- Dołączył: 2014-01-18
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 667
1 lutego 2014, 08:29
co byscie mi doradzily? chce zapuscic wlosy ale juz tyle razy probowalam i za kazdym razem scinam bo nie wytrzymuje denerwuje mnie jak nie moge ich ulozyc zwiazac ani nic :/
chce doczepic wlosy albo zrobic doczepiane warkoczyki. ale nie wiem co wybrac?
moze ktos moze mi doradzic? jakie sa za i przeciw oby opcji?
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Wajsówka
- Liczba postów: 6849
2 lutego 2014, 10:16
Kilka lat temu miałam taką samą rozkminę...Najpierw zdecydowałam się na warkoczyki...jezu jaka to była tragedia. Nie dość że mam swoje grube włosy, plus te wplątane...po umyciu musiałam założyć bluzę z kapturem bo inaczej faktycznie głowa leciałaby mi do tyłu. Wytrzymałam tydzień..równy tydzień. Chyba nigdy tyle włosów na raz mi nie wypadło, totalna masakra.
Potem zdecydowałam się na przedłużenie na zgrzewy. Kupiłam włosy naturalne i z moimi uważam że skomponowały się idealnie, szkoda tylko że pod spodem te zgrzewy się rozwalały i wyglądały jakby mi ktoś narzygał na włosy.
Następną metodą były microringi :D bardzo szybko mi wypadały włosy, no i niestety ale było je widać.
Idealną metodą dla mnie okazało się clip in. Kiedyś przypadkowo wylicytowałam syntetyki i to chyba były najlepsze włpsy jakie miałam na taśmie. Koleżanki nigdy nie mogły odkryć czy mam doczepione czy nie:) Nosiłam je wtedy głownie żeby moje się podniosły bo były strasznie ciężkie. Znaleźć dobre syntetyki jest bardzo ciężko, więć lepiej nie ryzykować i kupić normalne słowiańskie na taśmie. Zakładasz kiedy chcesz więc nawet sam fakt że w nocy nie obciążają Ci głowy.
Tymi sposobami przedłużania z asymetrycznego boba, z ogolonym tyłem mam teraz włosy do pasa:P
- Dołączył: 2014-02-03
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6
3 lutego 2014, 09:30
Analizuję Wasz wątek i aż postanowilam zalozyc konto. jak czytam ze ktos pisze ze wlosy utrzymają się maks 2 miesiace, a po tygodniu juz są tragiczne albo że glowa leci do tylu to jestem zalamana... dziewczyny wy przedluzacie w takim razie w zlych salonach. zlymi metodami, wlosami, albo po prostu robią to wam dziewczyny ktore w ogole nie znaja sie na rzeczy... poza tym dla mnie najlepsza metoda na rynku są ultradzwieki, czyli przedluzanie wlosow na zimno wlosami naturalnymi oczywiscie. najpierw warto zaczac przygodę od wllosow na clip iny, zeby zobaczyc jak sie czujecie itp. a jak juz zdecydujecie sie na przedluzanie dlugotrwale, nie zalujcie kasy. najlepsze metody są naprawdę nieinwazyjne, malo widoczne i u mnie sie sprawdzaja po prostu od lat
- Dołączył: 2012-11-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 425
6 lutego 2014, 21:24
Miałam warkoczyki, super wyglądały i fajnie się w nich czułam, ale mam bardzo wrażliwą skórę głowy i nosiłam je prawie 2 miesiące, z resztą moje włosy szybko odrastały więc je zdjęłam. Raz miałam przedłużone ale jak wcześniej pisałam moja głowa jest dziwna i po 2 tygodniach zdjęłam i teraz po prostu zapuszczam. Jedno i drugie niszy włosy więc będziesz je musiała po zdjęciu tego i tego podciąć. Pozdrawiam
- Dołączył: 2014-02-03
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6
26 lutego 2014, 16:08
po przedluzaniu wlosow na ultradźwięki na zimno nie bedziesz miec zniszczonych swoich wlosow naturalnych... ja od lat to robie i naprawde nic si ez nimi nie dzieje. przedłużam w great lenghts, bo tylko oni jako jedyna firma w polsce mają certyfikowane ultradzwieki... trzeba uważać by nie trafić na oszutów