Temat: Przetłuszczanie się włosów - czy komuś udało się naprawdę to powstrzymać?

Witam! 
Od momentu, w którym weszłam w tak zwany okres dojrzewania (myślę, że gdzieś koło 10-11 roku życia) mam problem z przetłuszczającymi się włosami. Myję je obecnie codziennie, ew. co drugi dzień - ale to już naprawdę jeśli nie mam możliwości ich umyć (np. zaspałam) i są już ewidentnie tłuste. 

Czy którejś z Was udało się opanować przetłuszczanie włosów na tyle, żeby myć je co 2-3 dzień?

Dodam, że poniższe, często polecane, metody u mnie się w ogóle nie sprawdziły:
1. Myć włosy rzadziej, bo skóra głowy "przyzwyczaiła się" do częstego mycia - mniej więcej do końca gimnazjum myłam głowę 2, maks 3 razy w tygodniu, bo inaczej mama na mnie krzyczała - "że mi włosy wypadną", "że będzie jeszcze gorzej". Przetłuszczały się tak samo, więc nie będę już próbować więcej tej metody. 
2. Myć włosy delikatnym szamponem, bez SLS - przez ponad pół roku myłam głowę szamponem dla dzieci z Rosmanna i poza tym, że włosy są po nim całkiem fajne, to jeśli chodzi o przetłuszczanie się nie widzę żadnej zmiany. Żadnej.
edit: 3. Mycie szamponem bez silikonów - poza wspomnianym dla dzieci, używałam też szamponów Barwy - również nie dawało to efektu, poza fajnymi włosami w dniu mycia. 
Odżywki używam tylko na końcówki, nie stosuję żadnych pianek i lakierów. Przetestowałam szampony różnych marek do przetłuszczającej się skóry głowy, ale żaden nie daje efektu w miarę choćby świeżych włosów dwa dni pod rząd. 
Pasek wagi
Polecam naturalne szampony do włosów typu z czarnej rzepy, dziegciu, biosiarki  czy pokrzywy. Gdybym tyle nie ćwiczyła myła bym je co 2-3 dni ale jednak przez intensywność ćwiczeń myję codziennie. Nie dotykaj tyle włosów. Są specjale szczotki do włosów przetłuszczających się.  Odżywka tylko na końcówki np z Radicala. Jest na bazie naturalnych składników.
Pasek wagi

PorannyDeszcz napisał(a):

A może jakieś naturalne sposoby? Spróbować nigdy nie zaszkodzi ;) http://ulicaekologiczna.pl/zdrowy-styl-zycia/soda-czy-woda/Ja myję co dwa dni, szampon Rzepa (można się przyzwyczaić do zapachu :p), staram się jak najmniej dotykać i czesać (najczęściej mam związane, bo są bardzo długie i się plączą poza tym), no i nie wyobrażam sobie życia bez pianki czy żelu (żel też Rzepa), bez tego są przetłuszczone już na drugi dzień :( Poza tym awaryjnie suchy szampon (można dostać chyba w każdej drogerii), w ogóle nie widać go na włosach, a wyglądają jak umyte :)
A myłam nawet Rzepą przez jakiś czas, ale nie za bardzo było widać różnicę. 
Już sobie chciałam kiedyś kupić szampon suchy, ale się boję właśnie, że będzie widać, bo mam ciemne włosy. Może jakiś tańszy spróbuję na ryzyko :P

liliana200 napisał(a):

Polecam naturalne szampony do włosów typu z czarnej rzepy czy pokrzywy. Gdybym tyle nie ćwiczyła myła bym je co 2-3 dni ale jednak przez intensywność ćwiczeń myję codziennie. Nie dotykaj tyle włosów. Są specjale szczotki do włosów przetłuszczających się.  Odżywka tylko na końcówki np z Radicala. Jest na bazie naturalnych składników.
I czym się taka szczotka różni od zwykłej? 

Pasek wagi
Zwykłe szczotki są z plastiku a spróbuj czesać włosy szczotką z naturalnym włosiem lub drewnianym grzebieniem. O takie mi właśnie chodziło.
Jakie czynniki przyczyniają się do zwiększonej produkcji sebum?
  • częste szczotkowanie włosów
  • stosowanie kosmetyków nabłyszczających
  • używanie odżywek bez spłukiwania
  • stosowanie maseczek natłuszczających
  • zbyt silne kosmetyki
  • zbyt długie przebywanie na słońcu
  • używanie silnych kosmetyków stylizacyjnych

Pasek wagi

liliana200 napisał(a):

Zwykłe szczotki są z plastiku a spróbuj czesać włosy szczotką z naturalnym włosiem lub drewnianym grzebieniem. O takie mi właśnie chodziło.
A, myślałam, że może to jakieś specjalne w stylu "krótkie ząbki, żeby nie roznosić sebum" czy coś takiego ;)

Pasek wagi
Słuchaj, mi naprawdę nic a nic nie chciało pomóc- nic ! Ale ja  w sumie od zawsze myje codziennie i to juz takie przyzwyczajenie, więc przestało mi to pomagać. No to zaczęłam sobie szukać czegoś na porost- tak w drodze dbania o włosy. :) No i wyniuchałam vitapil, myślę- spróbuję. I biorę ten vitapil miesiąc niecały i jakiegoś szczególnego porostu nie zauważyłam, ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że włosy mi się już tak nie przetłuszczają :)
Ja mam taki problem z przetłuszczaniem,że musze myć co jeden dzień .. Dzisiaj wieczorem umyje pojutrze najlepiej było by już po południu je umyć ;/
Mi pomogło farbowanie... Troszkę rozjaśniłam kolor... Ale sama borykam się z tym problemem... 
A ja tak z innej beczki- jeżeli dziennie ćwiczycie to nie myjecie po wysiłku włosów? Skoro niektóre z Was piszą, że myją co 2/3 dzień. Chyba, że nie ćwiczycie?

100krotka11 napisał(a):

A ja tak z innej beczki- jeżeli dziennie ćwiczycie to nie myjecie po wysiłku włosów? Skoro niektóre z Was piszą, że myją co 2/3 dzień. Chyba, że nie ćwiczycie?
Jakby mi się przestały przetłuszczać, to bym raczej nie myła po wysiłku. 
Teraz często mam taką przerwę w ciągu dnia po południu i wtedy ćwiczę, a potem biorę tylko prysznic, niezbyt mi się poci skóra na głowie. 
Może po prostu intensywność ćwiczeń nie jest za duża. 
Pasek wagi

Taritt napisał(a):

Stradii napisał(a):

ja tez myje codziennie.. ale kiedy zaspie pryskam wlosy suchym szamponem z batiste, mega pomaga.. kupisz go w sklepie minti shop internetowym.
A takiego suchego szamponu nie widać na ciemnych włosach?W sumie nigdy nie stosowałam. 
ja jak mialam ciemne wlosy nie bylo go widac.. nim psiukasz i musisz wlosy tak poczochrac reka.. wtedy on wchodzi w sebum. jednak jesli boisz sie ze bedzie wiadac jest tez w tym minti shop do ciemnych wllosow odpowiednik 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.