26 września 2012, 20:42
Jeśli mogę się tak wyrazić - uje*ało mi tyłek jakimiś krostkami.
Na początku myślałam, że to normalne, bo przesiedziałam sporo czasu na zimnej ziemi, no ale - one nie znikają!
Więc potraktowałam swoje cztery litery Sudocremem, męczyłam go tak przez ok. 2 tygodnie. I nic!
Nic nigdy nie miałam ze skórą na pośladkach, a tu - o!
Z czego mnie tak usyfiło? Help!
26 września 2012, 21:10
madziula897 napisał(a):
nie zauważyłam są ale nic innego na mnie nie działa
Myślę, że będę musiała się przejść...
Na ile minut byłaś? ;)
26 września 2012, 21:11
Moze siedzialas w publicznej toalecie, gdzie rozne pupy i dupska sie przewijaja??
26 września 2012, 21:12
panciona napisał(a):
Moze siedzialas w publicznej toalecie, gdzie rozne pupy i dupska sie przewijaja??
Siedziałam, ale to jakieś dwa miesiące temu...jeśli siedziałam ostatnio to oczywiście siadałam na papier toaletowy, nie bezpośrednio na deskę.
26 września 2012, 22:38
ja mam tak jak tylko przestanę dbać - szoruję ostrą rękawicą i smaruję benzacne lub brevoxylem na okrągło -.-
26 września 2012, 22:52
lilijanka napisał(a):
ja mam tak jak tylko przestanę dbać - szoruję ostrą rękawicą i smaruję benzacne lub brevoxylem na okrągło -.-
A mi właśnie tak nagle to przyszło, nie wiem dlaczego...
Brevoxyl pomaga?
27 września 2012, 07:27
pilarix mi pomogl - gdzies go zgubilam. kosztuje ok 20 zl bez recepty
- Dołączył: 2011-07-25
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 273
28 września 2012, 09:30
Kiedyś byłam z tym u dermatologa. Powiedział, że to coś z mieszkami włosowymi. Pomaga ostra gąbka lub rękawica, apotem nawilżanie balsamem. Mi pomogło, ale lubi wracac jeśli tylko przestanę sie szorować czymś ostrym:)