22 lipca 2012, 16:04
dla nie wiedzących co to, jest zdjęcie:
![]()
z wikipedii:
Skaryfikacja to odmiana sztuki zdobienia ciała poprzez nacinanie, zadrapywanie lub wypalanie skóry tak, że w danym miejscu tworzy się jasna tkanka bliznowa. Przez umiejętne uszkadzanie skóry otrzymuje się wzory i desenie.
ja uważam, że to przesada, tatuaże-okej, ale to?! a co wy o tym myślicie? zrobiłybyście sobie coś takiego, może mniejszego?
- Dołączył: 2012-07-17
- Miasto:
- Liczba postów: 1023
22 lipca 2012, 21:02
wogóle mi sie to nie podoba, tatuaże ok jeśli nie sa wulgarne i wielkie. skaryfikacja = oszpecanie
- Dołączył: 2012-05-29
- Miasto: Everywhere
- Liczba postów: 321
22 lipca 2012, 21:03
wolałabym wyglądać jak zombie boy niż mieć choćby jedno takie coś na ciele
22 lipca 2012, 21:30
Co kto lubi. Ja jednak jestem zwolenniczką i fanką tatuaży, takie cos musi boleć sto razy bardziej niż zwykła dziara więc nie, dziękuję.
22 lipca 2012, 21:40
Mnie to nigdy nie rajcowało, ani tatuaże ani inne takie, więc uważam że to czyta głupota... choć jeśli zrobi się to ładnie i subtelnie to czemu nie ?
- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
22 lipca 2012, 21:56
Okropieństwo! Jakbym miała cokolwiek zrobić na swoim ciele, to ewentualnie mały tatuaż a nie takie paskudztwo!
22 lipca 2012, 22:00
Moim zdaniem to już jest jakieś wynaturzenie... Zboczenie... Choroba. Cokolwiek...
22 lipca 2012, 22:16
wiem że to jest bardzo popularne w niektórych plemionach afrykańskich....
btw.... nie zrobiłabym sobie czegoś takiego . Musi potwornie boleć ;/