Temat: rozjaśnianie włosów / róż i fiolet na głowie :)

hej :) mój naturalny kolor to brąz - taki jaki mam na awatarze, ale zamarzył mi się fiolet/róż - coś jak:

  
wiem, że to sztuczne, lalkowate blabla, ale jest lato, jestem jeszcze młoda, to kiedy eksperymentować, jak nie teraz? xD

jedyny problem jest taki, że najpierw muszę rozjaśnić swoje do dość jasnego blondu, a to bardzo je niszczy, nawet jeśli zrobię to u fryzjera
brwi też mam ciemne, ale mam wypróbowany rozjaśniacz, więc z tym nie ma problemu :)

ogólnie już miałam 1,5-2lata temu czerwone włosy, potem rude i teraz mam dolną połowę trochę rozjaśnioną i pokrytą brązową farbą, a górną połowę mam już swój odrost

więc moje pytanie- jak dbać o włosy po takim zabiegu? ktoś już tak rozjaśniał? jak bardzo wam się włosy zniszczyły?

Ja mam naturalne lekko jaśniejsze od twoich teraz jestem blondynką, miałam już wszytkie możliwe kolory: zielony, pastelowy różowy, a teraz ombre takie jak na pierwszym zdjęciu :D Ja polecam zabawę kolorem. W szkole nawet się podobało :D

PaniJu napisał(a):

Ja mam naturalne lekko jaśniejsze od twoich teraz jestem blondynką, miałam już wszytkie możliwe kolory: zielony, pastelowy różowy, a teraz ombre takie jak na pierwszym zdjęciu :D Ja polecam zabawę kolorem. W szkole nawet się podobało :D


mam zamiar pochodzić w blondzie z tydzień, dwa, a potem pobawić się z kolorami :) no chyba że będę tragicznie w blond wyglądać, to wtedy kolory będą wcześniej xD
ja miałam swego czasu niebieskie włosy, ale potem jak się kolor wypłukał to zrobiły się zielone, i akurat średnio mi pasowały, więc teraz stawiam na bardziej cukierkowe kolorki :)
Są jakie były zawsze, a miałam na nich wszystko :) Turkus mi się chyba najbardziej podobał, teraz chciałabym wrócić do różu. Trzeba tylko jak zawsze pamiętać o regularnym podcinaniu, tonery nie niszczą włosy tak jak zwykłe farby.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.