- Dołączył: 2012-05-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4215
24 kwietnia 2013, 18:33
Witam!
Od momentu, w którym weszłam w tak zwany okres dojrzewania (myślę, że gdzieś koło 10-11 roku życia) mam problem z przetłuszczającymi się włosami. Myję je obecnie codziennie, ew. co drugi dzień - ale to już naprawdę jeśli nie mam możliwości ich umyć (np. zaspałam) i są już ewidentnie tłuste.
Czy którejś z Was udało się opanować przetłuszczanie włosów na tyle, żeby myć je co 2-3 dzień?
Dodam, że poniższe, często polecane, metody u mnie się w ogóle nie sprawdziły:
1. Myć włosy rzadziej, bo skóra głowy "przyzwyczaiła się" do częstego mycia - mniej więcej do końca gimnazjum myłam głowę 2, maks 3 razy w tygodniu, bo inaczej mama na mnie krzyczała - "że mi włosy wypadną", "że będzie jeszcze gorzej". Przetłuszczały się tak samo, więc nie będę już próbować więcej tej metody.
2. Myć włosy delikatnym szamponem, bez SLS - przez ponad pół roku myłam głowę szamponem dla dzieci z Rosmanna i poza tym, że włosy są po nim całkiem fajne, to jeśli chodzi o przetłuszczanie się nie widzę żadnej zmiany. Żadnej.
edit: 3. Mycie szamponem bez silikonów - poza wspomnianym dla dzieci, używałam też szamponów Barwy - również nie dawało to efektu, poza fajnymi włosami w dniu mycia.
Odżywki używam tylko na końcówki, nie stosuję żadnych pianek i lakierów. Przetestowałam szampony różnych marek do przetłuszczającej się skóry głowy, ale żaden nie daje efektu w miarę choćby świeżych włosów dwa dni pod rząd.
Edytowany przez Taritt 24 kwietnia 2013, 18:51
- Dołączył: 2012-05-03
- Miasto:
- Liczba postów: 716
24 kwietnia 2013, 20:30
nie wiem co robilam, ale ja myje wlosy co 2-3 dzien. Na 3 dzien moje wlosy sa jeszcze takie ze moge je nosic w koku i nie wygladaja na jakies bardzo przetłuszczone , zazwyczaj wtedy dodatkowo uzywam suchego szamponu.
24 kwietnia 2013, 20:47
raczej nie da się tego powstrzymać na zawsze , jak ktoś tak ma zawsze będzie tak miał , nie zależnie od szamponu ,
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 3127
24 kwietnia 2013, 20:48
włosy myje się dwa razy, płucze bardzo dokładnie (!) letnią wodą (chłodną, nie ciepłą)
plus stary sposób (działa)
- ocet winny- podobnie jak sok cytrynowy jego kwaśny odczyn korzystnie działa w odtłuszczaniu włosów. Mieszamy ocet z wodą w proporcji 1:1 i używamy go do ostatniego płukania po umyciu głowy. Zapachem nie musimy się zbytnio przejmować- bardzo szybko zniknie.
i jak najmniej dotykaj :)
(pół szklanki tej płukanki...)
Edytowany przez 70ada51 24 kwietnia 2013, 20:49
- Dołączył: 2013-02-23
- Miasto: Połaniec
- Liczba postów: 164
24 kwietnia 2013, 20:50
A ja dowiedziałam się od mojej fryzjerki, że jeżeli trzeba myć włosy codziennie to nie trzymać ich dłużej na dwa, trzy dni, bo każdy ma inną skórę głowy, a im więcej razy myte tym lepiej.
24 kwietnia 2013, 21:07
ja miałam problem, zaczęły mi się przetłuszczać i było tak, że nawet tego samego dnia którego umyłam wieczorem były w strasznym stanie.
Zaczęłam je olejować i nawilżać, stosować maski, myć metodą znalezioną u jednej dziewczyny (nie pamiętam aadresu ale poszukam) na blogu, ta metoda to OMO )odzywka, mycie, odżywka) jak działa poszukaj w internecie. Mi pomogło, mam zdrowsze włosy, grubsze, pojawiły się nowe a co najważniejsze myję je co 2 a nawet 3 dzień.
24 kwietnia 2013, 21:09
Taritt napisał(a):
noelleeeee napisał(a):
może się to wydać niewiarygodne, ale mi fryzjerka na przetłuszczające się włosy poradziła nakładanie na skórę głowy OLIWY Z OLIWEK (nie żadnego olejku rycynowego, kokosowego itp.). Raz - dwa razy w tygodniu na 3 - 4 godziny. Tłumaczyła to "na chłopski rozum" tym, że włos pobierze z oliwy tyle tłuszczu ile potrzebuje, przez co skóra głowy Z CZASEM zacznie produkować mniej łoju/sebum (nie wiem, jak to fachowo nazwać) i włosy zaczną się mniej przetłuszczac. Z tym, że to nie jest metoda na raz, wymaga systematyczności. Osobiście próbowałam dwa razy, więc efektów nie było, ale gorzej też nie. Od tego procederu odciągnął mnie fakt, że nie jest to przyjemna sprawa - chlapie się tą oliwą wszędzie, bo ona z czasem spływa (albo ja jej za dużo nałożyłam).
No właśnie też próbowałam "olejowania" całe dwa razy i mało to wygodne było, więc przestałam.
No na efekty trzeba poczekać, mi dopiero po mniej więcej 2 tygodniach (ok 6/7 razy olejowałam) pomogło.
24 kwietnia 2013, 21:14
100krotka11 napisał(a):
A ja tak z innej beczki- jeżeli dziennie ćwiczycie to nie myjecie po wysiłku włosów? Skoro niektóre z Was piszą, że myją co 2/3 dzień. Chyba, że nie ćwiczycie?
ja ćwiczę codziennie, i wszystko zależy od stanu włosów i tego jak bardzo są mokre po wysiłku. Czasami myję po aktywności fizycznej, czasami nie.
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 173
24 kwietnia 2013, 21:38
Właśnie kilka dni temu byłam z tym problemem u Pani trycholog więc się z Wami podziele : kazala mi myc wlosy szamponem Tatarowo-chmielowym na zmiane z nizoralem (nizoral przytrzymac na wlosach (3-5min)
24 kwietnia 2013, 21:38
też mam taki problem + łupież i mimo ze stosowałam i przeciwłupiezowe i przeciwprzetłuszczaniu się włosów-włosy wychodza mi garsciami.... ale nie wiem czy to nie zalezy po prostu od skóry głowy, np moja kolezanka nigdy nie ma przetłuszczonych włosów tylko nieświeże, nawet jak się spoci czy coś. Lepiej popytać w aptece.
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 1158
24 kwietnia 2013, 22:01
moim zdaniem jesli ktos nosi tak jak ja ZAWSZE wlosy rozpuszczone i nachodza mu na twarz to nic sie nie da zrobic, trzeba myc. a nawet jakby mi sie nie przetluszczaly tak szybko to i tak bym myla bo czulabym sie brudna bo w ciagu dnia nie dosc ze sie rekami ich dotyka, kurza sie, dym papierosowy sie ich lapie czy nawet w miescie lapia te wszystkie brudy z powietrza. dodatkowe te wszystkie pianki lakiery jedwabie i inne kosmtyki trzeba usunac