Temat: lato znów zastało grubaskę...

Nie schudłam tyle ile sobie założyłam, waga wciąż 69 kg przy 163 cm wzrostu. Mam brzydkie ciało - poorane rozstępami biodra, uda i piersi, blade, mało jędrne. Dietkuję, ćwiczę często i dużo, a ciało flak... Mam wieeeelkie uda, grube ramiona, trzęsący się i odstający brzuch. Jak zwykle nie wiem w co się ubrać gdy przychodzą upały, we wszystkim wyglądam źle. Przeglądam sobie blogi plus size, ale inspiracji zero - nie jestem tak odważna jak dziewczyny z http://www.gabifresh.com/ czy http://www.nadiaaboulhosn.com/

moje wymiary to biust 95, talia 73, biodra 99. udo 62 :< Mogłybyście podpowiedzieć w co się ubierać żeby przeżyć jakoś to lato?

Przy dobrych wiatrach jestem w stanie schudnąć jeszcze z 5 kg do końca czerwca, ale to wszystko zależy od mojej tarczycy, niestety ;)

Długie spódnice/sukienki. Znam dziewczynę większą od ciebie, a jak założy długą spódnicę i top wygląda lepiej niż niejedna szczupła laska. A skoro się nie czujesz pewnie, to tym bardziej, bo taka spódnica nie podkreśla fałdek i nie pokazuje ud. Jeśli chodzi o bluzki to unikaj półrękawków, bo strasznie pogrubiają ręce. No i mam wrażenie że cienkie bransoletki też. Za to długie (sięgające biustu i dalej) naszyjniki jak najbardziej, odwrócą uwagę od brzucha czy rąk.

Hej. Ja mam podobne rozmiary i wagę i wcale nie uważam się za orkę :-). Te dziewczyny z blogów ważą dużo, dużo więcej. Zacznij szukać pozytywów, a nie negatywów. Stres nie sprzyja odchudzaniu.

Znajdź kilka fajnych sukienek na lato, kolorowych, zwiewnych - w sukienkach prawie każdy wygląda ładnie, a poza tym jest wygodnie. Głowa do góry :-)

Acha i zadbaj może o skórę bardziej  przed wakacjami (jeśli tego jeszcze nie robisz) - masaże gąbką, peeling z kawy. Poprawi jakość skóry i na pewno humor też :-)

Pasek wagi

ładne te dziewczyny z blogów, dlatego że im tłuszcz ładnie się odkłada, jest talia pierś :) fajnie, 

No właśnie, te dziewczyny są dużo grubsze:) Nie martw się, ja też dopiero zaczynam przygodę z chudnięciem, a lato już przyszło. Czas założyć krótkie spodenki, a mnie uda się trzęsą jak galareta ;p Ech!

Wiesz co stanowi o tym, że na nie patrzysz i wydają ci się w porządku? Ich pewność siebie. Dla mnie one są obrzydliwe, jedna gorsza od drugiej, a jednocześnie podziwiam je za odwagę i zabawę modą. Tylko pamiętaj, tobie jeszcze daleko do ich wyglądu, bo one ważą dobre 30 kilo więcej niż ty.

Pasek wagi

Mam te same wymiary ale 178cm .. Noszę szorty do kolan, normalne bluzki i sukienki przed kolano :) 

ja jestem niska... dziś wyszłam w sukience, krępowałam się na maksa... 

Pjurko. napisał(a):

ja jestem niska... dziś wyszłam w sukience, krępowałam się na maksa... 

ale CZEGO, na bogów? Własnego ciała? Jest, jakie jest, zadbaj o nie, ubierz ładnie, pomaluj, posmaruj balsamem i uśmiechnij się do świata. Dlaczego Wy tak strasznie siebie nie lubicie? Bo nie nosicie rozmiaru XS? A każdy obowiązkowo musi? Jak widać po załączonych blogach, nie każdy. Na ulicach też nie same modelki Victoria's Secret. I co z tego? To znaczy, że masz siedzieć w domu całe  lato, albo chodzić w burce?

Pasek wagi

krolowamargot1 napisał(a):

Pjurko. napisał(a):

ja jestem niska... dziś wyszłam w sukience, krępowałam się na maksa... 
e ale CZEGO, na bogów? Własnego ciała? Jest, jakie jest, zadbaj o nie, ubierz ładnie, pomaluj, posmaruj balsamem i uśmiechnij się do świata. Dlaczego Wy tak strasznie siebie nie lubicie? Bo nie nosicie rozmiaru XS? A każdy obowiązkowo musi? Jak widać po załączonych blogach, nie każdy. Na ulicach też nie same modelki Victoria's Secret. I co z tego? To znaczy, że masz siedzieć w domu całe  lato, albo chodzić w burce?

Masz dużo racji, ale ja nie zaakceptuję swojego ciała takiego jakim teraz jest. Chcę mieć fajne nogi, kobiece smukłe ramiona, wąską talię. Póki co wyglądam jak chodzący prostokąt.

Pjurko. napisał(a):

krolowamargot1 napisał(a):

Pjurko. napisał(a):

ja jestem niska... dziś wyszłam w sukience, krępowałam się na maksa... 
e ale CZEGO, na bogów? Własnego ciała? Jest, jakie jest, zadbaj o nie, ubierz ładnie, pomaluj, posmaruj balsamem i uśmiechnij się do świata. Dlaczego Wy tak strasznie siebie nie lubicie? Bo nie nosicie rozmiaru XS? A każdy obowiązkowo musi? Jak widać po załączonych blogach, nie każdy. Na ulicach też nie same modelki Victoria's Secret. I co z tego? To znaczy, że masz siedzieć w domu całe  lato, albo chodzić w burce?
Masz dużo racji, ale ja nie zaakceptuję swojego ciała takiego jakim teraz jest. Chcę mieć fajne nogi, kobiece smukłe ramiona, wąską talię. Póki co wyglądam jak chodzący prostokąt.

a dlaczego nie zaakceptujesz? A jak nie schudniesz, to utniesz sobie rękę? Tu chyba nie tyle chodzi o to, jak wyglądasz (zapewne, jak schudniesz, to będziesz narzekać na nos, włosy, coś innego), ale o jakiś psychologiczny aspekt braku akceptacji. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.