Temat: postrzeganie blondynki, a brunetki

Miałam w życiu prawie wszystkie kolory na głowie- od białego, poprzez platynę i żółty blond, a na ciemno brązowym skończywszy. 
Zauważyłam że będąc blondynką mężczyźni mieli większą odwagę mnie zagadać, zażartować, czułam się że ludzie nie taktowali mnie do końca serio. Jak brunetka czuję że wzbudzam "respekt" nie wiem jak to nazwać.

Uważacie, że ciągle istnieje stereotyp blondynki? Zauważałyście podobne "reagowanie" na kolor włosów? (sama po sobie często zauważam jako dziewczyna, że jak jestem w grupie ludzi to jakoś "omijam" blondynki w rozmowie)
Dobre spostrzeżenia :D .. Moja znajoma własnie kiedyś zrobiła "naukowy eksperyment" i faktycznie to co piszesz jest prawdą, większosć ludzi blondynki traktuje jak takie "lalunie" którym można wciskać kity itp, itd.Aczkolwiek często o tym decyduje też jak styl dana osoba reprezentuje . Tak samo jest z różnego typu fryzurami - niestety ale to prawda . Ja jestem naturalną brunetką ale jak tylko przefarbowałam sie na mahoń i obciełam włosy juz inaczej na mnie patrzyli (bez sensu ale prawda) ... A teraz kiedy włosy mi odrosły i zrobiłam sobie dredy to już w ogóle  zauważyłam jak ludzie zyja stereotypami .
Pasek wagi
Ogólnie rzecz ujmując może byc tak jak piszesz.Nie od dziś wiadomo, że męzczyznom się pdoobają blondynki o dlugich wlosach...jednak jelsi komus pasuje ciemny kolor to nie powinien na sile sie zmieniac.Jest mnostwo amatorow brunetek:)Ja po sobie wiem , ze jako blondynka mam wieksze powodzenie ale mi ten kolor pasuje, naturalnie mam ciemny blond a sama sobie rozjasniam...kiedys walnelam sobie brąz to zniknelam w tlumie.Co do traktowania nie do końca powaznie blondynek to nie spotkalam sie osobiscie z czyms takim. Mysle, ze zeby byc uznaną za calkowitę ,,lalunie" czy jak to mowicie to nie same wlosy wystarczą, ale i odpowiednio lalusiowaty makijaz, paznokcie ubior. Jak kolor jest dobrze dobrany to wszystko wygląda ladnie, elegancko i nie lalusiowato( chodzi mi o blond).
Pasek wagi
Obejrzyj wczorajszy program Pytanie na śniadanie tam jest o tym mowa. :)) Brunetki są pewne siebie,mężczyzni uważają,że brunetki zawsze sobie poradza,są zaradne,silne. Blondynki są niezaradne , niezdarne.

marlenka2506 napisał(a):

Obejrzyj wczorajszy program Pytanie na śniadanie tam jest o tym mowa. :)) Brunetki są pewne siebie,mężczyzni uważają,że brunetki zawsze sobie poradza,są zaradne,silne. Blondynki są niezaradne , niezdarne.

Dlatego mężczyźni pewniej się czują przy blondynkach, bo skoro "ona jest taka niezaradna i głupia to ja wyjdę przy niej na prawdziwego męźczyznę";)
Faceci boją się brunetek. Udowodnione naukowo. :)) Ja zawsze zwracam uwage na wybór dziewczyn przez moich kolegów .. Mimo tego,ze wolą brunetki wybierają blondynki...

srylajda napisał(a):

marlenka2506 napisał(a):

Obejrzyj wczorajszy program Pytanie na śniadanie tam jest o tym mowa. :)) Brunetki są pewne siebie,mężczyzni uważają,że brunetki zawsze sobie poradza,są zaradne,silne. Blondynki są niezaradne , niezdarne.
Dlatego mężczyźni pewniej się czują przy blondynkach, bo skoro "ona jest taka niezaradna i głupia to ja wyjdę przy niej na prawdziwego męźczyznę";)


Właśnie to miałam na myśli.
Odbiegając od tematu nieco to ostatnio panuje moda na rude. Moj facet sie ostatnio mnie pytał czy nie przefarbowałabym sie na rudy.
Pasek wagi

marlenka2506 napisał(a):

Faceci boją się brunetek. Udowodnione naukowo. :)) Ja zawsze zwracam uwage na wybór dziewczyn przez moich kolegów .. Mimo tego,ze wolą brunetki wybierają blondynki...
No tak przy nich mogą pokazać jaki są zaradni , a brunetki  są " twardo stapające" po ziemi , chociaż ja i tak jestem zdania, że warto najpierw człowieka poznać ,bo czasem taka niepozorna osóbka potrafi być lepszym realistą niżeli ja postrzegaja . 
Pasek wagi

margolka23 napisał(a):

marlenka2506 napisał(a):

Faceci boją się brunetek. Udowodnione naukowo. :)) Ja zawsze zwracam uwage na wybór dziewczyn przez moich kolegów .. Mimo tego,ze wolą brunetki wybierają blondynki...
No tak przy nich mogą pokazać jaki są zaradni , a brunetki  są " twardo stapające" po ziemi , chociaż ja i tak jestem zdania, że warto najpierw człowieka poznać ,bo czasem taka niepozorna osóbka potrafi być lepszym realistą niżeli ja postrzegaja . 


Zgadzam się całkowicie. :))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.