Temat: Obgryzione paznokcie - czy można je naturalnie naprawić?

Witajcie :)

Odkąd pamiętam mam brzydkie, obgryzione paznokcie.. Choć nie są aż tak krótkie jakie czasem zdarza mi się u kogoś widzieć. Postanowiłam w końcu coś  z nimi zrobić na poważnie. Poszłam na rekonstrukcję - metodą żelową. Zapłaciłam 80zł i po 2 dniach w trakcie snu oderwał mi się jeden sztuczny paznokieć. Miałam dziś iść zrobić go na nowo, ale stwierdziłam, że po 5 dniach wyglądają źle - widać już było mój naturalny paznokieć, ogólnie chyba kosmetyczka zrobiła mi je "za wysoko". I w końcu zdjęłam sobie dziś je sama, co było dość proste. Stwierdziłam, że wolałabym "wyhodować" sobie sama ładne, kształtne i naturalne paznokcie. Ale czy jest to możliwe? Nie wiem jak je piłować, czy skórki wycinać czy odpychać? I nie wiem czy jak zapuszczę długie paznokcie to w końcu ta biała część paznokcia będzie dłuższa niż ta różowa?
lakiery z gorzkim smakiem to glupota i nawet nie kupuj bo i tak bedziesz obgryzac. musisz miec silna wole po prostu i nie pchac raczek do buzi. jak ja oduczylam sie obgryzac i zapuszczac to sie okazalo ze mam slabe paznokcie nigdy nie mialam dlugich bo zaraz sie lamia.
Kup sobie odżywkę Nail Tek, dobra jest też Eveline 8w1. Mnie pomagają, choć ja używam tylko na wzmocnienie, a nie na wzrost, gdyż mam zazwyczaj długie. No ale wzmocnią Ci paznokcie i nie będą się w czasie wzrostu łamać.
Kup sobie odżywkę jakąś, która będzie wspomagała wzrost paznokcia i jego spowoduje, że nie będą łamliwe i rozdwajające się. Mi bardzo pomogła Eveline 8 in 1, ale wielu osobom narobiła szkód, także w sumie nie wiem, czy polecać.
Spróbuj jakiś czas robić u kosmetyczki manicure hybrydowy. Paznokcie utrzymują się dwa tygodnie, są w miarę twarde więc może nie obgryziesz a przez ten czas trochę odrosna. Potem idź na następny i niech ci icg nie piluje na krótko tylko zostawi dłuższe i tak choduj do skutku. Potem możesz zdjąć hybryde i zainwestować w dobrą odżywke
ja tez kiedy obgryzałam ale w końcu widzialam u innych ładne paznokcie, pomalowane i sama takie chciałam mieć i kupiłam w rossmanie odzywkę eveline 8w1 i rosną mi ładne paznokcie już po kilku dniach :) idź kupić i jeśli raz pomalujesz to zobaczysz ze nie bedziesz je chciala zniszyc, ja tak miałam.
Może miałaś te paznokcie źle zrobione, skoro jeden odpadł, a reszta bez problemu zeszła. Nie powinno tak być. Mimo wszystko powinnaś coś z nimi zrobić, albo spróbować usług innej stylistki, albo tak jak pisała koleżanka wyżej manicure hybrydowy lub po prostu malować je jakąś dobrą odżywką lub lakierem. Mi pomogła dieta bogata w płatki owsiane, siemie lniane, olej lniany, orzechy, nasiona, owoce i warzywa. Po jakimś czasie zauważyłam, że moje paznokcie stały się mocniejsze :)

Trzeba.Schudnac napisał(a):

ja tez kiedy obgryzałam ale w końcu widzialam u innych ładne paznokcie, pomalowane i sama takie chciałam mieć i kupiłam w rossmanie odzywkę eveline 8w1 i rosną mi ładne paznokcie już po kilku dniach :) idź kupić i jeśli raz pomalujesz to zobaczysz ze nie bedziesz je chciala zniszyc, ja tak miałam.

Dokładnie to samo chciałam napisać. Polecam Eveline 8w1, jest naprawdę dobra!

półtora miesiąca temu zwalczyłam ten obrzydliwy nałóg. obgryzałam od zawsze, podejmowałam juz kilkanaście prób i nigdy sie nie udało az do teraz (mam nadzieje). wszystkie próby zaczynałam gorzkim lakierem i nic nie pomagało ale teraz trafiłam na tak mega gorzki że sekunda w ustach i myślałam, że zwymiotuje. z takimi świeżymi paznokciami nie jest łatwo, to białe jest tak głęboko i wszystko tam włazi, wiec staram się nie grzebać tam pilniczkiem żeby nie pogarszać sprawy. Jak coś mi tam wlezie (np balsam) to zawsze czyszcze tylko i wyłącznie szczoteczką. skórki wycinam bo jak posuwam to tworzy się przestrzeń między skórką a paznokciem i brzydko to wygląda a dodatkowo jest niezbyt komfortowe

z piłowaniem tez miałam na początku problem, kupiłam najdelikatniejszy pilniczek i bardzo delikatnie piłuje boki i leciutko zaokrąglam.

Teraz już nie używam tego okropnego lakieru, a że sttrasznie mnie wkurza to białe to maluje jakimś kryjącym lakierem i pazokcie wyglądają ładnie, chociąż ciągle są mięciutkie, nie łamią się a jedynie szczerbią  czasami, wtedy je spiłuję lekko i jest ok.

Podobno moczenie w oleju powoduje utwardzenie płytki ale nie próbowałam

I ostatnia moja rada, na początek nie zapuszczaj ich na bóg wie jaką długość, bo wtedy ryzyko złamania jest mniejsze

Zycze powodzenia w drodze po ładne dłonie bo miło jest w końcu nie wstydzić się swoich ogryzków:)
półtora miesiąca temu zwalczyłam ten obrzydliwy nałóg. obgryzałam od zawsze, podejmowałam juz kilkanaście prób i nigdy sie nie udało az do teraz (mam nadzieje). wszystkie próby zaczynałam gorzkim lakierem i nic nie pomagało ale teraz trafiłam na tak mega gorzki że sekunda w ustach i myślałam, że zwymiotuje. z takimi świeżymi paznokciami nie jest łatwo, to białe jest tak głęboko i wszystko tam włazi, wiec staram się nie grzebać tam pilniczkiem żeby nie pogarszać sprawy. Jak coś mi tam wlezie (np balsam) to zawsze czyszcze tylko i wyłącznie szczoteczką. skórki wycinam bo jak posuwam to tworzy się przestrzeń między skórką a paznokciem i brzydko to wygląda a dodatkowo jest niezbyt komfortowe

z piłowaniem tez miałam na początku problem, kupiłam najdelikatniejszy pilniczek i bardzo delikatnie piłuje boki i leciutko zaokrąglam.

Teraz już nie używam tego okropnego lakieru, a że sttrasznie mnie wkurza to białe to maluje jakimś kryjącym lakierem i pazokcie wyglądają ładnie, chociąż ciągle są mięciutkie, nie łamią się a jedynie szczerbią  czasami, wtedy je spiłuję lekko i jest ok.

Podobno moczenie w oleju powoduje utwardzenie płytki ale nie próbowałam

I ostatnia moja rada, na początek nie zapuszczaj ich na bóg wie jaką długość, bo wtedy ryzyko złamania jest mniejsze

Zycze powodzenia w drodze po ładne dłonie bo miło jest w końcu nie wstydzić się swoich ogryzków:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.