Temat: biusciasta nietolerancja

Niestety juz nie raz spotkalam sie na forum z wieloma obrazliwymi wrecz komentarzami pod adresem kobiet o bardzo malym biuscie. O ile jeszcze slowa krytyki pod adresem zamieszczajacych zdjecia forumowiczek dobierane sa ze wzglednym wyczuciem, o tyle w przypadku modelek puszczaja niektorym juz wszelkie hamulce. Przyklad? Chocby temat o Kasi Struss. Ja tez uwazam, ze wazy o wiele za malo, ale to, ze ma piersi jakie ma, to nie jej wina. I obawiam sie, ze chocby i przytyla 20 kg, to dalej bedzie posiadaczka malego biustu. A rusza mnie to, bo sama jestem takiego posiadaczka. I nikt mnie nie pytal jaki rozmiar miseczki bym chciala. Nic, poza chirurgiem, tez tego nie zmieni. Zadna dieta i zadne cwiczenia. I nie jest mi milo czytac o 'patologicznym przypadeku płaskoklacia' czy 'klatce piersiowej 10-letniego chlopca'. Oczywiscie male piersi maja prawo nam sie nie podobac. Ale mozna to powiedziec w sposob kulturalny.


myślę, że każde są piękne nawet te malutkie.
Owszem zazwyczaj się to wiążę z chłopięcą figurą, ale jeżeli kobieta się ubiera seksownie to w czym problem?
Sama jeśli bym miała taką sylwetkę jak Kate Hudson to oddałabym moje C za te malutkie rodzyneczki:)
sama jestes trolem

DreamOf napisał(a):

ale ja to napisałam o mmmartissia - nie o Tobie...


wybacz :)

prawda jest taka, ze ta wiekszosc to tylko nasz punkt widzenia.
kazda mowi ze facet chce taka a chce taka itd itp. bardzo ciekawe ze ci mezczyzni jakos nie porzucaja swoich otylych zon co maja oponke i balony, i jeszcze sie wzajemnie dokarmiaja piwkiem i grilem smiejac sie i zartujac.

to jest ta wiekszosc ktora chca widziec kobiety przez hipozy pisemek.

dlaczego aktorki, piosenkarki, te szczuple z malym biustem - sa zdradzane? one powinny byc noszone na rekach calowane na kazdym kroku przez mezczyzn, traktowane jak ksiezniczki a facet - pies leci za nia. a tak nie jest


agus0709 napisał(a):

Niby duży biust ładniej się prezentuje w dobrze dobranym staniku, ale jak ma się mały to trzeba znaleźć plusy tak ? ;p jeden i to duży jest taki, że po ciąży nie będzie nam nic zwisać do pępka, będzie jędrny. Trzeba zaakceptować to co się ma i tyle.
baaa.... nawet rozstępów nie ma

wrednababa54 napisał(a):

mmmartissia napisał(a):

raspberrylips napisał(a):

Nairobi napisał(a):

raspberrylips napisał(a):

Raijaa napisał(a):

Ja mam 'srednie' a przed dieta malam duze. Ale powiem Ci tak szczerze.. naturalne biusty (w sensie taka twoja uroda) mnie nie ruszaja i nie cisnie mi sie na usta nic co mogloby obrazic taka osobe.Ale jak widze zdjecia 'przed/po' i dziewczyna wazy te 56-48 to owszem cisnie mi sie na usta 'Swietnie ze masz tak malo kg a gdzie po drodze zgubilas kobiecosc?' (ale nigdy tego nie komentuje, bo bedzie, ze zazdrosna jestem)' Co to za roznica czy waze 60 czy 56 mam wygladac zdrowo a nie dazyc do 49 bo kolezanka tak ma.. Waga to rzecz wzgledna. A doprowadzanie sie do takiej sylwetki jak dla mnie nie madre. A komentarze tutaj tez pokazuja wielka tolerancje.. 'cycolina', 'biust po kolana', 'duze a obwisle'  brawo.. Fajnie, ze ktos sie dobrze czuje we wlasnym ciele ale to nie znaczy, ze cialo tej drugiej jest gorsze. 'Bo ja mam male, to male sa fajne' ; 'Bo ja mam duze, wiec te male moga sie schowac' Fajne, co fajne.. dla kazdego cos innego :)A naprawde nie wiecie jak bedziecie wygladac za 20 lat. Ludzie z roznych wzgledow chudna czy tyja (chocby zdrowotnych)
Nigdy nie miałam "kobiecości", jeśli się ją wyznacza biustem i tyłkiem. Nawet z wagą 70 kg byłam jak deska i z wąskimi biodrami. A też słyszałam  komentarze o tym, jaka to jestem niekobieca, a po prostu nie jestem w stanie być inna. Więc przykro jest słuchać, że komuś nie podoba się ten brak i że nie komentujesz tego tylko po to, by nie było uwag o zazdrości. Każdy wygląda jak może i jak lubi. Jedna dziewczyna i przy 45 kg zachowa kobiece kształty, a inna przy 60 straci piersi i tyłek, bo to jej chudnie najszybciej. Co do biustu, uwagi się zdarzają wszystkim. Ale przyznam, że tych kierowanych do dziewczyn "płaskich" jest o wiele więcej, a z moich obserwacji wynika, że prawie zawsze duży biust jest komplementowany.
Dlaczego mam nie komentować tego, że jesteś mało kobieca skoro pytasz o wygląd? Dziewczyny często pytają ,,jak wyglądam, jak oceniacie moje ciało? ". Cycki się też do tego wliczają. Jak zadajecie takie pytania to się nie obrażajcie za odpowiedzi tylko przyjmijcie je na klatę- nie ważne czy płaską czy obwisłą.
Ale ja nie pytałam nigdy o to, jak oceniana jest moja figura. Gdybym spytała, nie miałabym żalu. Ale gdy pytam o to, ile mogę ważyć i nad którym elementem ciała popracować, a potem są odpowiedzi, że "ojojoj, jesteś płaściutka" lub "nie masz kompletnie kobiecych kształtów", to nie mam pojęcia, co ma piernik do wiatraka, bo nie o to prosiłam. Nad biustem nie da się "popracować" bez chirurga, a bioder sobie magicznie nie powiększę, bo wcięcie w talii już mam, a one nawet przy lekkiej nadwadze mają 85 cm...
nie przejmuj się nimi bo są zazdrosne że mają pępek między cyckami . prawda jest taka że faceci wolą mniejsze biusty ale jędrne! obwisłe duże cycki nie robią na nikim wrażenia
a robilas ankiety?moj mezczyzna nie umowilby sie z malobiusciasta i duzo facetow sie oglada za mna. ciekawe nie?


Jeśli Twój mężczyzna nie chciałby Cię z powodu tylko i wyłącznie małego biustu, to to nie jest ciekawe, tylko bardzo smutne. Za mną też się oglądają, ale to chyba za sprawą twarzy, czy ładnego ubioru. Uważam, ze jest mnóstwo innych kobiecych atrybutów (ruchy, uśmiech, rzęsy, nogi, talia, dłonie...), które potrafią i bez piersi lub z "za dużymi" piersiami tworzyć piękną kobietę, za którą ludzie będą się oglądać.

A opinia mmmartissi jest jak najbardziej trollowata i niemiła - nikt, kto ma kulturę, nie mówi o biuście jako o zwisach do pępka. Szczególnie że są tu głównie młode osoby, które przez wiele lat jeszcze nie będą miały tego problemu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.