- Dołączył: 2010-02-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1447
23 czerwca 2010, 19:37
hej. co sadzicie o tym, jak ten facet wmawia otylym kobietom, ze maja cudowne i idealne, zdrowe cialo? dla mnie to jet jakies chore...moze w Wlk Brytani waga 90 lub 100 kilo to normalka...moze. te kobiety sa niby zakompleksione, nie wierza w siebie, a on zamiast przekonac je do silowni i diety , robi im naga sesje i oglasza bostwem. co on w ogole promuje....to jest straszne. nie uwazam siebie za ideal, wrecz przeciwnie. ale walcze z moja nadwaga i chce sie zmienic. owszem czasami sa tam kobiety ktore nie maja powaznych problemow z waga, ale w wiekszosci goscmi sa osoby ktorych problemy skonczyly by sie gdyby schudly. pamietam ze ten caly Gok czy jak mu tam powiedzial, ze kiedys wazyl 120 kg. ciekawe, po co chudl, zeby wygladac teraz tak szczuplo...przeciez w programie zachwyca sie takimi sylwetkami, jaka sam kiedys posiadal
23 czerwca 2010, 20:04
Widzialam dotychczas wszystkie odcinki goka i nigdy nie uzlyszalam z jego ust ze nadwaga jest super. Kiedys na tvn styele byl program o otylosci w ktorym on sie wypowiadal i moiwl jak wiele daje samoakceptacja u niego pierwszysm krokiem ku zgubieniu kg byla akceptacja siebie
23 czerwca 2010, 20:04
Ha nie cierpię takiej dyskryminacji. To może od razu przepuśćmy wszystkich 'grubych' przez komin oświęcimski^^ bo nie mieszczą się w niby przyjętych ramach społeczeństwa. Kogo to obchodzi czy laska waży 90 kg czy 120 kg. (Oczywiście wiąże się to z problemami zdrowotnymi i takie tam) jeśli danej osobie pasują swoje rubensowskie kształty, waga jest szczęśliwa w swoim ciele to nic nikomu do tego. Zbędne są komentarze jak w poprzednim wątku grubasy są obrzydliwe, brzydkie i za wszelką cenę muszą schudnąć żeby owy obrażający człowiek mógł na tą osobę patrzeć. No heloł-.-' Nie popadajmy w paranoje
- Dołączył: 2010-02-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1447
23 czerwca 2010, 20:06
jeju ja pisalam wlasnie ze nie zauwazylam tam chudych kobiet bo nie ogladam kazdego odcinka. tylko kilka. i chyba kazdy inteligentnz czlowiek od razu wie, ze nie mam na mysli ludzi otylych przez chorobe, tylko zarcie
- Dołączył: 2008-12-16
- Miasto: midlands
- Liczba postów: 760
23 czerwca 2010, 20:09
Odchudzanie? Zdrowie? Nie przesadzacie? Czy naprawdę tak strasznie zalezy tu co niektórym na zdrowiu obcych kobiet, które widziały RAZ w tv? Zgadzam się z Darią, do diety nikogo nie zmusisz- zwłaszcza, że nie widziałam jeszcze u Goka porządnego "wieloryba"- jak już, to kobiety z nadwagą.
23 czerwca 2010, 20:13
coś chyba kiepsko oglądacie ten program bo i są kobiety chude jak szkielety. rzadko bo rzadko ale są.
i nie chodzi o promowanie nadwagi czy innych tych 'teorii' tylko jak sama nazwa mówi, mają dobrze wyglądać nie tylko nago ale także codziennie, w ubraniu. jeżeli oglądacie dokładnie, i przysłuchujecie się co mówią, można zauważyć, że takie kobiety przechodzą istną metamorfozę psychiczną. są uśmiechnięte, zaczynają wierzyć w siebie i zaczynają akceptować siebie jakie są. a chcąc się odchudzać chyba to najpierw jest wymagane, akceptacja samej siebie czyż nie? wiara, że może się uda.
dla mnie program to dobry krok do udowodnienia, że istnieją też inne rozmiary a nie tylko 0. ja w housie, trollu czy innych sklepach nie mogę znaleźć na siebie bluzki czy spodni, ciągle widzę rozmiar S albo, o zgrozo XS. czy to jest normalne? czy to przypadkiem nie promowanie chudziutkich modelek ? i co, mam zapaść w anoreksje bulimie czy inne choroby tylko dlatego, aby doścignąć ten wymarzony rozmiar ?
- Dołączył: 2010-02-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1447
23 czerwca 2010, 20:15
ja nikogo do diety zmuszac nie chce i nie bede bo to nie moja sprawa zajmuje sie wylacznie swoim odchudzaniem. i niby Ci wszyscy ludzie, tez niby obcy i nie ustawieni uwazaja nagle, dokladnie kazdy z nich z osobna, ze dana kobieta ma cudowna figure, malo tego, zazdroszcza im, mowia ze sa idealne. baaaaaardzo ciekawe, bo w normalnym zyciu, nikt by nie mowil ze maja swietne cialo. ja tu wyczulam zaklamanie i tyle
- Dołączył: 2010-02-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1447
23 czerwca 2010, 20:16
oh...jasne. bo istnieje albo otylosc, albo bulimia. nic pomiedzy nie ma. zapomnialam....
- Dołączył: 2008-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2064
23 czerwca 2010, 20:18
ja powiem tak(nie ogladaLAM Nigdy tego programu, btw kiedy go emituja?): najwazniejsza jest akceptacja siebie. nie wazne czy wazysz 50,80 czy 100 kg. jesli znajdziesz w sobie sile bedzie to po tobie widac co uczyni cie atrakcyjna. usmiech ludzki duzo moze. a mysle ze od akceptacji swojego ciala zalezy strosunek do innych ludzi(przynjamnij u mnie , nie wiem czy macioe tak samo?) akceptujacy sie ludzie maja odwage odzywac sie do innych zartowac itd. nie bpja sie ze jak sie odezwie to ktos nowopoznany na niego spojrzy z gory. chyba troche misz masz wyszedl ale mam nadzieje ze skumalyscuie o co mi chodzi. takze ztego co tu piszecie wywyniskowalam ze facetowi chodiz o to by kobieta znalazla w sobie sile, a potem ewentualnie chudla dla zdrowia i jeszcze lepszego smaopoczucia. co ztego jesli schudnie jak i tak bedzie miala problemy ze stosukiem do siebie ? ostanio zauwazylam ze mam z tym ogromny problem.przez ostani rok przytylam 10 kg ... twierdzilam ze jestem wtedy gruba swinia, a teraz co mam powiedziec? nie docenilam tamtej wagi. gdybym wziela sie za siebie wtedy schudlabym kilka kg i mysle ze bym wygladala ok, teraz musze schudnac 2 razy tyle. przegladam zdjecia z dziecinstwa i kazdego lata wygladam inaczej, chuda-gruba znow chuda i znow gruba. tzn nigdy nie bylam chuda ale chudsza taka akceptowalna waga. ale od dziecka mi wszyscy mowili ze jestem gruba, sama tak myslalam i tak mi zostalo. w glowie mam tak ulozone ze ejstem gruba i koniec. jest to dla mnie ucizliwe i nie wiem jak sobie z tym poradzic. przegldam zdjecia kiedy wazylam jakies hm 15 kg mniej i mysle jaka bylam glupia ze mialam kompleksy teraz waze o wiele wiecej a przeciez jestem ta sama osoba jesli chodizo charakter. ze wzgledu ze tyje spada moja pewnosc siebie. wiec nie wiem czy ja schudne znow to bede czuc sie ok w swoim ciele ? AKCEPTACJA AKCEPTACJA najwazniejsze ,sorry ale na szybko pisalam i chyba troche chaotycznie wyszlo :)
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
23 czerwca 2010, 20:21
ale tam nie tylko chodzi o odchudzanie.....
sa babki co nie lubia swoich piersi!!! to co wtedy? dieta?
sa babki o figurze chłopa, zadnej kobiecosci, co wtedy?
to chodzi o akceptacje ciala, jak siebie pokochasz zaczniesz dbac o siebie
ktos kto siebie nie akceptuje, nie dba o siebie, o swoje cialo i umysl.
23 czerwca 2010, 20:22
panacottaa zrozum nie ma ludzi idealnych gdybysmy wszyscy byi szczupli ipiekni bylo by nudno. Zarowno jak otylosc wg niektorych bo ja sie z tym nie zgadzam nie jest atrakcyjna tak tez bycie chudzielcem nie jest fajne. Ale sa ludzie i chudzi i grubi i zarowno otylosc jest niezdrowa jak i wycudzenie a nie wiem dlaczego wiekszosc mowi tyko o otylosci i nadwadze ba nie raz spotkalam sie ze stwierdzeniem ze lepiej byc chudym niz grubym bo co bo to lepiej wyglada ae skutki zdrowotne moze miec podobne....