Temat: Napad obżarstwa

Miałam dzisiaj ogromny napad obżarstwa. Zaczęło się przed obiadem. Zjadłam dwie kostki gorzkiej czekolady, michałka kokosowego i ciastko. Póżniej na obiad trochę ryżu z sosem zagęszczanym chlebem i dwa małe klopsiki gotowane. Później coś mnie napadło. Zjadłam z 15 ciastek ( cynamonki, pierniki i takie kruche ) Były one dosyć spore. Z 10 cukierków ( czekoladowe, kokosowe, kawowe, wanilio we ), kilka sporych garści chipsów orzechowych, łyżeczkę masła orzechowego, dwie kostki milki toffie, kilka kawałków mlecznej czekolady z orzechami, 3/4 opakowania suchego makaronu vifon, kawałek kotleta, jeszcze trochę ryżu i dwa piankowe króliczki. Dodatkowo dwie kanapki z wazy z nadzieniem serowym, rogalika z nadzieniem karmelowym, big milka.No i jeszcze jedno monte i trzy szklamki soku..  Czy przytyję? 
a piłaś sok z ogórków ?   ;)
nie przytyjesz jeśli wrócisz teraz na dobre tory :) 
Kurcze mam cos czasem podobego, ale jem mniej. Dlaczego? Bo w pewnym momencie gdy czuje że pękam staję przed lustrem patrze na mój brzuch wystający jak u dzieci w afryce, a po boku widze zarysik skośnych mięśni brzucha. Wtedy myślę " dziewczyno, co ty do cholery wyprawiasz? Pocisz się jak świnia na treningu, a teraz chcesz to zepsuć i zaczynac od poczatku???!"  i wtedy dopiero to do mnie dociera.. Szkoda, że dopiero po zjedzeniu
Pasek wagi

oczywiscie ze sie przytyjesz jesli bedziesz to robic nagminnie,ja mam taki problem ktory trwa juz od konca marca praktycznie codziennie po 10 tys.kalorii czasem jak dobrze pojdzie to 4 lub 5tys.przechodzilam przez rozne etapy poprzez placz,lamenty,wizyta w szpitalu na oddziale endokrynologii z chudzinki wazacej 58kg przerodzilam sie w babsko z wydeta opona:(68kg patrzac na czas jaki minal mozna powiedziec ze porownywalnie nie wiele przytylam skoro potrafilam takie ilosci zjesc co dzien i do dzis tak zostalo:(niechce byc grubasem to oczywiste nikt tego niechce,ja nawet nie podejrzewalam ze spotka mnie cos takiego a jednak:/zarcie zapanowalo nad mmoim zyciem i mam tego swiadomosc jest to dla mnie duze obciazenie psychiczne mam tylko nadzieje ze ktoregos dnia w koncu to sie skonczy ze znajde w koncu ta sile aby napowrot walczyc o zdrowie i sylwetke narazie na tyle walk co stoczylam nie udalo mi sie stac wygrana:(dziewczyny pamietajcie niezatracajcie sie nigdy w dietach cud oraz polecanym dieta dla kazdego co innego jest dobrego!duzy ubytek kaloryczny w za dlugim czasie,brak tlusCzu o zgrozo!w diecie,brak makro i mikroelementow itd.niesie za soba konsekwencje czasem pozniej ciezko z tego wszystkiego wyjsc a jeszcze trudniej pozniej odnalesc sama siebie...:(

LittleMermaid napisał(a):

Miałam dzisiaj ogromny napad obżarstwa. Zaczęło się przed obiadem. Zjadłam dwie kostki gorzkiej czekolady, michałka kokosowego i ciastko. Póżniej na obiad trochę ryżu z sosem zagęszczanym chlebem i dwa małe klopsiki gotowane. Później coś mnie napadło. Zjadłam z 15 ciastek ( cynamonki, pierniki i takie kruche ) Były one dosyć spore. Z 10 cukierków ( czekoladowe, kokosowe, kawowe, wanilio we ), kilka sporych garści chipsów orzechowych, łyżeczkę masła orzechowego, dwie kostki milki toffie, kilka kawałków mlecznej czekolady z orzechami, 3/4 opakowania suchego makaronu vifon, kawałek kotleta, jeszcze trochę ryżu i dwa piankowe króliczki. Dodatkowo dwie kanapki z wazy z nadzieniem serowym, rogalika z nadzieniem karmelowym, big milka.No i jeszcze jedno monte i trzy szklamki soku..  Czy przytyję? 

Może nie myśl od razu czy przytyjesz tylko dlaczego tak masz. Jeśli zniwelujesz przyczynę to nie będziesz musiała się martwić na przyszłość. I nie, odpowiedź że miałaś smaka nie jest odpowiedzią. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.