Temat: Wizaż, kosmetyka, podologia:)

Zapraszam Wszystkich do zadawania pytań:) Postaram się doradzić każdej z Was:) Jeśli tylko będę w stanie:) 
Pozdrawiam Was Dziewuszki!!:*

Jeśli nie macie większej konkurencji w okolicy i sensownie to wypromujecie, to problemy nie powinny się pojawiać.
Oczywiście wszystko tak na prawdę zależy od was, i waszego zaangażowania.
To nie jest prosta branża.

Inna sprawa to uzmysłowienie ludziom, że podologia zwyczajnie może rozwiązać ich problemy. Nie dbamy o stopy głównie dlatego, że ich nie widać. Ale kiedy zaczyna się ból, to zaczynamy też całkowicie inaczej do tego podchodzić. 

Haha... Weź Polakowi takie kwestie rozjaśnij... nie da się, bo niby jak?
I tak zazwyczaj większość z nas czeka na ostatnią chwilę z rozwiązywaniem problemów zdrowotnych.
Nawet jeśli kilka osób na 100 zadba o profilaktykę, to i tak już mamy spory sukces.

Od tego jest reklama i salony kosmetyczne. Nie od razu wszyscy myli zęby - nadal nie wszystko to robią. Zadaniem salonu kosmetycznego jest doprowadzenie do tego, że ludzie w końcu zaczną myśleć o swoich stopach. Droga daleka, ale zadanie jak najbardziej wykonalne. 

Bez dobrej ceny usługi, zwykłego klienta nie da się przekonać. Chyba że faktycznie ten klient ma poważniejsze problemy ze zdrowiem.
Wtedy inne rozwiązanie nie może mieć miejsca. Ale znam i takie osoby, które nawet w przypadku choroby nie robią kompletnie nic, dla poprawy sytuacji.

Nie przesadzaj. Kiedy ludzie zrozumieja, że dobra usługa musi kosztować? Jeśli coś ma podejrzanie niską cenę, to wiadomo, że musi być coś nie tak z jakością, i chyba akurat w tym nie ma niczego zaskakującego, prawda? 

Nigdy. A ty szukając czegoś konkretnego nie nastawiasz się na najniższą cenę?
A jakośc nie zawsze można zweryfikować. Dlatego kończy się na usługach bardzo tanich ;-)

Nie. Nie wszystko da się zrobić za małą kasę i to jest dla mnie oczywiste. Szkolenia w new nails też nie mało mnie kosztowały, ale efekt przyniosły. A ja również przecież uczyłam się w innych szkołach. 

Nie. Nie wszystko da się zrobić za małą kasę i to jest dla mnie oczywiste. Szkolenia w new nails też nie mało mnie kosztowały, ale efekt przyniosły. A ja również przecież uczyłam się w innych szkołach. 

Ludzie nie interesują się swoimi stopami i to problem. Bardziej zależy im na tym wszystkim co widać. Inna sprawa, że nie znają zawodu podologa, nie wiedzą co on dokładnie robi. Ale z tego co widzę to powoli jednak sposób patrzenia na to wszystko się zmienia. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.