Temat: Ach te włosy, włosy, włosy !!!

Ostatnio dostałam hopla na punkcie włosów.
Mam wrażenie, że nie dbam o nie jak należy.
Włosy mniej więcej do zapięcia stanika, podatne na skręt.
Niestety suche :(
Macie jakieś rady dotyczące poprawienia ich kondycji?

Bardzo mile widziane zdjęcia Waszych włosów i krótki opis ich pielęgnacji. 
Bardzo mi na tym zależy :)

Ja miałam kiedyś strasznie sianowate włosy, ale postanowiłam to zmienić :D

Teraz używam szamponu GlissKur czarnego albo L'oreal czerwonego (mimo że nie mam włosów farbowanych). Po umyciu rozczesuję. Na mokre włosy nakładam odżywkę bez spłukiwania z Avonu, "wgniatając" ją we włosy, wtedy tworza mi się loki. Nie uzywam suszarki, bo wtedy strasznie się puszą, czekam poprostu aż same wyschną. 

Ważne jest jeszcze to, że nie czeszę ich po wyschnięciu, jedynie w trakcie mycia. Czesanie niszczyło mi końcówki.


mam dokładnie tak samo , cały czas włosy, włosy, również do stanika i podatne na skręt, a jaki kolor? polecam olejek rycynowy , fajnie nawilża i przyspiesza wzrost włosów :D

emte97 napisał(a):

mam dokładnie tak samo , cały czas włosy, włosy, również do stanika i podatne na skręt, a jaki kolor? polecam olejek rycynowy , fajnie nawilża i przyspiesza wzrost włosów :D

Kolor naturalny mam bardzo jasny blond święcący się lekko na złoto. Farbuje na rudo :)
Jak używasz tego olejku ?

cyklaminian napisał(a):

Ja miałam kiedyś strasznie sianowate włosy, ale postanowiłam to zmienić :DTeraz używam szamponu GlissKur czarnego albo L'oreal czerwonego (mimo że nie mam włosów farbowanych). Po umyciu rozczesuję. Na mokre włosy nakładam odżywkę bez spłukiwania z Avonu, "wgniatając" ją we włosy, wtedy tworza mi się loki. Nie uzywam suszarki, bo wtedy strasznie się puszą, czekam poprostu aż same wyschną. Ważne jest jeszcze to, że nie czeszę ich po wyschnięciu, jedynie w trakcie mycia. Czesanie niszczyło mi końcówki.

Także staram się nie czesać na sucho :)
wcieram w skóre głowy i koncówki (przelałam sobie do buteleczki z pompką , wiec wyciskam od razu na skóre głowy i jest mi latwiej), zostawiam na noc , poduszka mi sie nie brudzi, ale możesz zawijać głowe recznikiem na wszelki wypadek  :D mozna jeszcze zróbic z nim maseczki domowe , na internecie są :)

emte97 napisał(a):

wcieram w skóre głowy i koncówki (przelałam sobie do buteleczki z pompką , wiec wyciskam od razu na skóre głowy i jest mi latwiej), zostawiam na noc , poduszka mi sie nie brudzi, ale możesz zawijać głowe recznikiem na wszelki wypadek  :D mozna jeszcze zróbic z nim maseczki domowe , na internecie są :)

Dzięki :) Wypróbuje.
oliwa z oliwek. najlepiej leciutko podgrzana, zostawiamy włosy na godzinę lub dłużej, można nawet na całą noc pod plastikowym czepkiem).

courage. napisał(a):

Używała któraś z was takich glutków z siemia lnianego ?


Tak, jednym pomaga, innym nie. Mi nie. nakładałam na suche, mokre, ale zawsze spłukiwałam, niespłukane skleja włosy.
Moje sięgają pasa, mają tendencję do falowania, ale z powodu długości i ciężaru prostują się w ciągu dnia, kolor naturalny to typowo polski mysi blond, od pół roku co 2 miesiące farbuję na kasztan/brąz/mahoń (mieszam 2 farby). Dbam o nie właściwie od zawsze, eksperymentuję z pielęgnacją od 2 lat, stosuję wszystko, ale nie na raz:
-olejowanie,
-żel lniany,
-laminowanie żelatyną,
-mycie szamponem dla dzieci (babydream) lub ziołowym (Green Pharmacy),
-odżywki isany (obecnie taka z niebieskim zamknięciem), garnier z żurawiną i olejkiem arganowym (przepięknie pachnie nawet po 2 dniach i włosy są po niej cudownie miękkie)
-mieszanka olejków z Green Pharmacy (najnowsze odkrycie, gorąco polecam), jedwab z bioetiki,
-płukanki kawowo-cynamonowe,
-maska proteinowa z bioetiki, maski domowe.

Prostuję włosy maksymalnie 2-3 razy w miesiącu, tyle samo kręcę lokówką lub termolokami. Myję codziennie, czasem co drugi dzień, zawsze nakładam odżywkę i ochronę na końcówki, przeważnie noszę rozpuszczone, choć w wietrzne dni nie lubię ich męczyć - robię kucyki, koki, warkocze, upięcia.

Podcinam, kiedy widzę, że tego wymagają. Zdjęcie sprzed 5 minut, przy marnym naturalnym świetle (zbiera się na burzę).
 
Pasek wagi
jesli jedwab, to tylki z chi. reszta najłatwiej dostępnych zawiera alkohol. a i tak jedwabie to kiepskie rozwiązanie.
olejek rycynowy przy długim stosowaniu moze zmieniac kolor wlosow- mój blond brzydko zżółkł.

jeśli masz rozdwojone końcówki, lub połamane włosy (takie białe kulki), to nie pomoże im nic oprócz ścięcia, bo takich uszkodzeń nie da się zregenerować.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.