Temat: Wizaż, kosmetyka, podologia:)

Meii to może byc czyrak ale jak znika.. więc nie wiem co to szczerze mówiąc. Jak się pojawia i znika??

W takim razie się zmobilizuję i polecę :).

Dermatolog się zajmie wszystkimi? Tzn. tym na policzku i malutkimi koło oczu?
Ten duży jest ciut poniżej worka pod okiem. Zwykle znikał po tych pary tygodniach i się odnawiał w ciągu kilku dni, teraz się zmniejszył, ale ta czerwona obwódka i biały środek jest nadal widoczny.

Próbuję znaleźć jakieś zdjęcie na którym plama byłaby bardzo widoczna, ale mam tylko takie całej twarzy gdzie wygląda na malutką plamkę.

Meii. u mnie też się zaczęło z 3 lata temu od jednego malutkiego guzka który znikał po kilku tygodniach a pojawiał się już po dwóch Na początku malutka czerwona boląca grudka która z czasem zamieniała się w ''wrzód'' . Strasznie bolące... . (Zależy też, jak kto rozumie straszny ból ;) ) Zbagatelizowałam to bo nie wiedziałam co to jest... któregoś pięknego dnia wyskoczyły dwa i to na policzku, więc jak tylko się trochę ''rozwinęły'' spróbowałam wycisnąć... ból niemiłosierny! Doszło do zakażenia, zostały dwie ogromne szpecące plamy! Od tego czasu walczę z całą gromadą czyraków - tak mnie wysypało. Po kilku na każdym poliku! Wygląda ohydnie, zostawia po sobie czerwone plamy które schodzą miesiącami a nawet latami. Leczyłam się z pół roku temu antybiotykiem... teraz sobie przypomniałam że to ten sam który poleciłaś mi Ty Katherin19 - UNIDOX. Pomogło mi i to bardzo, ale stosowałam aż 3 miesiące... brałam jedną tabletkę rano i jedną wieczorem. Kiedy przestałam brać, dostałam nawrotu. Nie mam pojęcia jak tego się pozbyć zupełnie. Pół roku leczyłam blizny i ślady peelingami, a teraz z tygodnia na tydzień mnie tak wysypało, jak nigdy! Po prostu szok... mam już na brodzie, na skroniach, na czole, na polikach... wyglądam paskudnie i jestem załaman. W dodatku wyczytałam że jak Unidox pomógł jeden raz, za drugim nie koniecznie musi... bo organizm się uodparnia ;/ Meii nie wiem co na to Katherin19 ale mnie na miejscowe zmieny pomaga żel wysuszający Davercin - kosztuje kilkanaście złotych za tubkę, jest na receptę. Ja staram się nakładać tylko i wyłącznie na te krosty, bo naprawdę strasznie wysusza i jak wyjedziesz poza miejsce czerwone, zdziera się później skórka... ale naprawdę pomaga. Normalnie mam te czyraki po kilka tygodni, a jak się  wysmaruję żelem, to mam je około tygodnia. Tylko że u mnie cały czas wyskakują nowe ;/

Dziewczyny przebadajcie się hormonalnie, Kilana masz dużo racji w tym co piszesz, mi też się wydaje ze to moze byc początek czyraków, niestety zdjęcie jest nie wyraźne i nie widzę w jakim stanie jest Twoja cera. Uważajcie na antybiotyki- unikajcie słońca, są to leki niebezpiecznie reagujące ze słońcem. Ale nie ma co czekac aż lato minie tylko już się leczyc., Kilana na prawdę jeśli uważasz że antybiotyk pomógł ale już nie pomaga to spróbuj z innej beczki się zbadac, czasami mogą to byc objawy przez źle funkjonującą tarczycę, co za tym idzie? zły poziom hormonów, moze to byc spowodowane zespołem policystycznych jajkników, moze byc przez cukrzyce0 napraawdę skóra bardzo dużo mowi nam o stanie naszego zdrowia. Więc Kilana Tobie proponuję wizytę i ginekologa pod względem zbadania hormonow, wyniki na krew, mocz, wszystko co tylko możliwe. A Tobie Meii proponuję już isc z tym do dermatologa póki nie jest za późno. Lepiej zabiegac niż leczyc później latami. 

Źle funkcjonująca tarczyca? Hmm... to gdzie powinnam iść do lekarza bo się nie orientuję ;D ? Jutro mam morfologię więc może tam coś wykryją... co do ginekologa, to z tym może być problem... nie umiem się przełamać, choć już dawno miałam iść ;/

idź do kobiety ginekologa:) Jeśli ma się problem z tarczycą to trzeba uważac z hormonami. Powodem niedoczynnosci tarczycy może byc miedzy innymi nadmierna produkcja hormonu tyreotropowego. mOże byc również na podłożu immunologicznym, Ale ja wcale nie mówie ze Ty masz coś takiego- bo nie masz!:) tylko że trzeba badac poziom hormonów, aby nie było później różnych dolegliwości zdrowotnych co np najprawdopodobniej jest wynikiem Twojego stanu cery.

Tarczyca - endokrynolog.
Podstawowe badania: tsh, ft3, ft4.

Ja podejrzewam u siebie hashimoto. Objawy wypisz wymaluj ja. Poziom TSH w normie: 2.404 (od ginekologa jeszcze coś o nazwie APTT, ALT, AST, też w normie).

Dziś przesiedziałam w poczekalni u dermatologa 2h...nie na moje nerwy...kontynuacja w poniedziałek rano, może wtedy mnie przyjmie :/.
Jutro postaram się zrobić zdjęcie porządniejszym aparatem i wkleić.

Kilana, z ginekologiem jest tak, że im więcej wizyt masz za sobą, tym łatwiej iść na kolejną :). Ja leczę baaardzo bolesne miesiączki (przeważnie szpital (wiosną zawsze szpital, bo wtedy bóle są okropne) albo silne leki przez resztę roku) i od samego marca byłam z 5 razy :). Kiedyś na pogotowiu ginekologicznie badała mnie jakaś babka. Zero delikatności. Druga ginekolożka tak samo. Zostałam jednak przy facecie :).
Okazało się że w okolicy jest gin, chwalony na portalu znany lekarz, o niebo lepszy od poprzedniego (który te opinie miał straszne), który nawet badań mi nie zrobił przed zapisaniem tabletek anty. A od tego od razu dostałam skierowanie.

Myślę, że dobrym rozwiązaniem jest poproszenie o delikatność, bo przyjemne te badania nie są. No i ważne jest twoje nastawienie (nie nastawiaj się, że będzie nie wiadomo jak bolało, bo aż tak źle nie jest). Powiedz, że to pierwszy raz i żeby postarał się 'zabierać' do badania wolniej i delikatniej (z żelem). Jak mój ginekolog chce się pospieszyć to kończy się to moim syknięciem i tyle z tego ma, bo i tak musi delikatnie :).

Davercinu kiedyś używałam, ale w takiej szklanej ciemnej buteleczce w formie płynu.
Pamiętam, że kiedy ta grudka powstaje nie mogę nawet spać na tym boku, tak koszmarnie to przeszkadza (robi się rozległa czerwona plama z białą kropeczką, ale ta kropeczka jest pod skórą, też nie do wyciśnięcia. Teraz widzę że ta biała plamka robi się też obok? Odległość od starej to 0,5-1 cm, jest sama kropeczka, bez czerwonej 'opuchlizny').
Jak się dłużej zastanowiłam i przeszukałam te zdjęcia to nawet dłużej niż 2 lata, ale mniej niż 4.

Meii - przekonałaś mnie, jednak się wybiorę do tego lekarza na dniach :) Ale pierwszy raz to do babki ;D Z tego co piszesz, wnioskuję że to jest jednak czyrak. Wszystko na to wskazuje. Jest to strasznie trudne do wyleczenia i nie jest z tym łatwo wygrać... ale u Ciebie to pojedyncze zmiany więc spokojnie, będzie dobrze.

Ja wczoraj byłam u nowej dermatolog bo starą przenieśli gdzie indziej. I wiecie co? Jestem na maxa wkurzona! Powiedziała mi że to co mam na twarzy to zwykły trądzik młodzieńczy... no ją chyba popieprzyło! Doskonale wiem co mam na twarzy! Wywnioskowała to z tego, że teraz w trakcie leczenia te moje czyraki są już malusieńkie i płaskie - na dzień dzisiejszy zlikwidowałam je w 70%. Bardzo się cieszę z tego powodu, tylko teraz obawiam bo przestałam brać antybiotyki przeciw wirusowe a to dzięki nim moja twarz się leczy no i smaruję się Davercinem. A ta idiotka dermatolożka nic mi nie chciała przepisać! Tylko jakąś maść o kant tyłka roztrzaś. Czyli że wg. niej powinnam czekać aż znowu będę cała obsypana guzami i wrzodami na twarzy aby jej dokładnie pokazać że to są czyraki. I co ja mam teraz zrobić? Myślałam że mi przepisze jakieś antybiotyki jak już prawie się wyleczyłam aby kontynuować kurację... - poprzednie przeci wirusowe miałam przepisane na porażenie nerwu twarzowego ale zadziałały również na czyraki, a teraz mi się skończyły i neurolog już ich nie przepisze.

No niestety Dermatolodzy mają to do siebie, że zazwyczaj rozpoczynają rozpoznawanie od najsłabszych dolegliwości. Ja mam cwiczenia i wykłady z Panią Doktor która pracuje w szpitalu, w klinice i często chodzę po zajęciach do niej na konsultację, i razem wnioskujemy co np mi może dolegac, i uwierzcie mi też wyskoczyła, że mam trądzik, tylko dlatego ze miałam czasaaaami postac ropną, malutkie prawie niewidoczne. I metodą prób i błędów wywnioskowałyśmy ze to najprawdopodobniej ze strony hormonalnej, nie miałam kiedy isc na badania, ale niestety nasza skóra jest tak skomplikowana a choroby tak niepozorne, że na prawdę trzeba uważac aby nie rozwinac większej choroby. Bo przykłądowo jeśli jakieś schorzenie spowodowane jest przez bakterie, a My wnioskujemy zw to grzybica, i dostajemy anytbiotyk, i wtedy stan moze się pogorszyc, dlaczego? bo środowisko sprzyja róznym drobnoustrojom. i wtedy moze byc tylko gorzej..

Hej dziewczyny, dostałam skierowanie na badanie tarczycy na 1 lipca - usg tarczycy. Nie wiem czy przez to badanie można coś wykryć - orientujecie się może? Do endokrynologa zapiszę się w poniedziałek - wezmę skierowanie od lekarza rejonowego, bo idę odebrać wyniki z morfologii. Do ginekologa... hmm jeszcze nie byłam ale wybiorę się do końca miesiąca na 100% tylko obliczę sobie jeszcze kiedy mam okres żeby nie w tym terminie ;) Moja twarz na razie zdrowieje... postaram się jadać tak, aby jej nie zaszkodzić jeszcze bardziej.