis:Pewnie tak. :) Swoją drogą ciekawa jest też kwestia słowiańskiej urody. Mnie się to zawsze kojarzyło z taką pyzatą i przaśną Jagną, a dopiero niedawno odkryłam, że to raczej blade szatynki o wyrazistych kościach policzkowych.ale wiesz rilakkuma, pewnie dla ludzi to jest stereotypowo - francuska, czyli typ audrey tatou, juliette binoche i sophie marceau. A one nie są specjalnie reprezentatywne, bo mają dużo łagodniejsze i bardziej zmysłowe twarze niż przeciętna francuska na ulicy.
Dlatego ja się śmieję, jak mi obcokrajowcy mówią, że mam typowo polską urodę :)
Raczej jak "polka" od donatana ;)
4 września 2014, 18:30
Z drugiej strony z francuską urodą kojarzy mi się też takie coś
4 września 2014, 18:33
Z drugiej strony z francuską urodą kojarzy mi się też takie coś
Szerzej rozstawione oczy i kwadratowa szczeka :p
4 września 2014, 18:34
Z drugiej strony z francuską urodą kojarzy mi się też takie coś
Jak dla mnie blisko :D
4 września 2014, 18:37
Mnie dla odmiany wszyscy pytają czy jestem Ukrainką za granicą. Jak zaprzeczam to zawsze pada stwierdzenie w stylu a sorry, Rosjanką. Poza korzeniami babci z Ukrainą mam niewiele wspólnego, dodam że nick to nie jest moje imię. Już się nawet zaczęłam zastanawiać czy ja mam jakiś dziwny twardy akcent czy o co chodzi :P A typowa polska uroda to już zgłupiałam jaka jest, też mi się zawsze bardziej kojarzyło z Cleo, niż z bladą szatynką.
4 września 2014, 18:46
Mnie dla odmiany wszyscy pytają czy jestem Ukrainką za granicą. Jak zaprzeczam to zawsze pada stwierdzenie w stylu a sorry, Rosjanką. Poza korzeniami babci z Ukrainą mam niewiele wspólnego, dodam że nick to nie jest moje imię. Już się nawet zaczęłam zastanawiać czy ja mam jakiś dziwny twardy akcent czy o co chodzi :P A typowa polska uroda to już zgłupiałam jaka jest, też mi się zawsze bardziej kojarzyło z Cleo, niż z bladą szatynką.
Tak a propos:
Ponoć to taka "średnia" wyciągnięta z wielu nałożonych na siebie zdjęć.
Wcześniej słowianki kojarzyły mi się z: