- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 maja 2014, 13:38
Kobietki,
jak to jest z tym chodzeniem na wysokim , albo nawet średnim obcasie? Mnie osobiście, po kilku godzinach w mega wygodnych nawet butach na 6-7 centymetrowym obcasie (np takich jak mam na zdjęciu w ostatnim wpisie w pamiętniku), stopy tak bolą, że to jakiś koszmar. Ostatnio mi tak spuchły, że nawet balerinek nie mogłam włożyć, mimo że wcale cały czas nie byłam na nogach, dużo też siedziałam. Mam w domu świetne buty, kupione w 2012 roku, dokładnie takie:
i byłam w nich dosłownie może z 4 razy i to też tak że np do samochodu , gdzieś do sklepu i z powrotem. Bolą mnie stopy, podbicie przede wszystkim, no tragedia. A zdaję sobie sprawę z tego, że w butach na obcasie kobiety wyglądają o wiele bardziej sexy no i nie uniknie się niechodzenia w nich do końca życia przecież.
Zastanawiam się, czy jeśli już schudnę, to problem zniknie ?
Choć nie raz widzę na ulicy, czy w waszych pamiętnikach kobiety tęższe ode mnie, które bez problemu śmigają w szpilkach 10cm. A może po prostu mam już taką stopę niezgrabną, szeroką i po prostu ciężko będzie mi dobrać odpowiedni krój buta ?
Co o tym sądzicie ?
5 maja 2014, 13:41
Moim zdaniem to kwestia przyzwyczajenia bardziej niż wagi. Ja od paru ładnych lat chodzę tylko w płaskich butach, a nie mam nadwagi.
5 maja 2014, 13:46
Prędzej wina stopy, buta i przyzwyczajenia. Ja śmigam od raza do wieczora na obcasach 8 cm (jestem szczupła), a w butach 10 cm (nawet źle wyprofilowanych 8cm) nie daję rady chodzić nawet godziny.
Jeśli jesteś bardzo tęga to zrezygnuj z cienkich szpilek- wygląda to groteskowo.
Edytowany przez srylajda 5 maja 2014, 13:47
5 maja 2014, 13:48
Prędzej wina stopy, buta i przyzwyczajenia. Ja śmigam od raza do wieczora na obcasach 8 cm (jestem szczupła), a w butach 10 cm (nawet źle wyprofilowanych 8cm) nie daję rady chodzić nawet godziny.Jeśli jesteś bardzo tęga to zrezygnuj z cienkich szpilek- wygląda to groteskowo.
Nie jestem bardzo tęga. buty, jak widzisz , mają stabilny obcas, a wiem że cienkich na pewno nie kupię ;)
5 maja 2014, 13:50
Wkładka ortopedyczna robiona na zamówienie?
5 maja 2014, 14:38
w przypadku nadwagi przede wszystkim nie szpilka a jeśli już to słupek.. po drugie dobry jakościowo, prawidłowo wykonany but kosztuje trochę więcej niż w sklepach typu "tanie obuwie" lub allegro.. większość "szpilek" ma tragiczne profilowanie.. brak platformy lub platforma za niska.. brak zachowania proporcji.. to, że tak Ci źle w tych butach to raczej nie kwestia wagi a doboru obuwia no i rzecz jasna przyzwyczajenia.. jeśli masz płaskostopie koniecznie wkładka silikonowa inaczej zawsze będą boleć.
Mnie bolą od płaskich.. mam platfusa i w tym wina..
5 maja 2014, 14:50
ja chodzę na obcasie/ szpilce i jak jest do 6cm to nie mam problemów :) na płaskim nie potrafię, od razu mnie stopy bolą (nie mówię to o sportowym obuwiu). Na wyższym też mnie bolą stopy ale wg mnie to kwestia przyzwyczajenia
5 maja 2014, 15:16
Raczej to po prostu kwestia stopy. Jak ktoś ma wysokie podbicie to pewnie go tak nie boli, a ja jak mam płaskostopie to też nie mogę w takich chodzić, a ostatnio bardzo podobne (jeśli chodzi o krój) upatrzyłam sobie w deichmannie