- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
3 sierpnia 2012, 21:16
Ostatnio przeczytałam artykuł który właśnie to sugerował - jak kobieta jest cale życie otyła, to mimo tego, że schudnie to i tak będzie miała tendencje do tycia, a dla facetów którzy wiedzą o tym, pozostanie nieatrakcyjna. Przeprowadzono też eksperyment, w którym pokazywali mężczyznom kobiety które od zawsze były szczupłe i te które są zgrabniejsze i ładniejsze od tych 1, ale wcześniej miały nadwagę. Grupa badanych mężczyzn, mimo tego, że była pod wrażeniem tego jak otyłe kobiety tak mogły schudnąć to i tak wolała te co były zawsze szczupłe. Co o tym myślicie? Zgadzacie się z tym? Myślicie, że osoba która była kiedyś bardzo otyła może szybko wrócić do swoich rozmarów jak się nie będzie kontrolować?? Czy wiedza na ten temat wpływa na atrakcyjność kobiety?
Edytowany przez znadiia 3 sierpnia 2012, 21:19
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2129
4 sierpnia 2012, 13:37
niestety ja również uważam że coś w tym jest:(
- Dołączył: 2012-04-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 323
4 sierpnia 2012, 13:46
Sama jeszcze nie schudłam, żeby odczuć to na własnej skórze, ale koleżanka zrzuciła 30 kg. Jest szczupła i atrakcyjna i wie o tym. I wydaje mi się, że tu właśnie jest ten haczyk. Kobiecie, która czuła się kiedyś nie atrakcyjna ciężej jest uwierzyć w siebie i pokazać jaka fajna z niej laska, niż dziewczynie która za taką uważana była zawsze. I może właśnie to o to poczucie własnej wartości, wyższości, piękna jest przyczyną, tego że wyglądają atrakcyjniej dla mężczyzn?
4 sierpnia 2012, 13:49
nie do konca sie tym zgadzam...
- Dołączył: 2011-08-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2182
6 sierpnia 2012, 13:22
jak facet kocha to w kazdym rozmiarze bedziesz dla niego atrakcyjna!!
a jesli chodzi o powrot do wagi to wiadomo, komorki tluszczowe po schudnieciu, beda tylko czekaly na to zeby znowu sie rozbudowac czyli jojo
7 sierpnia 2012, 02:38
tendencje i zniszczenia w organizmie zawsze zostają. osobiście nie chciałabym być z facetem, który kiedyś był otyły - nie po to trzymam swoją wagę stabilną i się kontroluję gdy przekroczę granicę i utyję, by się związać na stałe z osobą, która po ślubie zamieni się w wieloryba. i co, rozwieść się mam? jako powód podać wszystkim kupę tłuszczu? a może przekazać dzieciom takie złe geny? bez jaj, ja mogę to inni też.
7 sierpnia 2012, 10:56
A ja gdzieś czytałam lub słyszałam, że po schudnięciu do pożądanej wagi trzeba ją trzymać przez rok bo wtedy komórki tłuszczowe trochę zanikają. I po tym czasie jest już łatwiej trzymać wagę i trudniej przytyć.
- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
8 sierpnia 2012, 21:09
Ja nie wiem na ile w tym prawdy, ale wiem, że osoba która była otyła, musi się bardzo pilnować