Temat: przebite ucho.

dzisiaj przebiłam sobie ucho na chrząstce.
to u gory. (zdj nie moje tylko z google ). strasznie mnie boli. kosmetyczzka kazała mi przemywać spirytusem salicylowym i maścią tribiotic. zrobiłam tak jak mi kazała tylko jest jeden problem. posmarowałam obok bo kurccze nie ma jak "wejść" do środka. nie wiem czym to zrobic żeby troche chociaż do dziury doszło :D macie jakieś pomysły? i co na ból? bo mnie boli no :D
Pasek wagi

domcia177 napisał(a):

dzięki wszystkim ;) nie myślałam że wgl tyle postow będzie! tak na marginesie to nie bede go sciagac tylko po prostu będę nim kręcić  :D kupie sol fizjologiczna i bede przemywac tym i spirytusem ;) mam nadzieje, ze będzie dobrze! dzięki wielkie :)


nie stosuj spirytusu salicylowego - on jest dobry jeśli pojawi Ci się infekcja. Jeśli będziesz przemywać po prostu miejsce przekłucia to spowolnisz proces gojenia, zniszczysz rosnącą tkankę i osuszysz za bardzo. Pisałam nie tylko ja w tym temacie o Octenisepcie, naprawdę warto go kupić. Może nie jest najtańszy ale stosowałam go na wszystkie moje 20+ przekłuć i polecałam swoim klientom i nikt nie narzekał :)
Pasek wagi
polecam OCTENISEPT, bo nie szczypie ani nie piecze jak się popsika na ranę
Pasek wagi
Ja jak przebijałam chrząstkę to nic mnie nie bolało i za bardzo o to nie dbałam, ale moim zdaniem nie powinnaś wyjmować kolczyka. Ja wyjęłam po tygodniu i miałam problem z włożeniem z powrotem. Jak smarować to bez wyjmowania ;P
Smaruj tribiotykiem na patyczku kosmetycznym, ojj mnie bolało cały miesiąc :)
Jak ja przebijałam chrząstkę mega mnie bolało przez ponad tydzień. Ucho było czerwone (ale nie ropiało, czy coś podobnego), a około 3 dnia bolało do tego stopnia, że nie mogłam się w nie dotknąć żeby się nie skrzywić. Po jakimś tygodniu przeszło. Czyściłam dziurkę spirytusem nie wyjmując kolczyka, po prostu przechylałam głowę i polewałam dziurkę i delikatnie kręciłam kolczykiem w obie strony.
Robiłaś u kosmetyczki? Może dlatego tak boli...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.