Temat: przekłucie chrząstki

Czy któraś z Was przekłuwała sobie chrząstkę? Czy to bolesne? Zamierzam przebić sobie w najbliższym czasie, ale słyszałam, że w zimie nie powinno. Po przekłuciu należy założyć koniecznie srebrny lub złoty kolczyk?
Nigdy srebrny ani złoty! Najlepiej tytanowy, nie uczuli. Ja przebijałam chrząstkę, ale kolczyka nie nosze, bo mi strasznie ropieje. Niestety nie jestem stworzona do posiadania kolczyka w tym miejscu ;)
mi przebijała koleżanka, ze zwykłym kolczykiem, który kiedyś nosiłam i mnie nie uczulił (zresztą ja ogólnie jestem odporna, żadna biżuteria mnie nie uczula), zdezynfekowanym przedtem.
mnie bolało jak cholera;p ale przeżyłam. najpierw się wbiła, ale i igła utknęła bo coś dalej nie chciało iść, ja taka przerażona, mówię żeby to wyciągała, że nie chce już tego, ale mnie nie posłuchała, wbiła dalej i potem spoko. ale nie mogłam spać przez pare tygodni na tej stronie głowy:D
z tego co mi wiadomo nie poleca się w zimie, bo nosimy czapki, a to się długo goi. ale w lecie jak jest za gorąco też nie polecają;) ja zrobiłam sobie kilka lat temu... nosiłam jakiś czas i uparcie udawałam, że mnie nie boli:P ale nie mogłam leżeć na tym uchu, i każde zahaczenie strasznie bolało.
Pasek wagi
Miałam przebijaną chrząstkę w profesjonalnym zakładzie kosmetycznym, z kolczykiem stworzonym do tego (nie pamiętam jakim, bo było to jakieś 10-11 lat temu). Praktycznie do końca dziurka mi się babrała (kolczyka w tym miejscu nie noszę już od jakiś 4-5 lat). Nie polecam, ale tylko ze względu na przykre doświadczenia z tym związane (przykładowo - kolczyk w wardze, który miałam przez jakiś czas, zagoił mi się w trymiga i nigdy nie miałam z nim kłopotów). Wizulalnie wciąż szalenie podobają mi się kolczyki w chrząstce ucha.
ja mam przebitą:) goił mi się ok. 3 miesięcy:) robiłam w tamtym roku w sierpniu, teraz oszę srebrnego kolczyka i nie mam z nim problemów:)
Zgadzam sie z CinnamonGrill, tylko tytanowy kolczyk, nie zadne zloto czy srebro.

Co do samego przeklucia - nie wiem czy pora roku ma jakis wplyw.
Bardziej balabym sie, ze zahacze swiezo przeklutym uchem o czapke albo cos... Boli, oj boli.
Mialam przekluwany w listopadzie w zeszlym roku conch i zagoil sie ladnie, choc troche to trwalo (nie dluzej niz norma).

iLoveZombies napisał(a):

Zgadzam sie z CinnamonGrill, tylko tytanowy kolczyk, nie zadne zloto czy srebro.Co do samego przeklucia - nie wiem czy pora roku ma jakis wplyw.Bardziej balabym sie, ze zahacze swiezo przeklutym uchem o czapke albo cos... Boli, oj boli. Mialam przekluwany w listopadzie conch i zagoil sie ladnie, choc troche to trwalo (nie dluzej niz norma).


Prawda 

Mój się szybko goił, jednak bałam się że zahacze, a tego samego dnia poszłam na imprezę- niesamowicie od gorąca spuchło ucho, ale spokojnie dałam rade,

przemywaj, dezynfekuj i przejdzie :)

Po prostu jest to złamanie chrząstki stąd jak przy złamaniu może się troche goić :) 

Mi w tym roku koleżanka przebiła chrząstkę i powiem Ci, że mnie w ogóle nie bolało. Ale ja jestem bardzo odporna na ból. Czułam tylko taki nacisk. : ) Na początku ciężko się spało na tym uchu, ale teraz jest okej. : )
Pasek wagi
A mi Pani w szkole kosmetycznej mówiła że w ogóle lepiej nie przebijać chrząstki bo może sie rozerwac przy złym wykonaniu ( i juz sie nie zrosnie bo to chrzastka) = ja jednak miałam przebijane 3 razy w uchu o góry i za każdym razem nie chciało sie goic a bolało strasznie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.