- Dołączył: 2008-04-28
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 985
10 września 2013, 11:48
EDIT//////
Nie ma to jak uzyc swoich kobiecych wdzięków/dźwieków i swoim placzem doprowadzic faceta do poczucia winy po PMSowym napadzie placzu...( ale ok, troche jego winy tez bylo)
no ale...oplacalo sie;)
takie prezenty dostalam...i tak spedzilismy wczorajszy wieczor;)
opuchlizna zeszla;)
tej nocy spałam spokojnie;)
---------------------------------------------------
wczoraj w ramach PMSu mialam ciezka noc, poklocilam sie z wszystkimi dookola...oczywiscie najbardziej ucierpial chlopak... ryczalam pol nocy, dzisiaj wygladam jak zjawa a mam sie za 5 godzin spotkac z kolezanką...macie jakies sposoby na powrot do rzeczywistosci?
co juz zrobilam.
herbata (zielona) tylko taka mialam...polozylam dwie torebki na oczy,
przykladalam do oczu metalowe sztucce, ktore wczesniej trzymalam chwile w zamrazarce...
cos jeszcze???
help....
Edytowany przez dzidka85 11 września 2013, 13:30
- Dołączył: 2012-11-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1546
10 września 2013, 11:51
ogóreczek zielony zmrożony potrafi zdziałać cuda :)
10 września 2013, 11:52
Kostki lodu, porządna drzemka, później bb krem.
10 września 2013, 12:06
Oj Biedactwo :(
Spróbuj z kostkami lodu albo z ogóreczkiem :) Ja nie wiem co na to poradzić.
- Dołączył: 2013-07-16
- Miasto: Słubice
- Liczba postów: 283
10 września 2013, 12:09
Kolezanka powinna takie cos zrozumiec , ktora z nas nie ma PMS
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4278
10 września 2013, 12:14
krople do oczu :) ok 10 zl i wygladasz jak nowo narodzona :)
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1341
10 września 2013, 13:11
Po 5 godzinach to nikt nie zauważy! Chyba, że byś jej powiedziała, że płakałaś, to może ona na siłę by wynalazła jakieś tego oznaki, ale tylko przez autosugestię :P Ja bym po godzinie nie zauważyła, że ktoś płakał. Luuuuzik.
10 września 2013, 13:17
Dziewczyny wyżej dobrze mówią - jak masz czas i masz gdzie, to oprócz ogórka, zimnych łyżek i kostek lodu bardzo skuteczny jest rumianek. Później możesz wklepać pod oczy krem łagodzący i położyć korektor. Krople też byłby dobrym wspomagaczem. Chyba, że tak jak ja - miewasz jeszcze nadmiernie 'mokre" okolice oczu wtedy nie używaj kropli. I pomaluj oko w wewnętrznym kąciku jasnym cieniem to może zniweluje zmęczenie:)
- Dołączył: 2008-04-28
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 985
10 września 2013, 13:19
no u mnie widac, mam problem z makijazem, bo mam tak napieta skore na powiekach, ze az sie blyszczy...ale spox, juz prawie zapomnialam o tym feralnym wieczorze....prawie znowu zaczyna mi sie chciec zyc;)
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
10 września 2013, 14:38
dzidka85 napisał(a):
no u mnie widac, mam problem z makijazem, bo mam tak napieta skore na powiekach, ze az sie blyszczy...ale spox, juz prawie zapomnialam o tym feralnym wieczorze....prawie znowu zaczyna mi sie chciec zyc;)
typowy PMSik:)milego popoludnia z kolezanka:)