- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 grudnia 2013, 19:27
Edytowany przez tylkojednababeczka 10 grudnia 2013, 19:27
10 grudnia 2013, 19:45
10 grudnia 2013, 19:45
Nie pracujesz? :)Chciała bym iść na piaskowanie i wybielenie zębów. Chciała bym kupić profesjonalną odżywkę do włosów i rzęs (razem ok 1000 zł). No i ubrania i biżuteria... Z wyglądu nic bym już nie poprawiała. Do kosmetyczek/fryzjerek nie chodzę.co chciałabyś zrobić? :)Ja jestem bardzo zadowolona z siebie, a to, co bym "chciała dla siebie zrobić" to niestety jeszcze nie wydatek na mój portfel.
10 grudnia 2013, 19:45
Edytowany przez uki094 10 grudnia 2013, 19:46
10 grudnia 2013, 19:50
Spokojnie, już wybielałam kilka lat temu. Akurat zęby mam bardzo mocne, rzadko mam z nimi problemy. U mnie to gorzej ze wzrokiem, może dlatego nie widziałam swojego odbicia w lustrze jak tyłam ;)Wybielania zebów zdecydowanie odradzam, bo zniszczysz sobie szkliwo i to nieodwracalnie!Co do postu, to nie wyobrażam sobie, żebym miała przestac o siebie dbać. Robiłam to od zawsze i wydaje mi sie, że to jest taki odruch. Potrzeba, by wyglądać dobrze i czuć sie komfortowo :)
10 grudnia 2013, 19:52
Uwierz, że to jest do czasu.Ostatnio byłam u dentystki i opowiadała mi historie, jak dziewczyna też wybielała paskami i 2 przednie zęby jej się ukruszyły... Mówiła, że zniszczyła sobie zęby i ona nie wie, co będzie z nimi dalej...Spokojnie, już wybielałam kilka lat temu. Akurat zęby mam bardzo mocne, rzadko mam z nimi problemy. U mnie to gorzej ze wzrokiem, może dlatego nie widziałam swojego odbicia w lustrze jak tyłam ;)Wybielania zebów zdecydowanie odradzam, bo zniszczysz sobie szkliwo i to nieodwracalnie!Co do postu, to nie wyobrażam sobie, żebym miała przestac o siebie dbać. Robiłam to od zawsze i wydaje mi sie, że to jest taki odruch. Potrzeba, by wyglądać dobrze i czuć sie komfortowo :)
Edytowany przez tylkojednababeczka 10 grudnia 2013, 19:53
10 grudnia 2013, 19:54
Muszę przyznać, że przez zrzucenie tych paru kg czuję się jakoś lepiej. Mam podobnie jak ty, tylkojednababeczka ;-) Jeszcze nie ma wiosny, a ja już myślę o nowym bikini, o wakacjach w Chorwacji, jak fajnie będę wyglądała w tych czy tamtych szortach. Niby zwykłe odchudzanie, utrata wagi, ale patrzcie ile to daje- ile sprawia radości, poprawia nastrój. Fakt, czasami jest ciężko i chodzę przygnębiona, bo nie mogę jeść tyle, co moje rówieśniczki (w sumie mogę, ale nie chcę wyglądać tak jak one ;-)). Jednak każda burza mija i nadchodzi słoneczko. Ja przed Sylwkiem też idę zrobić coś z włosami. Zawsze sobie odmawiałam Boba, bo uważałam, że tylko chudzinki mogą sobie pozwolić na krótką fryzurę- błąąąd!! Hihi
10 grudnia 2013, 19:56
Też robię wszystko małymi kroczkami - Ścięłam włosy, zaczęłam dbać o cerę, kupuję lepsze kosmetyki, wizyty w solarium itp. itd. ale wszystko z czasem. Chcę poprawić całokształt, żeby wróciła ta wysportowana, atrakcyjna kobieta sprzed 2 lat (w przeciągu 2 lat przytyłam 24 kg :/ ) I oczywiście myślę o tym jak będę wyglądać jak wszystkie moje cele i marzenia odnośnie mojego wyglądu zostaną zrealizowane.
10 grudnia 2013, 19:59
Też robię wszystko małymi kroczkami - Ścięłam włosy, zaczęłam dbać o cerę, kupuję lepsze kosmetyki, wizyty w solarium itp. itd. ale wszystko z czasem. Chcę poprawić całokształt, żeby wróciła ta wysportowana, atrakcyjna kobieta sprzed 2 lat (w przeciągu 2 lat przytyłam 24 kg :/ ) I oczywiście myślę o tym jak będę wyglądać jak wszystkie moje cele i marzenia odnośnie mojego wyglądu zostaną zrealizowane.
10 grudnia 2013, 20:01
Ja mam takie okresy chęci dbania o siebie, jak idzie wszystko po mojej myśli, czyli: ćwiczę i w miarę zdrowo się odżywiam (sam sport dodaje mi zastrzyku pozytywnej energii). ale gdy przestaję to robić z różnych względów, to przestaję o siebie dbać..
10 grudnia 2013, 20:04