- Dołączył: 2010-02-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 50
14 października 2012, 15:16
Cześć, takie tematy są często wałkowane, ale nie potrafię tutaj znaleźć.
Jak w temacie: wysoka dziewczyna (powyżej 180cm) + obcasy... co myślicie? nie przejmować się, że wszyscy niżsi, czy zbyt groteskowo?
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 648
14 października 2012, 19:37
Sama mierzę 1,83 i osobiście źle bym się czuła, bo wiem że strasznie przykuwałabym wtedy uwagę, a raczej nie lubię aż tak bardzo skupiać na sobie spojrzeń.:) Pewnie gdybym miała wysokiego faceta to miałabym to gdzieś, ważne żeby jemu się podobało, no ale niestety nie trafiłam na takiego.:P
Wysokie obcasy założyłam tylko jeden raz, miały około 12 cm i było to na studniówce. W końcu studniówka jest tylko raz w życiu więc zaszaleć można.to nic że przewyższałam wtedy większą część chłopaków:)
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Przemyśl
- Liczba postów: 197
14 października 2012, 20:15
Mam 1,86m wzrostu. Zdarza mi się nosić obcasy, koturny, średnio ok. 8cm. Czuję się całkiem fajnie ;). Mąż jest mojego wzrostu. Jemu zupełnie nie przeszkadza, że po założeniu obcasów jestem od niego wyższa ;].
- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 3918
14 października 2012, 20:16
180 cm i wzwyz + wysokie szpilki = babochlop
to juz przesada dla mnie
14 października 2012, 20:31
Czemu nie? Moim zdaniem każdy ma prawo by nosić obcasy.
- Dołączył: 2012-09-03
- Miasto: Oława
- Liczba postów: 636
14 października 2012, 20:33
ja mam 181cm i czasem zakładam buty z obcasem, ale rzadko (bo wolę wygodne buty, w których jak coś szybko podbiegnę na autobus) i obcasy niewysokie (max 6-7cm) :) wolny kraj i każdy się nosi jak chce, byleby nie nago ;))
edit: mój chłopak ma 2metry wzrostu, więc lubi jak zakładam obcasy :)
Edytowany przez bonoboszka 14 października 2012, 20:35
- Dołączył: 2012-07-03
- Miasto: Włodawa
- Liczba postów: 5878
14 października 2012, 20:34
Ja mam 178 cm i jestem wyższa od większości męskiej płci w mojej szkole ;/
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1770
14 października 2012, 20:35
O, temat bardzo dla mnie aktualny :) Przy moich 178cm obcasom zawsze mówiłam stanowcze NIE. I bez nich miałam kompleksy na punkcie swojego wzrostu. A później poznałam mojego mężczyznę, który nie potrafił zrozumieć dlaczego nie chcę zakładać szpilek :) Obecnie trwa faza oswajania się z faktem, że jestem wtedy jeszcze wyższa niż normalnie (choć nadal niższa od niego), ale jeśli jemu to nie przeszkadza, mi też nie powinno :) Myślę, że to przede wszystkim kwestia tego jak kto się ze sobą czuje - ludźmi chyba nie warto się przejmować :)
No ale na co dzień i tak wolę trampki.. :)
Edytowany przez fadetoblack 14 października 2012, 20:37
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
14 października 2012, 20:39
jak mimo obcasów jest niższa od swojego faceta to czemu nie :P
14 października 2012, 21:08
Hmmm..sama mam +180 i powiem szczerze, że jakoś nie wyobrażam sobie siebie na obcasach, unikam ich jak ognia nawet takie w zimowych kozakach ok.2cm wydaja mi się za wysokie. Ale podobaja mi sie baardzo wysokie szpilki, koturny etc. i gdybym była chociaż te 10cm niższa latała bym w takich naon toper :P
Ale nigdy nie mówie nigdy, jak by mi się kiedys trafil taki 2metrowy facet to od czasu do czasu moglbym wskoczyć w szpilki:P
- Dołączył: 2012-09-19
- Miasto:
- Liczba postów: 4151
14 października 2012, 21:08
mi się podoba :) najważniejsze żeby ona się dobrze czuła