- Dołączył: 2012-01-09
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3488
31 maja 2012, 09:54
Hej. moja kolezanka ma zamiar pofarbowac sobie wlosy, nigdy jeszcze nie farbowala(ma 20 lat). niewie jednak jak na to zareaguje jej chlopak( 5 lat są razem) i niewie czy najpierw mu o tym powiedziec czy poprostu pofarbowac i juz?? ja tez nigdy niefarbowalam wiec niemoge jej nic doradzic:/ a jak to bylo u was?? mowilyscie najpierw chlopakowi, czy moze pytalyscie o zdanie?? czy nic niemowilyscie ??
31 maja 2012, 09:58
Nie farbuje ale jak ścinam to podpytuje męża bo chce się mu podobać :-) to oczywiste.
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
31 maja 2012, 10:00
Ja z włosami robię co chcę,jak chcę i kiedy chcę i nigdy nie spowiadałam się z tego mężowi.
Uważam że granice jakieś powinny być i to akurat powinna być sprawa tylko i wyłącznie koleżanki.
31 maja 2012, 10:02
Pamiętam jak miałam 15 lat i użyłam szamponetki, a kolor był oberżyny. Jezuuu jak mój pierwszy chłopak się wk*****
![]()
Moja mama nas godziła
![]()
Ale chce mi się z tego śmiać.
![]()
Myślę, że może go podpytać, co myśli o takim kolorze, bo chciałaby coś zmienić i już.
31 maja 2012, 10:08
penelopaa napisał(a):
O kurcze, nawet do głowy mi nie przyszło żeby pytać się faceta o takie rzeczy, zawsze robię ze swoimi włosami to na co mam ochotę.
Dokładnie
Zdarza mi się informować, ale nie pytam.
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
31 maja 2012, 10:08
Mozna sie doradzic w jakim kolorze Cie widzi ale zeby pytac o pozwolenie to jest przesadą. Ja to mam w ogole ciekawie bo moj chlopak sam mi przypomina o farbowaniu, jak juz mi troche odrosna, co wiecej sam mnie farbuje haha robi to lepiej niz nie jedna fryzjerka:D
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
31 maja 2012, 10:16
No niech mu powiem;) Czemu nie?
Ja pamiętam, jak zmieniłam kolor i pobiegłam pochwalić się mojemu facetowi. Stanęłam przed nim i mówię:
- 'Patrz kochanie!' - i zaczęłam kręcić się w kółko, dumna ze swojej zmiany. A on strzela:
- 'Nowa bluzka? Ładna.'
- 'Nie!'
- 'Schudłaś znowu?'
- 'Nie!'
- 'No to już nie wiem.'
Dopiero musiałam mu pokazać te włosy. Wtedy stwierdził, że są brzydkie i wyglądam w nich przestrasznie. (Tak przestrasznie, że nawet na początku nic nie zauważył;p). Dopiero po kilku dniach powiedział, że już się przyzwyczaił się do mojej nowej fryzury i taka też jestem dla niego najpiękniejsza;)
- Dołączył: 2011-11-30
- Miasto: Dallas
- Liczba postów: 1269
31 maja 2012, 10:30
teraz mam na głowie różne odcienie blondu i chłop nawet nie zauważa, czy włosy mam ciemniejsze czy jaśniejsze niż ostatnio, ale gdy chciałam zejść ciemnego brązu na blond, to pytałam czy będzie mi pasować ;)
31 maja 2012, 10:33
Zawsze uważałam, ,że to moja sprawa i nie muszę nikomu o tym mówić także żadnemu facetowi o takich rzeczach nie mówiłam