Temat: jak zmusic faceta do odchudzania

w sumie jak dal rade raz schudnac to i powinien dac rade drugi tylko jak nie uwierzy sam w siebie to nic z tego nie bedzie ;)

no więc ja NIGDY nie zmuszałm męża do odchudzania... mimo, że miał znaczną nadwagę... wyszłam z założenia że 1. nie jestem jego matką, by mu zwracać uwage, 2. jest dorosłym facetem, ktoremu nie trzeba mówić co ma robić, 3. nie ja mu wkładałam żarcie do buzi itp. itd. Jednakowoż najlepszym sposobem na jego odchudzanie stała się wizyta u lekarza, gdzie okazało się, że ma nadciśnienie, tragiczne wyniki krwi i cholesterolu, a lekarka nastraszyła go zawałem serca, gdy nadal będzie tak wyglądał i taki tryb życia prowadził. Chłop się przejął i skutecznie schudł 30 kg. Teraz to inny facet! Ale nie ma co ZMUSZAĆ dorosłego by wziął się za siebie, utyskiwać lub nie daj boże dogryzać z tego powodu czy prawić złośliwości... to jest DOROSŁY człowiek, który swój rozum ma... powinien mieć... musi sam do tego dojrzeć, jeśli nie... trudno, niech się pławi w swoim  tłuszczu...

u Mnie tak samo =(

Może delikatnie zasugeruj że już Cię aż tak "nie kręci" jak kiedyś , faceci są czuli na ten temat więc może to go ruszy. W sumie to wiem coś o tym "przygniataniu" aż się całego miziania odechciewa :-/

Mam to samo i ani prośbą ani groźbą nie idzie go przekonać. 

Myślę, że skoro już nic naprawdę nie skutkuje, to po prostu jeżeli zacznie inicjować seks, to powiedzieć mu wprost - nie pociągasz mnie. 

Jak facet zobaczy. że Ty ostro trenujesz i wyglądasz coraz lepiej to sam się przekona. Ja bym nic kompletnie nie mówiła tylko sama działała. Widzę np., że jak ja ćwiczę to mój facet też się tym motywuje i zabiera się za trening:)